Pierwsze koszykarskie derby Skierniewic za nami. Jeszcze przed gwizdkiem rozpoczynającym rywalizację jasnym było, że mecz, dla obu drużyn, będzie miał jedynie charakter szkoleniowy. Trzon zespołu AZS stanowią zawodnicy, którzy są starsi niż do rywalizacji dopuszcza regulamin, w związku z tym ekipa Adama Hilchena występuje w rozgrywkach PK (poza systemem współzawodnictwa). Oficjalna tabela końcowa nie będzie uwzględniała meczów z udziałem AZS, ale mimo tego faktu mecz, jak na derby przystało cieszył się dużym zainteresowaniem, a emocje unosiły się nad pakietem.

Od pierwszych akcji i minut spotkania lepiej prezentowali się gospodarze, MKS Ósemka. Podopieczni Adriana El-Warda zademonstrowali skuteczną obronę i zespołową grę w ataku okraszoną z dużą ilością asyst. Każdy z 12 graczy Ósemki zdobył w poniedziałkowym meczu punkty. Dobrze radzili sobie na parkiecie najmłodsi, reprezentujący rocznik 2008: Patryk Hurynowicz, Goran El-Ward i Patryk Saciński, którzy zarówno w ataku jak i obronie byli bardzo widoczni.

– Zdecydowane zwycięstwo na pewno cieszy, ale pracy nad poszczególnymi elementami jest jeszcze sporo więc nie osiadamy na laurach tylko robimy swoje – zaznacza Adrian El-Ward. Dla zwycięzców najwięcej punktów zdobyli: Filip Antosik 27, Nikodem Tartanus 24 oraz Maciej Wójcik i Jakub Bogus po 12.

Dla ambitnie grających pokonanych, dowodzonych z ławki przez Adama Hilchena 20 punktów zdobył Antoni Sadowniczyk, 12 dorzucił Jakub Sadowniczyk. W grze AZS widoczne były przebłyski, które pozwalają z optymizmem patrzeć na resztę sezonu.

Póki co Ósemka w lidze dysponuje bilansem dwóch wygranych i porażki, AZS ma na koncie trzy porażki.

Kolejne mecze z udziałem obu ekip już niebawem. W sobotę o godzinie 14.00 Ósemka podejmie zespół z Kutna. AZS tydzień później (29.10) zagra u siebie z PKK 99 Pabianice.