W ostatnich latach gmina Sadkowice nie miała środków na fundusz sołecki.  Urzędnicy przekonywali, że wszystkie środki muszą przeznaczyć na dokończenie kilkumilionowej inwestycji.

– Pomysł  wyodrębnienia funduszu nie był przez nas zaniechany do końca. Czekaliśmy na zakończenie budowy wodociągu – mówi Karolina Kowalska, wójt gminy Sadkowice. – Teraz radni zdecydowali na przywrócenie funduszu. Będziemy zbierać wnioski i zobaczymy, czego sołectwa oczekują.

Na sesji Rady Gminy Sadkowice (22.03) podjęto uchwałę o utworzeniu funduszu. To jednak nie oznacza, że środki do sołectw trafia już w tym roku.

– Do końca września będą wpływać wnioski, które zostaną zrealizowane w przyszłym roku. Ile będzie środków na fundusz, tego dowiemy się w czerwcu. W poprzednich latach było to 500 tysięcy złotych, dlatego przypuszczam, że obecnie będzie trochę powyżej – dodaje wójt.

Nie dziwi, że sołtysi informację o powrocie do finansowania inicjatyw wsi przyjęli z aprobatą. Marlena Banasiewicz, sołtyska Lewina przypuszcza, że jej  sołectwo będzie starało się o środki na utwardzenie dróg. Taka była też na sesji sugestia władz gminy. Nawet w sołectwie Sadkowice nie brakuje dróg do utwardzenia.

– Chociażby droga, na którą mówimy obwodnica Sadkowic. Od strony Białej Rawskiej można nią dojechać do szkoły. Być może pokusimy się o utwardzenie drogi nawierzchnią cementową. Najpierw jednak odbędzie się zebranie mieszkańców i oni zdecydują na co chcą przeznaczyć środki – podkreśla Regina Redlisiak, sołtyska Sadkowic.

Sołtyska Pilaw i jednocześnie radna Edyta Szymańska już wcześniej upominała się o fundusz.

– Jestem bardzo zadowolona z przyjętej uchwały. Pieniądze oczywiście przeznaczymy na zakup kruszywa na drogę. Przez dwa lata, gdy nie było funduszu, droga przez naszą wieś uległa znacznemu pogorszeniu – mówi Edyta Szymańska.