W październiku żłobek „Dębowe Misie” ofi‰cjalnie rozpoczął swoją działalność. Karolina Hanuszkiewicz, dyrektor niepublicznego żłobka podkreśla – zmienia się model polskiej rodziny. Kiedyś opiekę nad najmłodszymi sprawowali dziadkowie, dziś wielopokoleniowy model to prawdziwa rzadkość. Młode mamy mają potrzebę realizacji zawodowej. Ludzie, którzy uzyskują przyzwoity status materialny, zaczynają cenić jakość swojego życia, wyprowadzają się z miasta, osiedlają na wsi. Stąd potrzeba, by na wsiach powstawały podobne instytucje.
 

W dzisiejszych realiach żłobek jest znakiem tych czasów. Kobiety chcą wracać do pracy, a powody takich decyzji są różne. My chcemy dać mieszkańcom taką możliwość.

Karolina Hanuszkiewicz, dyrektor żłobka „Dębowe Misie”

Placówka mieści się w Dębowej Górze. W budynku do dyspozycji dzieci są dwie duże sale, wydzielone są strefy jadalnie. Skierniewicki sanepid wydał zgodę, by instytucja sprawowała opiekę nad maksymalnie 30 dziećmi.

Na oficjalnym otwarciu placówki obecny był Czesław Pytlewski, wójt gminy Skierniewice. Podkreślał: – Tego typu miejsca są potrzebne i zainteresowanie południowej części gminy stworzoną ofertą, jego zdaniem, będzie duże.

Choć podobne zapotrzebowanie ma zapewne również i północna część gminy. W ostatnich latach wiele gmin korzystało z ministerialnego programu „Maluch plus”, który pozwalał na uruchomienie żłobków. Do‰finansowanie sięgało nawet 600 tys. złotych. Innym źródłem były pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego.

Ze wspomnianego dofinansowania w powiecie skierniewickim skorzystała między innymi gmina Głuchów, która obecnie myśli nad rozbudową gminnego żłobka. Placówka pojawiła się również w Makowie. Innym przykładem jest gmina Godzianów, w której powstał żłobek z ‰dofinansowania „Maluch plus”. Pieniądze z projektu zakończyły się, gmina chciała zamykać placówkę, jednak upór rodziców spowodował, że żłobek pozostał. Pomimo, że kwota poszybowała do ponad tysiąca złotych od dziecka.

Od dłuższego czasu żłobek chce uruchomić gmina Lipce Reymontowskie, jednak w ostatnich latach został zaprzestany program „Maluch plus”. Sama gmina Skierniewice nie aspirowała w ostatnich latach o do‰finansowanie na powstanie żłobka.

– Nasza placówka ma tę przewagę, że możemy przyjąć dzieci w zasadzie z każdego miejsca powiatu. Jeśli rodzice codziennie dojeżdżają do Skierniewic do pracy, a nie mogą skorzystać z miejskiego żłobka, ponieważ nie mają zameldowania to zawsze mogą skorzystać z naszej oferty – kończy Karolina Hanuszkiewicz.