W szkole w Winnej Górze są najniższe rachunki za ogrzewanie spośród wszystkich budynków użyteczności publicznej w gminie Słupia. (fot. Beata Pierzchała)
W gminie Słupia umowa na dostarczanie prądu obowiązuje do końca 2023 roku, więc na razie samorząd się tym nie martwi. Gorzej jest z ogrzewaniem, gdzie już teraz wiadomo, że będzie znacznie drożej niż przed rokiem.
– To prawda umowę na dostarczanie energii elektrycznej mamy do końca 2023 roku, ale tak do końca nie jestem spokojny – mówi Mirosław Matulski, wójt gminy Słupia. – Słyszałem, że w niektórych gminach prąd kosztuje 2 zł za kilowatogodzinę, a u nas mamy 80 groszy, obawiam się, że elektrownia może chcieć renegocjować warunki umowy.
Na razie w gminie obowiązują zapisy umowy podpisanej pod koniec 2021 roku, ale obawa zostaje. Przedstawiciele Związku Miast Polskich zaproponowali pakiet rozwiązań. Chodzi między innymi o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, przeciwdziałanie wykluczeniu energetycznemu, zniesienie niesprawiedliwych różnic pomiędzy obywatelami wsi i miast. Przedstawione rządowi postulaty dotyczą nie tylko cen prądu, ale także ogrzewania i ciepłej wody.
– Śledzę wszystkie informacje na temat cen ciepła, bo nasze rachunki znacznie poszły w górę i jeśli samorządy nie otrzymają rządowej pomocy będzie trudno – mówi wójt. – Już teraz za olej opałowy płacimy 7,30 zł za litr, a do tej pory kosztował 4 zł. Olejem opałowym ogrzewamy szkołę w Słupi, urząd gminy, świetlicę i ośrodek zdrowia. Właśnie kupiliśmy 45 tys. litrów oleju, który powinien nam wystarczyć na cały sezon. Zapłaciliśmy 127 tys. złotych, a w zeszłym roku za tę samą ilość zapłaciliśmy 56 tys. złotych.
Cały artykuł w papierowym wydaniu "Głosu" z 29 września.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Tyle wiatraków stoi , mało z nich mają podatków żeby pokryć koszty podwyżki?
Samorządy już dostały "pomoc" od rządu - drożyznę.