Firmie telekomunikacyjnej T-Mobile grozi kara do 10 procent obrotu za promowanie hasła „1200 GB za darmo przez rok”. W ocenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów hasło to może wprowadzać w błąd, a warunki promocji nie zostały wyraźnie objaśnione.
Zdaniem Urzędu, sposób prezentacji reklamy w przestrzeni miejskiej jest dla konsumentów nieczytelny. Z tego powodu na początku roku Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko T-Mobile Polska w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Hasło „1200 GB za darmo na rok”, jakim sieć reklamuje swoją promocję na internet, może wprowadzać w błąd. Obiecywane przez spółkę korzyści różnią się od rzeczywistych profitów i są uwarunkowane opłatami, o szczegółach których konsumenci mogą nie być należycie informowani. W rzeczywistości przyznawane są co miesiąc pakiety internetowe o wielkości 100 GB, maksymalnie przez 12 miesięcy, o ile konsument odnawia cyklicznie ofertę, płacąc za każdym razem co najmniej 35 zł.
Promocja obowiązuje w T-Mobile na kartę od 7 lutego. Kanały emisji kampanii obejmują reklamę telewizyjną, internetową (strony internetowe, serwisy społecznościowe), zewnętrzną (bilboardy, plakaty, citylighty w przestrzeni miejskiej) oraz w punktach sprzedaży. Spółka prowadziła także kampanie w sieci sklepów Żabka. Duże hasło reklamowe, w polskim lub ukraińskim języku, na różowym tle to wizualna forma prezentacji promocji. Informacje o jej szczegółowych warunkach pozostają prawie niewidoczne, zapisane kilkunastokrotnie mniejszą czcionką, u dołu materiałów handlowych. Analiza materiałów reklamowych w przestrzeni miejskiej wykazała, że są one nieczytelne i nawet najbardziej uważny konsument nie ma możliwości poznania szczegółów promocji.
Jak wskazał Prezes UOKiK, po zapoznaniu się z reklamą konsument powinien mieć ogólne, ale zgodne z rzeczywistością, wyobrażenie na temat prezentowanej oferty. Tymczasem hasło promocyjne T-Mobile może sugerować otrzymanie jednorazowego pakietu danych o wielkości 1200 GB, nie zaś kilkanaście mniejszych pakietów pod warunkiem uiszczania opłaty cyklicznie. Gdyby konsumenci od razu dysponowali pełnymi informacjami dotyczącymi promocji i wiedzieli, że muszą w ciągu roku wydać co najmniej 420 zł, aby dostawać co miesiąc 100 GB internetu, mogliby nie zdecydować się na skorzystanie z oferty.
Wprawdzie w reklamie zewnętrznej pojawia się kod QR odsyłający do strony internetowej poświęconej promocji, co jednak w ocenie Urzędu nie może zostać uznane za wystarczające zaznajomienie konsumentów z jej istotnymi zasadami.
W odpowiedzi na wszczęcie postępowania spółka T-Mobile zapewniła, że w najbliższych dniach przekaże UOKiK materiały związane z promowaniem oferty i będzie współpracowała z urzędem by poprawić komunikację oferty na taką, która nie pozostawi wątpliwości co do jej warunków. Jednocześnie dodano, że bez względu na zmiany w komunikacji, przedmiotowa oferta pozostanie co najmniej tak samo atrakcyjna jak ta, z której obecnie korzystają użytkownicy.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No i dobrze, po co to ściemniać, że jest za darmo, jak 35 PLN co miesiąc trzeba płacić, to już lepiej jak by dali Internet bez limitu, nie mówię, by był szybki, ale chociaż, żeby było 512mb/s bez limitu.