Wyszczepialność w zakresie szczepień obowiązkowych objętych Programem Szczepień Ochronnych w ubiegłym roku w powiecie skierniewickim w zależności od rodzaju szczepionki, wahała się od 86,8 procent. do niemal 100 procent. Z roku na rok, tak jak w całym kraju zwiększa się liczba dzieci, które nie zostały zaszczepione. W 2019 roku w statystykach PSSE zarejestrowano 54 dzieci, których rodzice bądź opiekunowie nie zgłosili ich na obowiązkowe szczepienia ochronne. W ubiegłym roku odnotowano już ponad 110 takich przypadków.

Według danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej u znacznej części nieszczepionych dzieci odroczenie szczepienia uwarunkowane było wskazaniami lekarskimi, ze względu na zły stan zdrowia dziecka. W grupie 114 dzieci, które nie zostały zaszczepione zgodnie z kalendarzem znaleźli się jednak i tacy rodzice, którzy świadomie uchylali się od obowiązku podjęcia szczepień. Swoją decyzję motywowali m.in. odrębnością kulturową, religijną lub etniczną oraz przekonaniem o szkodliwym oddziaływaniu szczepionek na organizm ich dziecka.

– Jeśli mamy pewność, że nie ma przeciwwskazań medycznych, które utrudniałyby zaszczepienie dziecka, wysyłamy do opiekunów pisma ponaglające – mówi Justyna Łukasik, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Skierniewicach. – Jeśli to nie pomaga, kolejne są upomnienia. Kolejnym krokiem jest postępowanie o wszczęcie egzekucji, wystawiamy tytuł wykonawczy.

Ten jest przekazywany do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi do dalszego procedowania. Na opornych opiekunów nakładane są kary finansowe, które w zamyśle ustawodawców mają ich zmotywować do zaszczepienia dziecka. W ubiegłym roku skierniewicki sanepid wystawił 40 wniosków do wojewody o egzekucję administracyjną obowiązku szczepień. Grzywny nie zmobilizowały jednak części rodziców do wizyty z dzieckiem w punkcie szczepień.

– Ze skutecznością kar finansowych bywa różnie – przyznaje Justyna Łukasik. – Większość rodziców płaci grzywny albo nie płaci i muszą się nimi zająć inne organa. Mogą zdarzyć się też przypadki, że opiekun zapłaci karę, a przy kolejnych obowiązkowych szczepieniach znów się uchyla. Zdarzają się i takie przypadki, że rodzice jednak zaszczepią dzieci i proszą o anulowanie kary, co jest możliwe.

Eksperci ostrzegają – grozi nam powrót chorób, które zdarzały się już bardzo rzadko, jak odra czy krztusiec. Już trzy lata temu UNICEF bił na alarm, że w przypadku szczepień przeciwko odrze, śwince i różyczce odsetek dzieci zaszczepionych w Polsce spadł z 98 proc. w 2010 roku do 93 proc. w roku 2018.

Niestety województwo łódzkie jest jednym z dwóch regionów w Polsce – obok Małopolski, z największym przyrostem odsetka dzieci nieszczepionych w następstwie uchylania się rodziców od obowiązku (wzrost o 20,5 proc.) – informuje Szymon Cienki, rzecznik GIS.