– Można do lodówki przynieść to, co zostało na świątecznym stole, ale można też kupić coś w pobliskim markecie i włożyć do lodówki. To też jest pomoc – podkreśla Zbigniew Skroński ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Zróbmy To”.

– Można do lodówki przynieść to, co zostało na świątecznym stole, ale można też kupić coś w pobliskim markecie i włożyć do lodówki. To też jest pomoc – podkreśla Zbigniew Skroński ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Zróbmy To”. (fot. Joanna Młynarczyk)

To już druga społeczna lodówka w mieście. Uruchomiona została na osiedlu Widok, w pobliżu marketu Carrefour. Jej inicjatorem jest Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Zróbmy To” z Bolimowa.

Lodówkę udało się uruchomić w ostatnim tygodniu przed Wielkanocą.

– Święta to ten cudowny czas, kiedy chcemy się ze wszystkimi dzielić, a jadłodzielnie są pełne, mam nadzieję, że w Skierniewicach w zbliżające się dni też nie zabraknie ludzi dobrej woli, którzy zechęcą podzielić się jedzeniem z potrzebującymi – mówi Zbigniew Skroński ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Zróbmy To”.

Fundatorem drugiej lodówki w Skierniewicach, podobnie jak pierwszej, która od około dwóch lat znajduje się na targowisku miejskim, jest skierniewicka firma Mirbud.

– Naprawdę niedługo czekaliśmy na odpowiedź po złożeniu prośby o dofinansownie zakupu witryny chłodniczej, właściwie natychmiast przyszła pozytywna odpowiedź, następnie firma Print Service przygotowała odpowiednie naklejki, a Urząd Miasta Skierniewice uzgodnił lokalizację jej ustawienia i zobowiązał się do promocji na mapie Google – informuje Zbigniew Skroński.

Teraz wszystko w rękach mieszkańców, by lodówkę zapełnić i aby nikt w mieście nie pozostał głodny na święta.

– Gotowych dań zwykle nie kupuje się na święta, są to dzieła naszych rodzin. Oczekując gości przygotowuje się ich więcej i tego rodzaju żywność – sałatki, ciasta, przystawki i inne, najczęściej zostaje. Jeśli mamy tego świadomość, podzielmy się z potrzebującymi – apeluje Zbigniew Skroński. – Należy danie wówczas włożyć do pojemnika, oznaczyć datę, kiedy zostało zrobione i przynieść do lodówki. Gwarantuję, że potrawa nie zmarnuje się i na pewno przez kogoś potrzebującego zostanie skonsumowana.

Więcej na ten temat czytaj w wydaniu „Głosu Skierniewic i Okolicy” (21.04).

Joanna Młynarczyk

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 4

  • 3
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 1
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

1Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~jan 1 ponad rok temuocena: 100% 

    Jażdżyk pod krawatem w blasku fleszy otwiera społeczną lodówkę na Widoku. Widać notowania spadają skoro jest już wszędzie.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

społeczeństwo

Miasto podzielone. Debata o Centrum Integracji...

Papież Franciszek nie żyje

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach

Pszczelarstwo stało się modne, a to... kłopot

Magda Kubicka w Skierniewicach z programem „Chcę...