Ludzie, którzy żyją współcześnie, funkcjonują na osiedlu, podtrzymują przyjaźnie, które narodziły się w pracy. Dlatego nie brakło tych, którzy zechcieli podzielić się swoją opowieścią, jakimś zdarzeniem.

Ludzie, którzy żyją współcześnie, funkcjonują na osiedlu, podtrzymują przyjaźnie, które narodziły się w pracy. Dlatego nie brakło tych, którzy zechcieli podzielić się swoją opowieścią, jakimś zdarzeniem. (fot. Joanna Młynarczyk)

Książka „Rawent. Wspomnienia utkane ze słów i obrazów” pod redakcją Tomasza Staronia i Zofii Cieślak ujrzała światło dzienne. Jej premiera miała miejsce w klubie seniora na Rawce.

Nad publikacją pracowało kilkadziesiąt osób. Powstała ona w ramach „Fabryki pomysłów”, projektu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”.

Są to wspomnienia byłych pracowników Rawentu, członków rodzin, którzy wspominają nieżyjących już bliskich – informuje Tomasz Staroń, koordynator projektu „Fabryka pomysłów”, pod redakcją którego publikacja powstała. – Nasze zadanie polegało na tym, żeby zebrać je wszystkie, zadbać o oprawę stylistyczną i nadać książce ostateczny kształt. By stała się ona swoistą perełką wśród publikacji o Rawce – podkreśla.

W książce „Rawent. Wspomnienia utkane ze słów i obrazów” skierniewiczanie opowiadają o tym, jak zaczynali pracę, co się działo, gdy tworzył się zakład i w jaki sposób zakończył działalność.

Często mówią o swoich przemyśleniach, emocjach związanych z tym miejscem, bo dla nas, ludzi młodszych, to relikt dawnych czasów, a dla pokolenia pracowników Rawentu to żywa historia, miejsce, w którym związali wiele lat swojego życia – zwraca uwagę Tomasz Staroń.

Podczas spotkania promocyjnego, wszyscy klubowicze z Rawki, a także goście otrzymali bezpłatny egzemplarz książki. Niestety w tej chwili nie można jej już dostać ani kupić, bo nakład 100 egzemplarzy został wyczerpany. Jednak z uwagi na duże zainteresowanie publikacją, przewodnicząca klubu planuje dodruk.

– Z uwagi na zainteresowanie książką, jeszcze w tym tygodniu planuję wizytę w ratuszu z wnioskiem o dofinansowanie na dodruk książki. Liczę, że uda się zdobyć jakieś środki – mówi Zofia Cieślak.

Joanna Młynarczyk

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 15

  • 14
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

2Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Agnieszka 2 ponad rok temu

    Chętnie bym kupiła dwa egzemplarze. Gdzie szukać informacji o ewentualnym dodruku?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Ewa 1 ponad rok temuocena: 100% 

    A może wersja elektroniczna?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

społeczeństwo

Lada dzień ruszy nabór wniosków w LGD „Kraina...

Miasto podzielone. Debata o Centrum Integracji...

Papież Franciszek nie żyje

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach

Pszczelarstwo stało się modne, a to... kłopot