Wiktor Mrówczyński po latach spędzonych w MMKS Wojownik Skierniewice (2009-2015), przeniósł się do Katowic, gdzie podjął studia i treningi w tamtejszym KS AZS AWF Katowice. Jest zwycięzcą Pucharu Świata Seniorów Warszawa 2022, dwukrotnym srebrnym medalistą zawodów pucharu świata seniorów (Madryt 2018, Warszawa 2019). Wiktor wywalczył także srebrny medal zawodów Pucharu Europy Seniorów Bratysława 2016.

W minionych latach był Mistrzem Polski Seniorów w latach 2020, 2019 i 2016, Wicemistrzem Polski Seniorów z 2022 roku, dwukrotnym brązowym medalistą mistrzostw Polski seniorów (2014, 2017) w kategorii do 73 kg.

Zanim wszedł w wiek seniorski został dwukrotnym młodzieżowym mistrzem Polski (2016, 2017) oraz mistrz Polski juniorów z 2014 roku.

Paweł Nastula zdobywając złoto olimpijskie w Atlancie miał 26 lat, Waldemar Legień jako 25-latek zdobył swój pierwszy złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu (kat. 78 kg), cztery lata później wywalczył złoto w Barcelonie (kategoria do 86 kg.).

Historia występów najlepszych polskich judoków pokazuje, że sportowe marzenie Wiktora może się spełnić. Kiedy rozpoczną się Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu będzie miał 29 lat. Póki co jest na dobrej drodze, by powalczyć o miejsce w reprezentacji na Paryż.

Aktualnie, po sukcesie w Pucharze Świata w Warszawie Wiktor zadomowił się, że kadrze narodowej, a od początku 2023 roku będzie walczył o miejsce w przyszłorocznych mistrzostwach Europy i świata, w których ewentualne dobre występy mogą przybliżyć byłego zawodnika MMKS Wojownik Skierniewice do udziału w igrzyskach.

− Kwalifikacje do igrzysk rozpoczęły się w czerwcu. Aby pojechać na igrzyska musimy zbierać punkty w rankingu przez 2 lata poprzedzające najważniejsze zawody czterolecia

− mówi Wiktor Mrówczyński. − Wyniki w roku poprzedzającym igrzyska punktowane są za 100 procent, w miesiącach od maja 2022 do czerwca 2023 punktujemy są 50 procent. Mój sukces w Pucharze Świata w Warszawie miał miejsce w lutym, także nie został jeszcze objęty olimpijską punktacją. Wszystko przede mną, bo tak naprawdę walka zacznie się w ostatnim, przedolimpijskim roku − dodaje.

Miniony rok był dla Wiktora sinusoidą. W pierwszej połowie judoka odniósł życiowy sukces i zapewnił sobie miejsce w kadrze, później przyszedł słodko-gorzki występ w mistrzostwach Polski, z których wrócił ze srebrnym medalem, ale i kontuzją, z którą zmaga się do dziś.

− Niestety w finałowej walce o mistrzostwo Polski doznałem kontuzji. Mocno uszkodziłem palec prawej ręki. Jestem optymalnie zaopiekowany, ale już czas najwyższy wracać na wysokie obroty, jeśli chcę zrealizować swoje cele − twierdzi Wiktor.

Dobre występy w mistrzostwach, a przede wszystkim w Pucharze Świata 2022 zapewniły zawodnikowi AZS AWF Warszawa miejsce w kadrze narodowej prowadzonej przez nowego trenera Rashada Hasanova.

Więcej na temat przygody Wiktora Mrówczyńskiego z judo w pierwszym noworocznym wydaniu (5.01) tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy".