Czwartkowe starcie z Akademią Koszykówki z Komorowa zakończone dogrywką wyczerpało zarówno fizycznie jak i psychicznie zespół Ósemki, który przez większość spotkania grał szóstką graczy. Gospodarze stracili siły i jednego z liderów, Patryka Hurynowicza, bez którego w rotacji rozpoczęli piątkowe spotkanie z WKK Wrocław.

Podobnie jak w dwóch poprzednich grach finału przewaga w warunkach fizycznych była po stronie rywali, jednak miejscowi do przerwy i w trzeciej kwarcie prezentowali się bardzo dobrze. Stawiali solidny opór rywalom, którzy z grona wszystkich dotychczasowych mieli najgłośniejszy doping z trybun.

Pod koniec trzeciej kwarty Ósemka minimalnie prowadziła, ale w poczynaniach gospodarzy coraz częściej widoczne było zmęczenie, pojawiało się coraz więcej niedokładności, brakowało precyzji. Goście wyczuli szansę i dopięli swego, wygrywając ostatecznie 67:53.

Pod koniec spotkania na parkiecie pojawili się zawodnicy, którzy do tej pory w finale nie grali. Zaliczyli cenne, finałowe minuty.

W sobotę (20.05) o godzinie 13.00 Ósemka zagra o 5. miejsce w Polsce. Rywala wyłonią dzisiejsze popołudniowe spotkania w grupie B.

Finał trwa zapraszamy na trybuny hali przy ulicy Tetmajera.

Na podsumowania przyjdzie czas. Obszerna relacja z turnieju finałowego znajdzie się w kolejnym wydaniu (25.05) tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy".