(Łukasz Saptura)
W poniedziałek (4 marca) skierniewicka odsłona „Kina dla Kobiet” w kinoteatrze Polonez miała jubileuszowy charakter. Kobiety zasiadają w kinowych fotelach w pierwszy poniedziałek miesiąca już od dziesięciu lat.
Seanse przeznaczone dla kobiet nie są pomysłem skierniewickim. Takie pokazy funkcjonowały w dużych miastach w całej Polsce. Dziesięć lat temu postanowiono, że filmowe kobiece spotkania organizowane będą również w Skierniewicach. Cieszący się niesłabnącą popularnością cykl rozpoczął swoją historię 3 marca 2014 roku filmem „Tajemnice Filomeny”. Choć jak przyznaje Ewa Pawlik, koordynatorka skierniewickiego „Kina dla Kobiet” początki nie były łatwe.
- Przed pierwszymi seansami biegaliśmy po mieście z ulotkami i wrzucaliśmy je do skrzynek pocztowych. Na pierwszych seansach nie było aż tak dużej frekwencji. Pocztą pantoflową rozeszła się wiadomość o pokazach „Kina dla Kobiet”, że pojawią się stoiska i odbywają się konkursy z nagrodami.
Od samego początku w organizację „Kina dla Kobiet” w kinoteatrze Polonez w Skierniewicach włączyli się Emilia Guzik oraz Wojciech Biskupski.
- Dzięki temu, że z czasem sala na kobiecych spotkaniach w kinie wypełniała się do ostatniego miejsca, dystrybutorzy umożliwiali nam organizowanie pokazów przedpremierowych. Pojawiali się prelegenci oraz goście. Trudno teraz zliczyć, ile osób gościliśmy przez tych dziesięć lat - mówi Ewa Pawlik.
Więcej o jubileuszu "Kina dla Kobiet" w "Głosie Skierniewic" z 7 marca.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.