– Bobry przystępują do wycinki krzewów i drzew, aby przygotować zapasy na zimę. Przez lata można było zobaczyć efekty ich pracy w okolicach zalewu oraz w części rzeki wzdłuż ulicy Łowickiej – mówi Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta w Skierniewicach.
Pracownicy Zakładu Utrzymania Miasta w przedświątecznym tygodniu zabezpieczyli zniszczone przez zwierzęta pnie drzew metalową siatką.
– Uszkodzone są trzy drzewa. Niestety wiosną będziemy musieli je usunąć. Dziś zabezpieczamy siatką, by zwierzęta nie doprowadziły do katastrofy, by któreś z drzew nie zwaliło się na spacerującego – mówi Piotr Majka.
Szef komunalnego przedsiębiorstwa o szkodach wyrządzonych przez zwierzęta poinformował konserwatora zabytków, który sprawuje nadzór nad zabytkowym obiektem. Z propozycją radykalnego rozwiązania problemu wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. O szkodzie poinformowany został zarząd Wód Polskich oraz Koła Łowieckiego, aby szerzej monitorować problem.
– Wydaje się, że odstrzał jest jedynym rozwiązaniem. Pewną opcją jest odłapanie zwierząt, ale skuteczność podobnych działań jest kontrowersyjna. Nie ma też zbyt wielu firm, które zajmują się odłowieniem bobrów i zawiezieniem ich w inne miejsca. Dodatkowo musieliśmy mieć zgodę właściciela terenu, gdzie zwierzę ma trafić, a zainteresowanych znaleźć też nie łatwo.
Bobry to zwierzęta chronione, nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach ich populacja, także w Skierniewicach i okolicy znacznie się powiększyła – mówi administrujący zabytkowym parkiem w Skierniewicach.
Prezes zapowiada, że siatką zostaną zabezpieczone, jeszcze przed nowym rokiem, wszystkie drzewa przy rzece w parku.
Dwa lata temu alarmowaliśmy, że bobry konsekwentnie niszczą wyspę na zalewie, ślady ich działalności widać wzdłuż Skierniewki. Zwierzęta rozpanoszyły się też na Rawce.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Już w Anglii przepracowali te siatki, ale bobry i z siatkami sobie poradziły, a tu powtarzają ten sam błąd, nowy wydatek, który niczego nie zmieni. A ponoć myślenie nie boli !
Odp.. się od bobrów one wiedzą co robią w poróenaniu do ludzi