– Bardzo cieszę się z tego, że ten pomnik powstał tu we współpracy z władzami samorządowymi Mszczonowa, sfinansowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej. To ważny symbol przesłania naszych czasów – podkreślił minister Mariusz Błaszczak. (fot. Joanna Młynarczyk)
W śnieżycy, w warunkach pogodowych podobnych do tych, jakie panowały 160 lat temu odbył się symboliczny powrót do Mszczonowa bohatera 1863 r. ks. Władysława Polkowskiego. Uroczystości zorganizowane w ramach obchodów rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego odbyły się z udziałem przedstawicieli duchowieństwa na czele z ks. biskupem Wojciechem Osialem, wicepremierem, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem oraz przedstawicieli władz samorządowych Mszczonowa.
– Naczelnik Powstania Styczniowego ks. Władysław Polkowski czekał na powrót z zesłania aż 160 lat, dziś wraca do nas symbolicznie – mówił Łukasz Koperski, przewodniczący rady miejskiej w Mszczonowie.
Urna z ziemią irkucką, w której spoczął, umieszczona została w pomniku Powstania Styczniowego jaki stanął przy kościele pw. św. Jana Chrzciciela. Jego budowę ks. Polkowski rozpoczął w roku 1862, tuż przed wybuchem powstania styczniowego.
– Ten wielki powrót odbywa się we wspaniałej świątyni, w obecności wielu dumnych rodaków bohaterskiego zesłania naczelnika Powstania Styczniowego. W wolnej ojczyźnie witają go dziś sam premier, biskup i żołnierze Wojska Polskiego – podkreślił Łukasz Koperski, przewodniczący rady miejskiej. – O takiej najjaśniejszej Rzeczypospolitej marzył ks. Władysław Polkowski, o taką Polskę walczył i do takiej Polski tęsknił, odbywając zsyłkę – dodał.
Druga część obchodów miała miejsce na placu przykościelnym, przy nowo odsłoniętym pomniku poświęconym Bohaterom Powstania Styczniowego. Honorowy patronat nad uroczystością objął wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
– Powstanie Styczniowe to najbardziej powszechne i najdłużej trwający zryw niepodległościowy w historii naszego kraju – podkreślił minister Mariusz Błaszczak. – To zryw niepodległościowy Polaków, którzy nie godzili się na dominację rosyjską, zryw Polaków, którzy pragnęli wolności.
Podkreślił w swoim wystąpieniu, że Powstanie Styczniowe jest jednym z elementów naszej narodowej tożsamości, wielkim szacunkiem obdarzeni byli weterani powstania styczniowego w przedwojennej Polsce, również marszałek Piłsudski bardzo często nawiązywał do tego zrywu niepodległościowego.
Uroczystość zakończyła się apelem pamięci, hołdem złożonym powstańcom, którzy w styczniu 1863 roku ruszyli do heroicznego boju o wolność Polski, składając w ofierze swoje życie.
Więcej na temat uroczystości czytaj w wydaniu "Głosu Skierniewic i Okolicy" (26 stycznia).
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pamięta się o tych nieudanych powstaniach potrzebnych dla obecnych potrzeb politycznych i poległych powstańcach w olbrzymich męczarniach ich śmierci. Cześć ich Pamięci. Ale jakoś zapomina się o przyczynach utraty niepodległości przez Rzecz Pospolitą w minionych wiekach. Tam była by szkoła i nauka dla obecnie beztrosko rządzących. Patriotyzm to walka o własny Naród i Kraj.