(fot. Sebastian Ziombski/zrzut z kamery technicznej)
Młody kot zakleszczył się w jednym z kominów bloku przy ulicy Mickiewicza w Skierniewicach. Na szczęście zwierzę udało się wyciągnąć z niebezpiecznego miejsca. Jest całe i zdrowe. Wszystko też wskazuje na to, że kot znalazł nowy dom.
Mistrz kominiarski Sebastian Ziombski przyznaje, że zgłoszenie otrzymał w czwartek (5.10) od administratora budynku.
– Udaliśmy się na miejsce i zaczęliśmy szybko działać. Sama akcja była dość nietypowa – przyznaje Sebastian Ziombski.
Trudno stwierdzić jak zwierzę znalazło się w kominie i ile czasu przebywało w takich warunkach.
– Pierw wpuściliśmy kamerę techniczną, aby stwierdzić na jakiej wysokości znalazł się kot. Zawisł na około
Cała akacja zakończyła się pomyślnie i małego kota udało się wyciągnąć. Radość była nie do opisania.
– Nieoczekiwanie młody kotek wrócił ze mną do domu. Na razie nie są znane jego dalsze losy, czy pozostanie z nami. Chociaż moje dzieci cały czas przekonują mnie, że zwierzak powinien już zostać u nas – kończy z uśmiechem Sebastian Ziombski.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
cała akacja trwała............dobrze że kwitła akacja
Gratulacje dla redaktora opisującego całą sytuację z perspektywy osoby która kotka uratowała 50 % artykułu jest nieprawdą.