(fot. Beata Pierzchała)
Zakończyła się przebudowa drogi gminnej w Słupi. Ten blisko 2,5-kilometrowy odcinek został już oddany do użytku. Jednak część mieszkańców szybko zapomniała, jak ta droga wyglądała wcześniej i zamiast zadowolenia z nowej drogi, słychać narzekanie.
Choć od początku było wiadomo jak będzie wyglądał remont drogi przez Słupię, to po zakończeniu robót odezwali się niezadowoleni mieszkańcy. Niektórzy wprost twierdzili, że poprzednio było lepiej, bo na podwórko lepiej się wjeżdżało. Byli też i tacy, którzy przewidywali nieszczęścia na drodze, bo „przecież teraz będą jeździć bardzo szybko”. Jeszcze pół roku temu opinie były zgoła inne, bo droga była bardzo wąska, na krawędziach powykruszana i poruszanie się nią sprawiało mnóstwo kłopotów mieszkańcom.
– Co ja mam powiedzieć? Nawet nie wiem, jak to skomentować. Jezdnia jest poszerzona, teraz mogą spokojnie minąć się dwa auta, są pobocza. Oczekiwałem raczej, że ludzie będą się cieszyć, że mają dobrą drogę – mówi Mirosław Matulski, wójt gminy Słupia.
Uwagi dotyczą najczęściej zjazdów na prywatne posesje. Według planów remontowych, nie było mowy o ich przebudowie, tymczasem niektórzy mieszkańcy Słupi wyraźnie tego oczekiwali. Teraz, gdy okazało się, że zjazdy nie będą naprawiane, niezadowoleni twierdzą, że „wcześniej było lepiej”.
Więcej na ten temat w papierowym "Głosie" z 31 sierpnia.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 14
5Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jeżeli są remonty to są utrudnienia nawet w mieście Łodzi nie tylko w wielkopańskiej Krosnowie. A jeśli chodzi o Słupie to przecież rozkapryszona stolica i wszystko im się należy.
Przyjedzcie i zobaczcie co wyprawiają w Krosnowie. Kilkadziesiąt metrów dziury bo wykorytowali pod odwodnienie i tak zostawili. Ludzie przez kilka dni bez dojazdu do posesji, musieli parkować po drugiej stronie jezdni. Gdyby była potrzeba dojazdu karetki, straży to dopiero byłby dramat. Ktoś za to powinien beknąć.
"Polskość to nienormalność". To cytat z wypowiedzi ambasadora niemieckich interesów w Polsce. I jakby nie patrzyć jak teraz łże to chyba wtedy powiedział prawdę
Mentalności narodu nie zmienisz....
Skoro tak to Wójt powinien puścić tam czołg z pługiem ......popruć asfalt i tyle.....zawsze się trafią matoły....a może tak coś sami od siebie i dla siebie, a nie tylko daj i daj.....zrób....!!!!!!!!!!!!!!!