Właścicielka toksycznego śmietnika skazana na 3,5 roku więzienia

(fot.arch)

  • Na liście zbieranych przez Ekoimpex w Skierniewicach odpadów był m.in. PCB, substancja, której działanie porównuje się z dioksynami. Na miejscu były przeterminowane środki ochrony roślin o najwyższym stopniu toksyczności. Biegli wskazali związki chemiczny, które są radioaktywne.
  • Właścicielka firma została skazana na 3,5 roku pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd orzekł nawiązkę w wysokości 80 tys. złotych na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Przedsiębiorczyni została również  obciążona kosztami postępowania – ponad 60 tysięcy złotych.

Właścicielka firmy jednego ze śmieciowych przedsiębiorstw zwożących latami do Skierniewic odpady niebezpieczne, toksyczne, a nawet radioaktywne i składujących je kilkaset metrów od osiedla mieszkaniowego, usłyszała wyrok skazujący.

Kobieta utrzymywała, że działalnością związaną ze zbiórką i przetwarzaniem odpadów zajmował się jej zmarły konkubent. Sam był wcześniej karany, nie mógł założyć firmy, pomogła mężczyźnie, ale o składowanych w Skierniewicach odpadach nic nie wiedziała – tyle najkrócej o prezentowanej linii obronny.

Samorząd ze składowisk, które powstały w otulinie Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, w bezpośrednim sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, wywiózł łącznie ok. 25 tysięcy ton odpadów, w tym niemal 1 000 ton toksycznych i silnie toksycznych materiałów należących do Ekoimpexu. Koszt wywiezienia i utylizacji to ponad 5 milionów złotych.

– Większość pojemników nie była składowana pod dachem a na zewnątrz – pod gołym niebem. Część beczek była przysypana wapnem, część tylko zamknięta, stała jedna na drugiej. Beczki z rtęcią stały na pojemnikach z nadtlenku benzoilu, który już był skrystalizowany, co stwarzało ryzyko wybuchu. Obok znajdowały się inne środki chemiczne, w opakowaniach poustawianych jedno na drugim – opisuje sytuację z początku lata 2018 roku prokurator rejonowa Magdalena Hryniewicz-Rucińska.

Proces ruszył jesienią 2020 roku przed Sądem Rejonowym w Skierniewicach. Kobieta odpowiadała za sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób, lub mieniu wielkich rozmiarów. Prokuratur zarzucił przedsiębiorcy nieodpowiedzialne postępowanie z odpadami. Kobieta wbrew przepisom (miała cofnięte pozwolenia) składowała i przetwarzała odpady, co powodowało zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców, miało wpływ na pogorszenie parametrów wody.

Śledczy dowiedli, że działalność firmy Ekoimpex wyrządziła szkody w środowisku, miała wpływ na pogorszenie jakości wody, ziemi i powietrza.

Kobieta próbowała umniejszyć swoją rolę w procederze, obciążyć odpowiedzialnością zmarłego partnera.

Prokurator dowiódł natomiast, że bez udziału oskarżonej do sytuacji nie mogłoby dojść. Przedsiębiorstwo było zarejestrowane na nią, to ona występowała i otrzymywała pozwolenie na prowadzenie działalności, jej podpisy widniały na ujawnionych dokumentach. Z działalności czerpała korzyści.

Czy mieszkańcy mają szansę przed sądami cywilnymi dochodzić odszkodowań? Pod warunkiem że będą w stanie udowodnić, że na ich problemy zdrowotne i skażeniem środowiska miała bezpośredni wpływ działalności firmy Ekoimpex. Prawnicy, których o to pytaliśmy, zastrzegają, że udowodnienie związku przyczynowo-skutkowego może być bardzo trudne, o ile nie niemożliwe.

Prokurator podkreśla – zagrożenie, do którego swym działanie dopuściła kobieta było nie tylko hipotetyczne, ale realne, ponieważ lokalnie skażenie środowiska rzeczywiście nastąpiło z powodu wycieku substancji. Natomiast potencjalne zagrożenie przy szerszych wypływach trucizn biegły ocenił jako bardzo duże.

.

Anna Wójcik-Brzezińska

Anna Wójcik-Brzezińska

napisz maila ‹
ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 5

  • 2
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 1
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 2
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

4Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~skce 4 ponad rok temu

    A co na to Pan były prezydent który twierdził nam mieszkańcom ,że tam nic trującego nie ma i kłamał na zebraniach ? Teraz jakoś nie komentuje jak to miało miejsce wcześniej taki mądry i elokwentny w swych wywodach czyżby strach przed odpowiedzialnością ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Jacek 3 ponad rok temu

    Z której strony Skierniewic było to składowisko?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~czytelnik 2 ponad rok temuocena: 100% 

    A co na to Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, którego Delegatura jest w Skierniewicach ?!? Przez tyle lat nie pojawily się żadne niepokojące sygnały ?!? Nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości ?!?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Tyle 1 ponad rok temuocena: 100% 

    Co na to? Nic :)

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

kryminalne

Uciekali przed policją, wyrzucając łupy przez...

Kolejny przypadek zakupów na fałszywy dokument...

Zatrzymano trzech poszukiwanych listami gończymi

Pod Skierniewicami wyłudzili 120 tys. złotych...

Chcieli zarobić na fikcyjnej sprzedaży psów

Tragiczny wypadek w Skierniewicach. Jeden pracownik...

35-latek postrzelił 7-letnią dziewczynkę z...

Rosjanie zatrzymani pod Skierniewicami są...