Żebrzą dla swoich czworonożnych podopiecznych

(Fot. Sławomir Burzyński)

Tak złej sytuacji jeszcze nie było, a zima dopiero przed nimi – fundacja Ostatnia Szansa z Boguszyc koło Rawy Mazowieckiej błaga o wsparcie dla prowadzonego przez siebie schroniska. Potrzebny jest opał, trzeba też spłacić faktury za leczenie psów, więc każda złotówka się liczy.

– Z opałem jest dramat, bo udało się zdobyć w sumie 3 tony, zafundowane przez sponsorów, ale nie wiem, czy jesteśmy w stanie zdobyć więcej. A potrzeba nam minimum 10 ton – Ewa Wiśniewska, prezeska fundacji Ostatnia Szansa z Boguszyc pokazuje na worki z opałem, jedynie częściowo wypełniające pomieszczenie kotłowni.

Jak wylicza, miesięczny koszt utrzymania jednego czworonoga to ponad 450 zł. Po obecnych podwyżkach może to być znacznie więcej. Ubiegłej zimy zapłaciła za prąd ponad 8 tysięcy za dwa miesiące, ile przyjdzie do zapłaty teraz, woli nie myśleć.

– Są bojlery, lodówki, zamrażarka. Oszczędzam, bo to już jakieś chore kwoty wychodzą. Jak włączam piec to wyłączam bojler, bo ogrzewa go piec. Zminimalizowałam też włączanie grzejników dla starszych zwierząt. W zamian dajemy im koce, żeby się zawinęły, bo co mam zrobić – opowiada Ewa Wiśniewska. – Teraz najbardziej potrzebny jest nam opał i środki na utrzymanie. Głównie na usługi weterynaryjne, to są po prostu masakryczne koszty. Mamy sukę, która będzie majątek kosztowała. Musi mieć zoperowane dwie łapy, ucho, a przedtem jeszcze badanie tomografią. W tej chwili za jedną łapę policzono nam 3400 złotych.

W Boguszycach aktualnie przebywają 104 psy. Schronisko ratuje się zbiórkami, chociaż nie idą one najlepiej. Jak mówi pani prezes, na rozsyłane prośby część firm robi „zdechłego niedźwiedzia”, czyli nie odpowiada. Z kolei nadspodziewanie dobrze skończył się poprzedni bazarek, czyli sprzedaż rzeczy przekazywanych przez darczyńców na facebookowej grupie fundacji. Udało się zebrać 9 tysięcy złotych.

W połowie października fundacja zamieściła dramatyczny apel o pomoc na grupie liczącej 1500 członków „SOS dla Boguszaków bazarek pomocowy”.

– Kochani, tak złej sytuacji jeszcze nie było. Liczymy bardzo na wasze wsparcie, zarówno przy licytacjach jak i wpłatach cegiełek, gdyby każdy chociaż wpłacił 5 zł to przetrwamy.

Prezeska nie waha się przyznać, że jest to żebranie – o pomoc dla podopiecznych schroniska Żebrze, bo liczy się efekt. Psy są najważniejsze.

Pomocowy bazarek na Facebooku czynny będzie do 6 listopada.

Sławomir Burzyński

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 9

  • 5
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 3
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Paranoja 0 ponad rok temuocena: 0% 

    TO jak cię nie stać na leczenie starego psa to go uspij i pomóż reszcie psów.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~ewawis -1 ponad rok temu

    Co za empatia :( Ty wiecznie młody będziesz i zdrowy ? Powodzenia.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Lider podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki

Pobili kolegę, bo nie chciał pożyczyć kasy

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Krajobraz pod napięciem. Czy audyt krajobrazowy...

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach