W przypadku Bartosza Drabczyńskiego (z lewej) z Pokrzywnej wielka rura przez pola oznacza wielki problem. (fot. Włodzimierz Szczepański)
Przez pola Drabczyńskich przebiega strategiczna inwestycja państwowej spółki – gazociąg wysokiego ciśnienia. W ich przypadku wielka rura, to wielki problem. Sześć hektarów ziemi może być wyłączone z użytkowania nawet przez dwa sezony. Jeśli tak się stanie nie wywiążą się z umowy z AMiMR, a to może sprawić, że stracą dofinansowanie.
Sala Szkoły Podstawowej w Kurzeszynie zapełnia się właścicielami ziemi, przez których ziemie przejdzie gazociąg. Przyszli (31.03) na spotkanie z przedstawicielami inwestora i wykonawcy gazociągu. Chociaż na grunty rolników wjechały maszyny i nawet przywieziono rury, to wcale nie znaczy, że w tym roku będą uprawiać ten grunt.
– Przyszedłem w nadziei, że dowiem się, kiedy będę mógł wjechać na pole. Z tego, co usłyszałem, jak dobrze pójdzie to w sierpniu, może nawet przyszłego roku – tłumaczy Bartosz Drabczyński z Pokrzywnej.
Więcej w nowy (7.04) wydaniu papierowym "Głosu Rawy Mazowieckiej i Okolicy". Do pobrania - TUTAJ
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 19
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.