Studentki prawa i medycyny, trenerki osobiste, specjalistka IT, modelka – jedenaście pań zakwalifikowało się do finału Miss Skierniewic’22. Jak informują organizatorzy, w sumie chęć udziału w castingu w konkursie zadeklarowały 22 dziewczyny, siedem na selekcję nie dotarło.

Pytane, czego oczekują po udziale w konkursie, wszystkie mówiły – „nabrania pewności siebie”.

Weronika (22 l.) ze Skierniewic i Ada (25 l.) spod Łowicza brały udział w wyborach Kwiatu Skierniewic w ubiegłym roku. Weronika zdobyła tytuł Wice Kwiatu Skierniewic, była też ulubienicą użytkowników Internetu. Ada wie, jak szczególnym doświadczeniem jest występ na scenie. „Wziąć udział w konkursie miss” to jeden z celów, które wpisała na listę priorytetów – projektów do realizacji na ten rok. Mówi: – Pragnę nabrać jeszcze większej pewności siebie. Brałam udział w takim konkursie, było to w okresie pandemii, mam wrażenie, że w związku z tym emocje i wyzwania, które daje tegoroczny konkurs, gdzieś wtedy mnie ominęły. Chcę wystąpić na scenie, to byłoby nowe, wyjątkowe doświadczenie. Lubi światła reflektorów, bierze udział w sesjach zdjęciowych, wystąpiła w kilku teledyskach zespołów disco polo.

Julia ma 24 lata. Mówi: – Na casting przyszłam dla przygody, chciałam zrobić coś nowego. Na co dzień modeluje… twarze. Zajmuje się manualnymi terapiami odmładzania.

Karolina (20 l.) ze Skierniewic studiuje prawo. Wybór kierunku studiów przyszedł naturalnie: – Od dziecka oglądałem program sędzi Anny Marii Wesołowskiej. Interesuje się sportem i modelingiem, ale – jak podkreśla – „wybory są pierwszym poważnym spotkaniem z tym światem”. Wcześniej brała udział w sesjach zdjęciowych. Na co dzień jest trenerką personalną.

Jedną z najmłodszych finalistek jest osiemnastoletnia Amelia z Podtrzcianny. Amelia interesuje się motoryzacją, marzy o medycynie. Jak widziałaby się w roli ambasadorki miasta?

– Byłoby to poważne zobowiązanie i ogromna odpowiedzialność. Jestem przekonana, że poradziłaby sobie z nim. Na co dzień bywa, że zajmuję się małymi dziećmi mojego brata. Nauczyłam się w ten sposób, jak przekazywać dobre zasady młodszym – mówi.

Weronika Czarnek, związana z harcerstwem, studentka medycyny podkreśla, że udział w konkursie to dla niej wielka przygoda. Bywa zmęczona małomiasteczkowością Skierniewic, ale jest przekonana, że ambasadorka miasta powinna zmierzyć się z uprzedzeniami i ograniczeniami, które podcinają młodym skrzydła. Pełna optymizmu mówi: – Trzeba walczyć z rozlewającym się w internecie hejtem.

Malwina Olczyk przyznaje, że Skierniewice bywają dla młodych „przyciasne”, ale właśnie w tej przestrzeni widzi pole do działania dla przyszłej ambasadorki miasta. Tancerka i zawodowa modelka przekonuje, że występ w konkursie to kolejny krok dla niej i pewno innych startujących, do samoakceptacji.