Obszar Placu Piłsudskiego i nowego rynku będzie przestrzenią funkcjonalną, ale autorzy projektu dbają, by nie uczynić go betonową pustynią. Zgodnie z przedstawioną koncepcją, zmodernizowane centrum będzie miejskim ogrodem podlewanym deszczówką. Na ostatniej sesji rady miejskiej (26.04) radni poznali szczegóły zielonej wizji.
Dokumentacja projektowa wraz z kosztorysem zostanie opracowana do końca maja.
Zielony nie znaczy, że projektanci zapominają o użytkowych walorach placu. Jasne jest, że nie ma powrotu do koncepcji centralnego parkingu Mszczonowa. Samorząd organizuje natomiast sporo miejsc postojowych. Niestety wizja wielopoziomowego podziemnego parkingu – marzenie wielu polskich samorządów – pozostaje projektem, na który miast na tej szerokości geograficznej jeszcze długo nie będzie stać.
Mszczonowski projekt, jak informuje Małgorzata Krześniak, zastępca naczelnika wydziału rozwoju gospodarczego, zakłada natomiast odzyskanie części utwardzonego terenu na zieleń wraz z nasadzeniem drzew, krzewów, roślin cebulowych, trawników, wykonanie elementów małej architektury tj. trejaży, fontanny, ławki, stojaka dla rowerów, oświetlenie placu i zieleni, przebudowa nawierzchni ulicy, chodników, parkingów, odwodnienie wraz z montażem zbiorników na wody deszczowe.
Zgodnie z wizją projektantów po stronie południowej placu posadzone zostaną drzewa, po stronie północnej zorganizowana zostanie zieleń niska, ustawiona zostanie fontanna i tzw. trejaże, czyli konstrukcje umożliwiające wzrost pnączy.
Przy budynku straży postawiony zostanie budynek miejskiej toalety. Toaleta będzie przystosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Budynek będzie wykończony płytami z granitu szarego. Zgodnie z zapowiedzią, przypominać będzie toaletę, która stanęła w miejskim parku, obok placu zabaw.
Małgorzata Krześniak tłumaczy, dlaczego zdecydowano się toaletę postawić w tak „widocznym” miejscu: – Zwykle, w miastach w Polsce i za granicą, toalety są w miejscach widocznych, dobrze oświetlonych, by nikt nie bał się z nich skorzystać. Nie będziemy się wstydzić, powstanie piękny obiekt.
Elementem, który z pewnością wyróżni mszczonowski projekt, jest wykonanie zbiorników na deszczówkę. Z całego rynku woda deszczowa będzie spływać do magazynów wody, a następnie poprzez pompę z filtrem, wykorzystywana będzie do podlewania roślinności na placu przy ratuszu.
Koncepcję zagospodarowania terenu przygotowała Ewa Taczanowska, architekt zieleni. Wybrane gatunki mają być odporne na miejskie warunki życia.
W części południowej architekt chce wykorzystać piękne drzewa lipy Zelzate. To nowa odmiana wyhodowana w Belgii i wprowadzona do handlu ledwie dekadę temu. Zelzate jest dużym drzewem, dorastającym do 20 metrów wysokości, o bardzo gęstej, regularnej koronie, która pozostaje niezwykle zwarta i gęsta nawet w starszym wieku. Ma szarobrązową lekko spękana korę. System korzeniowy lip jest silny i dobrze rozwinięty, dzięki czemu przesadzanie drzew (nawet starszych) z bryłą ziemi jest stosunkowo niekłopotliwe, a procent przyjęć jest dość wysoki. Ponadto drzewa te dobrze znoszą cięcie i formowanie, ale w przypadku odmiany Zelzate jest to zbyteczne.
Żywopłoty stworzą krzewy irgi błyszczącej. Najważniejszym ozdobnym elementem irgi są delikatnie zaostrzone i jajowato-eliptyczne liście. Są one błyszczące i zimozielone, a w okresie jesiennym, wybarwiają się one na żółty, pomarańczowy i czerwono-brązowy kolor. Owoce irgi są również bardzo charakterystycznym elementem. Owoce są błyszczące i czarne.
– Po przeciwnej stronie placu będziemy chcieli wykonać niewielką fontannę. Trwa dyskusja nad ostatecznym rozwiązaniem. Zaproponowaliśmy natomiast, że w tej części placu ustawimy trejaże, czyli elementy konstrukcyjne podtrzymujące pnącza – tłumaczy Małgorzata Krześniak.
Trejaż to rodzaj ażurowej ściany utworzonej ze słupów i rygli, czasem wypełnionych kratkami. Porośnięty pnączami, będzie stanowić zasłonę optyczną i akustyczną. Przewidziane w projekcie konstrukcje będą miały wysokość maksymalną 2,60 m.
Dobrane pnącza, w zależności od kolorystyki i od szybkości wzrostu, będą stanowiły cień dla stojących samochodów. Zamykać będą też przestrzeń.
Zaprojektowane są nasadzenia pojedynczych roślin. Projektant przewidział m.in. posadzenie przy budynku urzędu okazałych hortensji. W centrum pojawią się piękne drzewa odmiany gruszy drobnoowocowej Chanticleer. Grusze zostaną nasadzone wzdłuż ulicy Sienkiewicza.
Kwitnący żywopłot z tawuły zamknie tę część przestrzeni placu.
Projektant nie rezygnuje z tradycyjnych trawników. Gęsta zielona murowa z rolki uatrakcyjni przestrzeń w rynku. Zieleń nawadnianiana będzie dzięki zbiornikom, z których odzyskiwane będą wody opadowe.
Stary bruk i studnia, czyli mszczonowskie kapsuły czasu
Na parking od strony północnej zorganizowany zostanie wjazd, wyznaczone zostaną stanowiska dla osób podróżujących z dziećmi. Dodatkowe miejsca postojowe zostaną wyznaczone od strony południowej.
Urzędnicy potwierdzają, że miasto nie odstąpiło od wizji wyeksponowania w płycie rynku artefaktu odnotowanego przez archeologów. Ślady zabytkowej studni zostaną wyeksponowane dzięki szklanej powierzchni, która będzie oknem do „kapsuły czasu”. Miejsce zostanie oznaczone, dodatkowo wyeksponowane dzięki oświetleniu.
Teren obsługiwany będzie drogą jednokierunkową z wjazdem od ulicy Sienkiewicza.
Projektujący z ogromną dbałością i namysłem traktują ślady historii dawnego Mszczonowa, które przykrył asfalt. Zgodnie z prezentowanymi założeniami, wyeksponowany zostanie fragmentami bruk, który również zabezpieczy szkło.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.