(fot. Beata Pierzchała)
W minioną niedzielę (10.09) w Słupi odbyły się dożynki gminno-parafialne celebrowane w duchu tradycji i wspólnoty. Uroczystość rozpoczęła się od uroczystej mszy, podczas której wierni dziękowali za tegoroczne plony.
Po zakończeniu mszy, wszyscy udali się do ogrodów proboszcza, gdzie odbył się dożynkowy piknik pełen radości i zabawy. Na scenie zaprezentował się Zespół Ludowy „Ziemia Słupiecka”, który swoją muzyką i tańcem wprowadził wszystkich w radosny nastrój. „Niezapominajki” z Gminnego Ośrodka Kultury zachwyciły publiczność swoim występem, dodając kolorów i energii do świętowania.
Gospodarzem tegorocznych dożynek było sołectwo Modła, które przygotowało wyśmienity poczęstunek.
Relacja z wydarzenia także w papierowym "Głosie" z 14 września.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Szczególne podziękowania politykierom za opłacalność gospodarowania. Duży gospodarz zazwyczaj nie wychodzi z obory ,a mały musi iść do pracy .Na jedno wychodzi. Natomiast urzędnicy mają solidny dochód starosta około20 tys miesięcznie ,a pani mleczarka z Głucowa 60 tys miesięcznie ,a my płaczemy ,że mleko staniało ,a czy jej pensja zmniejszyła się. Przecież jak mówi przysłowie ,,od myszy do cesarza każdy żyje z gospodarza" ,a czy naprawdę jest sprawiedliwie?
A tak to dożynki Super!!! Podziękowania dla organizatorów za włożoną pracę, żeby miejscowa społeczność mogła się spotkać, dziękować za zebrane plony, że jesteśmy cali i zdrowi i że nikomu w czasie prac polowych nic się nie stało i po to żeby lepiej się zintegrować. Wielu mieszkańców Gzowa przybyło do parafii w Słupi, wcześniej biorąc udział w tym samym dniu, w pożal się boże imprezie dożynkowej w parafii Janisławice.
Powinien ktoś się znaleść żeby im podziękować za miliony ton zboża sprowadzonych z Ukrainy, za ceny nawozów, za najniższe pogłowie trzody chlewnej po II Wojnie Światowej, za hipokryzje i kłamstwo stosowane do mieszakańców polskiej wsi. Polityków którzy jak świętoszki, idą do wyborów razem pod rękę z kościołem. To trzeba mieć tupet.
To chyba jakieś fatum z tymi politykami . Dożynki powiatowe politycy , wojewodzkie politycy ,centralne politycy , no i parafialne politycy ,a na codziń wielkie kłamstwa wśród polityków. Dajcie normalnie żyć!