(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Fundacja na Rzecz Wspierania Rodziny „Źródła" rozpoczyna budowę Niepublicznej Szkoły Podstawowej przy ul. Armii Krajowej 4 (na działce w sąsiedztwie kościoła). Zgodnie z zaplanowanym harmonogramem, dzieci rozpoczną naukę w nowym miejscu, we wrześniu. Dziś społeczność szkoły wmurowała kamień węgielny.
W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele samorządu miejskiego — zastępca prezydenta miasta Jarosław Chęcielewski, przewodniczący Rady Miasta Skierniewice Andrzej Melon oraz radni Marek Pastusiak i Artur Sułek.
Dziś (6.01) uroczyście podpisano i wmurowano akt erekcyjny. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele władz miejskich, fundatorów, pracowników i uczniów szkoły wraz z rodzicami. Akt erekcyjny swoimi podpisami uwierzytelnili: Szymon Adamala-prezes fundacji prowadzącej szkołę, członkowie zarządu-Teresa Bibik, Marek Caban, Anna Jasińska-dyrektor SP, Agnieszka Caban, wicedyrektor szkoły, Waldemar Andrzejewski-inicjator uroczystości, przyjaciel fundacji, ks. Rafał Babicki-proboszcz parafii Niepokalanego Serca NMP w Skierniewicach.
Obecnie na prowadzoną działalność wynajmuje od miasta pomieszczenia w budynku przy ulicy Batorego. W kosztach inwestycji nie partycypuje samorząd, a budowa przy ulicy Armii Krajowej — jak przyznają fundatorzy — doszła do skutku dzięki ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi. Minister jesienią rozdysponował ok. 60 milionów dotacji na szkolne inwestycje w placówkach nie prowadzonych przez samorządy. Pieniądze dostały głównie prywatne szkoły i przedszkola katolickie. Wśród beneficjentów była fundacja prowadząca niepubliczną szkołę w Skierniewicach. Otrzymane z ministerstwa fundusze, jak informuje fundacja, wystarczą na pokrycie ok. 50 proc. kosztów zaplanowanych prac budowlanych. Stąd organizacja uruchomiła zbiórkę.
Przedstawiciele fundacji tłumaczą, że na całkowity koszt realizacji inwestycji składa się transport modułów kontenerowych, wykonanie płyty fundamentowej, ustawienie modułów zgodnie z projektem, dobudowanie sali do ćwiczeń, wykonanie poszycia dachowego, wymiana okien, a także wykonanie termomodernizacji ścian zewnętrznych, ocieplenie stropu, instalacja centralnego ogrzewania, instalacja odgromowa i roboty porządkowe wokół budynku.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 25
11Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czy zaświadczenie od ks. proboszcza będzie potrzebne?
"Tyle", Może kościol i miał pieniądze ale nie od tego zaczynał. Pierwsze szkoły powstały w zakonach Bernardynów. To właśnie ci mnisi mieli swoje uprawy i na nich się uczyli uprawy a swoje doświadczenia potem przekazywali chłopstwu i ziemianom w pierwszych szkołach. Później powstawały większe placówki oświatowe przy katedrach. To dla tego dziś w szkolnictwie jest coś takiego jak katedra. Ale również i prace badawcze. Np. Kopernik był kanonikiem i dokonał jednego z największych odkryć. A jeśli chodzi o dzisiejsze dotacje. To był chyba pierwszy rząd, który tak masowo docenił szkoły katolickie. Wszystkie inne szkoły albo prowadzą działalność biznesową albo są zawsze utrzymywane przez państwo. Myślę, że przy dzisiejszej pani Minister i jej poglądach, szkoły katolickie będą miały największy rozwój i swoje, na to, pięć minut.
Kościół miał, ale nasze pieniądze
A może tak wyłącznie sięgną do skarbca w Watykanie, a nie do pieniędzy publicznych (państwa świeckiego), skoro te szkoły są nazywane "katolickimi"?
Panie Dawid. Właśnie żyjemy w kiedyś normalnym kraju. To za pomocą kościoła był największy rozkwit nauki.
Do ~Ochłodka. Jesteś bardzo wyłuczony w szkole katolickiej to powiedz co to są cherubiny a co serafiny? Jak to się działo w przeszłości w historii, że ludzie mieszkali w lepiankach i ziemiankach a pewna grupa narodu wybranego - lepszego podobno żyjącego w ubóstwie zamieszkiwała w Pałacu Prymasowskim np. w Skierniewicach. A to efekt tej zasady: my wam duszę zbawimy ale przy tym trochę zarobimy.
Buhahaha Po prostu tylko kościół miał na to pieniądze, zresztą jak teraz "Pieniądze (publiczne) dostały głównie prywatne szkoły i przedszkola katolickie". Reszta jako chłopstwo (niewolnicy) odwalała pańszyznę w majątkach kościelnych. Miałbys czas rozwijac nauke pod batem swojego pana?
Ja też lubię zieleń ale wszystko musi mieć swoje miejsce na ziemi. A tak na marginesie, oni w zamian muszą posadzić 86 nowych drzew. Tak więc panie Lubię Zieleń będzie jak było.
Na "świętej" ziemi można drzewa ścinać i nikomu nie przeszkadza.
Jeszcze nie mają odebranych tych milionów. W normalnym kraju za edukacje odpowiada państwo na odpowiednim wysokim i neutralnym poziomie.
USA jest normalnym krajem i jaki jest tam poziom edukacji publicznej?