– Chcieliśmy przyjść większą grupą, niestety, obowiązki zawodowe uniemożliwiły uczestnictwo w spotkaniu. Reprezentujemy ich – mówili mieszkańcy osiedla Widok, którzy spotkali się (17.05) w ratuszu z prezydentem Krzysztofem Jażdżykiem. Pytali o rozwiązania komunikacyjne związane z planowanymi w bliższej i dalszej perspektywie inwestycjami na osiedlu. Otrzymali zapewnienie – „powiększające się osiedle nie zmniejszy komfortu i bezpieczeństwa ich życia”. (fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Mówią: – Borykamy się ze skutkami braku dostępności miejsc parkingowych. Problemy komunikacyjne coraz dotkliwiej wpływają na komfort naszego życia oraz bezpieczeństwo. Prezydent miasta odpowiada: – Wstrzymałem prace nad planem zagospodarowania przestrzennego na obszarze, na którym developer planuje budowę. Powód, dla którego podjąłem taką decyzję jest jeden – najpierw musimy zapewnić dojazd do posesji właścicielom segmentów, które bezpośrednio sąsiadują z terenem planowanej inwestycji, przy ul. Wagnera.
– Developer, jeżeli będzie w przyszłości przy ulicy Wagnera budował blok, a na pewno będzie, to musi zapewnić komunikację dla tego bloku w sposób, który nie będzie zakłócać komunikacji na osiedlu. Wykluczyłem możliwość, by uliczka pod waszym blokiem doprowadziła ruch do tej nieruchomości. Nowi mieszkańcy podjeżdżać będą do swoich mieszkań po terenie, który dziś jest własnością miasta, a na której to działce zorganizowany jest odpłatny parking strzeżony – zapewniał podczas spotkania ze skierniewiczanami z ul. Wagnera Krzysztof Jażdżyk.
Wjazd i wyjazd do nowego bloku odbywać się będzie bezpośrednio z ulicy Widok – usłyszeli.
Mieszkańcy podnoszą – wciąż mówimy o decyzjach skutkujących ograniczeniem miejsc parkingowych.
Co z zachowaniem płynności ruchu w ulicy Widok?
– O jakość tego rozwiązania zadbają miejscy urbaniści. Zapewniam, że tak jak dziś wyjazd przy stacji Orlen, czy wcześniejszy nie korkuje drogi, tak dołączenie ruchu z ulicy Wagnera nie zakłóci płynności ruchu – mówi prezydent Jażdżyk.
Dariusz Boguszewski, szef zespołu miejskich planistów zastrzega: – Ulica, którą trzeba przebudować jest ulica Wańkowicza. Tu istnieje rezerwa organizacji przynajmniej 40 miejsc postojowych.
Co z terenem parkingu? W jaki sposób ratusz zamierza zabezpieczyć interesy mieszkańców osiedla?
– Nie potrafię na tak postawione pytanie odpowiedzieć. Zapewniam natomiast, niezależnie kto będzie rządził w tym mieście, zostanie zmuszony z mierzeniem się ze skutkami demografii i kurczącymi się wpływami do budżetu, przy rosnących wydatkach – podkreśla Krzysztof Jażdżyk.
Skierniewiczanie oczekują deklaracji politycznych, sprowadzających się do – więcej na tym obszarze mieszkań nie powstanie. Urzędnicy odpowiadają – deklaracja nie będzie wiele warta, o ile nie powiedzieć dosadniej – nie będzie miała żadnej wartości. W rodzimej demokracji nie ma ciągłości decyzji. Wybory samorządowe wygrywają kandydaci, którzy do swojej wizji rozwoju miasta przekonują większą liczbę obywateli.
– Spotkałem się w ostatnim czasie z inwestorem i stoję na stanowisku, że plan zagospodarowania dla tego obszaru nie trafi pod obrady rady miasta, dopóki inwestor nie zapewni służebności przejazdu po swojej posesji dla właścicieli segmentów sąsiadujących z blokiem, który zamierza w tym miejscu pobudować. Chcę natomiast podkreślić, że problem, o którym mówię dotyczy wyłącznie właścicieli segmentów – przekonuje samorządowiec.
Mieszkańcy bloków przy ulicy Wagnera oraz Wańkowicza podnoszą: – Czujemy się zaniepokojeni polityką miasta, zezwalającą na zagęszczanie zabudowy i ograniczenia naszej przestrzeni życiowej.
Prezydent Jażdżyk obstaje przy swojej argumentacji – zmieniły się czasy i oczekiwania mieszkańców. Jeżeli natomiast, my, jako samorząd nie podejmiemy działań skutkujących zatrzymaniem odpływu mieszkańców ze Skierniewic, miastu grożą naprawdę poważne problemy finansowe. Skierniewice się „kurczą”, ubywa podatników, nie maleją natomiast potrzeby tych, dla których Skierniewice są centrum interesów zawodowych i życiowych, którzy chcą mieszkać w czystym, rozwijającym się mieście. Tych dwóch wartości – gwałtownej depopulacji i równie intensywnego wzrostu wydatków miasta i oczekiwań wobec lokalnej administracji – nie da się pogodzić – przekonuje prezydent Jażdżyk.
Samorządowiec przywołuje dane – od początku tej kadencji ubyło nas około 5 tys. obywateli. To ok. 1000 mieszkańców każdego roku. Tę tendencję należy zatrzymać, sposobem jest – stworzenie developerem do dalszego inwestowania. 5 tys. obywateli więcej to jest 25 mln zł więcej w budżecie – argumentuje prezydent Skierniewic.
Jeżeli zaczniemy powstrzymywać inwestorów i ograniczać developerów, za pięć do 10 lat będzie nas 35 tys. Trzeba mieć świadomość tego, jak znacząco spadają wpływy do budżetu miasta. W 2022 r. byliśmy zmuszeni dopłacić do funkcjonowania miejskiej oświaty 62 mln zł, w tym roku musimy dopłacić 74 mln zł.
Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic
Argumenty, choć mieszkańcy nie odmawiają im racjonalności i zrozumienia to podnoszą: – Mówmy o polityce państwa, podczas gdy my prosimy o stanowienie lokalnego prawa w taki sposób, by nie czyniło ono Skierniewic fatalnym miejscem do mieszkania.
Karta skierniewiczanina – jest koncepcja programu premiowania podatników
Krzysztof Jażdżyk podczas spotkania z mieszkańcami największej skierniewickiej sypialni, prócz swojej wizji rozwoju miasta, przedstawił także pomysł na zmierzenie się ze skutkami wymierania obywateli i przenoszenia się do innych miejscowości. Poinformował, że w ratuszu analizowany jest projekt wprowadzenia w Skierniewicach karty mieszkańca, sprowadzającej się do ochrony płacących podatki w mieście.
– Proszę tylko zobaczyć, ile na parkingach pod blokami, w centrum miasta jest tablic rejestracyjnych ze Skierniewic, a ile np. ESK? Wszyscy korzystają z infrastruktury miasta, płacą nieliczni – prezydent Jażdżyk chce wprowadzić kartę mieszkańca, która zwolni płacących w Skierniewicach podatki z opłat za parkowanie, obciążenie dotyczyć będzie osób, które rozliczają się z fiskusem w innych miejscowościach.
Szkopuł w tym, że już dziś projekt tak zdefiniowany to zapowiedź na salę sądową i problem miasta, która w planach ma wprowadzenie dyskryminujących przepisów. Co umowami leasingowymi, współwłasnościami, co z obywatelami, którzy są zameldowani w Skierniewicach, ale z jakiś powodów mają zaległości wobec skarbówki? I w końcu ostatnie, zasadnicze pytanie – w jaki sposób rozwiązanie zwiększy liczbę miejsc postojowych w mieście?
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
13Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
OD KIEDY TO MIASTO DEVELOPEROWI BUDUJE DROGĘ I PARKING....????????? NIECH INWESTOR WYKUPI KAWAŁEK PARKINGU I SENSOWNIE GO ZAGOSPODARUJE !!!!!!!!!!!!!!!!.....DOJAZD PLUS 40 MIEJSC POSTOJOWYCH. MIASTU KASA SIĘ PRZYDA; A TO MOŻE BYĆ NAWET 1 MLN......BRUTTO.
A jeśli przyjąć że deweloper jest zwierzchnikiem władzy, to co wtedy? Kto mu zabroni czegokolwiek na koszt mieszkańców?
Dużo miejsca na parkin było obok MCKu na działce ofiarowanej przez miasto pod uczelnię, ale kto skierniewickiemu deweloperowi postawić w tym miejscu apartamentowce? No na pewno nie obecny prezydent. mało tego to postawiony prawie w krawędzi pasa drogowego, z ukierunkowaniem przejścia dla pieszych wprost do sklepów w apartamentowcu. Co więcej to ....zapewne przypadek że apartamentowiec i nowo powstała ulica to jeden wspólny plac budowy. Niech mi ktoś powie że ulica nie została sprezentowana niekoniecznie mieszkańcom
Zastanawia mnie czemu miasto za pieniądze podatników stworzy miejsca parkingowe dla wspólnoty mieszkaniowej czyli prywatnych właścicieli?? Już wiele lat wspólnota postawiła znak przy miejskim parkingu TEREN PRYWATNY,nikt nie pofatygował się sprawdzić w wydziale geodezji czyj jest?? To najbardziej roszczeniowa wspólnota w mieście.
Prezydent nie dba o miejsca parkingowe również w centrum, sprzedano grunt na ulicy Długiej róg Rawskiej. Na razie grunt ten jest dzikim parkingiem, który to ratuje sytuacje braku miejsc parkingowych na Rawskiej. Co będzie gdy inwestor, który go tanio od Miasta nabył rozpocznie inwestycje. Co do braku środków w mieście to należy skurczyć te wakaty, które zostały koleżkom rozdane. Rozdzielono OSIR, co generuje dodatkowe ogromne koszty, dwóch prezesów, dyrektorzy od siedmiu boleści. Długo wymieniać jeszcze te nieudane inwestycje ponad stan. Po co ten stadion za tyle milionów, komu? Ten Jażdżyk z sitwą to dobre cwaniaki, im więcej tych durnych inwestycji tym więcej chętnych do rewanżu. Z pensji prezydenta nie buduje się chałupy na Mazurach, a i firmy skierniewickie były zaangażowane. Rewanż za wygrane przetargi.
Jakie Mazury? Jaki rewanż za jakie wygrane przetargi? Jeśli jest coś na rzeczy to do CBA
Panie Prezydencie po wygranych wyborach w I kadencji spotykał się Pan z mieszkańcami osiedla Widok. Otóż bodajże 7 grudnia 2017 roku na spotkaniu w Szkole Podstawowej nr.9 na osiedlu Widok OBIECAŁ Pan nowe oświetlenie i pytanie GDZIE ono jest ???
PRAWDA jest taka,że NIE tylko mieszkańcy ul.Wagnera borykają się z problemem parkowania swoich samochodów. Ten problem dotyczy całego osiedla Widok. Miasto ma "niby"parking,który pamięta lata PRL -u; skruszały beton, zardzewiałe ogrodzenie nigdy nieodnawiane. Ciekawe którędy będą wjeżdżać samochody ?? Może dla potrzeb mieszkańców ul.Wagnera wytną również rosnące tam drzewa.?? Na od. Widok wszystko jest możliwe,w Skierniewicach już NIE !! Czemu włodarz miasta NIE buduje bloków w mieście tylko zagęszcza osiedle Widok?? Prawda jest jedna obecny włodarz miasta miasta NIE jest włodarzem Widoku,bo wielu mieszkańców żałuje,że dali się nabrać na obietnice tego Pana w pierwszej kampanii wyborczej. Pamiętam jak na samym początku włodarz miasta wiedząc o problemach parkowania na osiedlu wyraził się jasno,że NIE przewiduje żadnego parkingu na osiedlu
"pomysł na zmierzenie się ze skutkami wymierania obywateli i przenoszenia się do innych miejscowości" "I w końcu ostatnie, zasadnicze pytanie – w jaki sposób rozwiązanie zwiększy liczbę miejsc postojowych w mieście?" No to Panie Prezydencie dbajmy o nasz interes i uderzajmy w przyjezdnych i uciekinierów przenoszących się na tanie działki poza miastem. Darmowa komunikacja miejska dla mieszkańców, a reszcie przy okazji możemy podnieść ceny biletów. I można podobne pomysły korzystne dla mieszkańców realizować, a o resztę, która nie płaci, a korzysta, nie musimy się specjalnie martwić. Zresztą w samym mieście mamy duże pola, na których też można budować domki. Obszary między Sobieskiego a Mszczonowską, między Zwierzyniecką a Makowską.
Prezydent ma rację co do depopulacji miasta a nowych bloków nie można budować w polu, no chyba nikt nie chce mieć koło domku jednorodzinnego 4 piętrowego bloku? Wszystkie obszary które wymieniłeś nie mają dostępu do mediów żeby stały się działkami budowlanymi. Stąd podaż działek w mieście jest tak mała że na Starbacichej dzielnicy podmoklej która nawet nie ma chodnika o gazie nie wspomnę ceny działek osiągają niebotyczne pułapy. Zreszta z tego co sie orientuje miasto jakos nie ulatwia mieszkancom majacym grunt na ktorym mozna budowac podlaczenia mediow. Raczej to utrudnia robiac problemy co chwila z byle powodu. Dlatego jak masz wybór kupic działkę pod budowę domu o 100tys taniej na wiosce pod miastem to co wybierzesz? Znam masę skierniewiczan od urodzenia którzy tak się wyprowadzili.
Skoro wpływy do budżetu maleją, mieszkańców ubywa to jak wytłumaczyć inwestowanie 50mln złotych w stadion typowo piłkarski i każdego roku ponosić koszty jego utrzymania? Ile będzie kosztowało roczne utrzymanie stadionu? Jak to przełoży się na jakość życia, atrakcyjność miasta? Ściągnie inwestorów? Jakie korzyści miasto z tego uzyska, oprócz raz na dwa tygodnie możliwości obejrzenia meczu na 4. poziomie rozgrywkowym?
basen będzie w następnej kadencji
Zgadza się lepszy byłby nowy basen niż lans na meczu, przecież normalny mieszkaniec nie będzie mógł tam aktywnie spędzać czas.