Dożynki gminno-powiatowe powiatu brzezińskiego odbyły się w tym roku w Jeżowie. Dożynkowa niedziela (27.08) rozpoczęła się mszą świętą w miejscowym kościele w podziękowaniu za plony. Po uroczystej mszy, podczas której podziękowano za tegoroczne plony, kolorowy pochód uczestników dożynek, przeszedł na miejsce uroczystości. Na dożynkowej scenie pojawiali się kolejni goście, którzy dziękowali rolnikom za ich trud. Na koniec przemówień głos zabrał przewodniczący rady miejskiej w Jeżowie, Michał Matysiak, który jest rolnikiem z krwi i kości.

– Coroczne święto chleba, to nie tylko okazja do pokazania siebie, nie tylko smaczny chleb ze smalcem, biesiada, to wspaniała okazja do wsłuchania się głos wsi i rolnictwa. Jakże wielką hipokryzją byłoby przejście obojętnie obok problemów ludzi, dzięki którym macie okazję dziś świętować – mówi Michał Matysiak, który przede wszystkim jest rolnikiem, żyjącym z pracy własnych rąk. – Rok temu próbowałem z tego miejsca zwrócić uwagę na pewne dręczące wieś problemy, prosiłem o interwencję w sprawach wyraźnie wskazanych. Dziś nie pozostaje mi nic innego jak „podziękować” za wszystkie dokonania zrealizowane w ciągu ostatnich lat. Drodzy wielcy tego świata, jako rolnik, hodowca, kredytobiorca i polski konsument chciałbym „podziękować” za miliony ton zboża z Ukrainy, które zajęło miejsce rodzimej produkcji w magazynach, przetwórniach i młynach. „Dziękuję” za niebotycznie drogie, polskie nawozy, produkowane w rodzimych zakładach, za manipulację cenami paliw, sztuczne ich zawyżanie, ceny energii elektrycznej, gazu i węgla, które doszły do granic wytrzymałości odbiorcy. "Dziękuje" za najniższe historycznie pogłowie trzody chlewnej od czasów II wojny światowej i ciągle szalejący ASF.