– To nie jedyna droga w Polsce, która nie jest wyposażona choćby w chodnik, czy pobocze. Zaniedbania są ogromne, nie jesteśmy w stanie wszystkich potrzeb zaspokoić w tym samym czasie – odpowiedział Szymon Huptyś (z prawej), do 2023 r. rzecznik ministerstwa infrastruktury. (fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
– Czytałem artykuły na łamach „Głosu” dotyczące inwestycji, której realizacja konsekwentnie przesuwana była na lata kolejne. Nie miałem wątpliwości, że powinna powstać – powiedział w rozmowie z „Głosem” minister Dariusz Klimczak. Tuż przed świętami podpisał decyzję o realizacji zadania . Droga dla pieszych i rowerów zostanie wybudowana na odcinku Skierniewice – Pamiętna – Kamion do 2027 r.
Współczynnik śmiertelności w wypadkach drogowych w Polsce wciąż należy do najwyższych w Unii Europejskiej. Jednocześnie, zgodnie z danymi Komendy Głównej Policji, ok. 40 proc. wszystkich ofiar wypadków drogowych w Polsce stanowią niechronieni uczestnicy ruchu drogowego.
Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej na lata 2021-2024 zakłada m.in. ograniczenie liczby zabitych o co najmniej 40 proc. oraz zmniejszenie liczby ciężko rannych o co najmniej 41 proc.
Pod inicjatywą budowy ścieżki wzdłuż krajowej siedemdziesiątki podpisało się do dziś niemal 1,5 tys. osób i wszystkie lokalne samorządy. 26 marca Łukasz Kwiatos nie dowierzał komunikatowi – jest decyzja ministra infrastruktury.
W sumie budowa kosztować ma 24 mln zł. Do 2025 powstać ma projekt inwestycji, w 2027 r. zakończyć budowa. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury pytany o szczegóły mówi: – W ramach zadania planowany jest wykup nieruchomości. Droga dla pieszych i rowerów ma mieć szerokość 3 m i długość ponad 5,3 km. Inwestycja poprawi bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu korzystających odcinka drogi krajowej nr 70, w szczególności w porze od zmierzchu do świtu.
Niemal 8 000 samochodów na dobę pokonuje drogę ze Skierniewic, przez Pamiętną do Kamiona – wynika z najnowszego pomiaru nasilenia ruchu na tym odcinku. Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie GDDKiA. Przy tej samej drodze nie ma nawet pobocza, którym mogliby bezpiecznie przemieszczać się piesi. Jazdę rowerem na tej trasie należy zaliczyć do sportów ekstremalnych – cierpliwie tłumaczył politykom Łukasz Kwiatos, jeden ze społeczników, którzy walczą o bezpieczeństwo tych, którzy na siedemdziesiątce nie są w żaden sposób chronieni.
Mężczyzna śledzi media społecznościowe, doniesienia agencyjne. – Wizyta któregoś z polityków na naszym terenie to zawsze okazja, by zainteresować go naszym problemem. Wierzę, że ten wysiłek przyniesie efekty – usłyszeliśmy, gdy w marcu 2022 roku mężczyzna zabiegał o rozmowę z ówczesnym ministrem infrastruktury – Andrzejem Adamczykiem. Petycja ostatecznie trafiła w ręce asystenta polityka. Tego dnia szef resortu przebywał z krótką wizytą w Skierniewicach. Podpisywana była umowa na przebudowę ulicy Czerwonej, która w przyszłości stanowić ma fragment wschodniej obwodnicy Skierniewic. W czerwcu następnego roku przebudowaną drogę, wraz z nowymi czterema rondami oraz nową ulicą łączącą Czerwoną ze Skłodowskiej szef gabinetu politycznego ministra infrastruktury Tomasz Tomala odbierał. Na pytanie o petycję w sprawie budowy ścieżki odpowiedział: – Nie znam tematu, po powrocie zapoznam się.
Starania mieszkańców przypominają inicjatywę, której swego czasu podjęli się zdeterminowani działkowcy z ogrodu Kotowskiego w Skierniewickich. Mieli dość ryzykowania życia, ciągłych kontuzji związanych z tym, że ciężarówki jadące ulicą Rawską dosłownie zmiatały cyklistów z drogi. Po latach niewielu pamięta proces wydeptywania ścieżek do gabinetów polityków i zadawania tego samego pytania, po które sięgają starający się budowę ścieżki ze Skierniewic do Kamiona – ile osób musi zginąć, czy wystarczy potrącone dziecko, by dostrzec problem?
Społecznicy petycję w tej sprawie regularnie i konsekwentnie, przez lata słali do wszystkich instytucji, które w swoich celach wpisały kwestie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zainteresowani ściągaj na trasę celebrytów, by ci wzmocnili przekaz – ta ścieżka powinna tu powstać.
Ścieżka powstanie po prawej stronie jezdni. Od drogi odgrodzona będzie pasem zieleni. Odcinek ścieżki w Kamionie będzie miał w sumie 60 m. W ramach zadania doświetlone zostaną przejścia dla pieszych.
– Trzy śmierci, których można było uniknąć. Wszystkie wypadki miały miejsce w ciągu ostatnich pięciu lat. Nie znajduję silniejszych argumentów, by ta inwestycja dostała zielone światło od rządzących, by ktoś zdecydował na ten cel przeznaczyć pieniądze – powtarzał Łukasz Kwiatos, społecznik, człowiek, który ścieżkę w imieniu mieszkańców dosłownie wychodził.
SZCZEGÓŁY projektowanej inwestycji
Zadanie głównie polega na wykonaniu drogi pieszo rowerowej.
24 000 572 zł – koszt zadania,
2024-2025 – projektowanie,
2026-2027– budowa.
Złożenie wniosku o ZRID planowane IV kw 2025 r.
W ramach zadania na odcinku DK 70 od km 27+231 do km 32+598 przewidziano:
- budowę drogi dla pieszych i rowerów o szerokości min. 3,0 m i długości około 5,310 km po stronie prawej, odgrodzonej od jezdni pasem zieleni,
- budowę dojść do istniejących przystanków w km 29+202, 30+723 i 32+533 o łącznej długości ok. 190 m,
- budowę drogi pieszo-jezdnej w m. Kamion o długości ok. 60 m,
- budowę kanału technologicznego o długości 5,367 km,
- budowę kanalizacji deszczowej / rowu krytego w m. Kamion o długości ok. 100 m,
- doświetlenie 1 przejścia dla pieszych wraz z przejazdem dla rowerzystów,
- usunięcie kolizji z istniejącymi sieciami: wodociągową, elektroenergetyczną i telekomunikacyjną,
- przebudowę zjazdów z przepustami,
- roboty rozbiórkowe.
Doświetlenie przejścia zostanie wykonane zgodnie z wytycznymi rekomendowanymi przez Ministra Infrastruktury tj. "Wytycznymi Projektowania Infrastruktury pieszych Część 4: Projektowanie oświetlenia przejść dla pieszych WR-D-41-4"".
Przedmiotowy odcinek drogi jest klasy technicznej G, jednojezdniowy, dwukierunkowy i przebiega poza terenem zabudowy. Jezdnia przedmiotowego odcinka ma szerokość 6,0 m (szerokość 7,0 m na długości 800 m w m. Kamion). Obustronne pobocza gruntowe mają szerokość 1,5 - 1,75 m. Szerokość pasa drogowego dla przedmiotowego odcinka jest w granicach 13,5 m do 15,8 m (punktowo do 18 m). Odwodnienie drogi jest realizowane poprzez rowy przydrożne. Ruch pieszy, ze względu na brak chodników na znacznej długości drogi, odbywa się bezpośrednio przy jezdni po poboczach gruntowych. Droga nie posiada ograniczeń dostępności i w związku z tym obsługuje bezpośrednio przyległe tereny i zapewnia dojazd do licznych posesji oraz działek użytkowanych rolniczo – duża ilość zjazdów.
Inwestycja poprawi bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu korzystających odcinka drogi krajowej nr 70, w szczególności w porze od zmierzchu do świtu. Budowa drogi dla pieszych i rowerów wpłynie na poprawę warunków bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzez oddzielenie ruchu pieszego i rowerowego od ruchu samochodowego i uporządkowanie szlaków poruszania się pieszych i rowerzystów.
Trzy ofiary śmiertelne w ostatnich pięciu latach
Poniżej przedstawiamy liczby wydarzeń drogowych na DK 70 w miejscowości Pamiętna (gm. Skierniewice), które miały miejsce w ostatnich pięciu latach:
2019: dwa wypadki (trzy osoby ranne); sześć kolizji drogowych.
2020: jeden wypadek (jedna osoba poniosła śmierć, cztery osoby ranne)
2021: jedna kolizja;
2022: jeden wypadek (jedna osoba poniosła śmierć)
2023: dwa wypadki (jedna osoba poniosła śmierć); trzy kolizje (jedna osoba ranna).
Zdaniem mieszkańców jest jednak mnóstwo zdarzeń, w których dla przykładu auta wpadają do rowu. Przy tego typu przypadkach na szczęście nie ma poszkodowanych i często nie jest wzywana policja. Administrator inicjatywy ścieżki podaje, że średnio odnotowanych jest 10 zdarzeń w miesiącu.
.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
38Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Większość zamieni się w Wulkan, gdy podejrzewa , że dom chcą rozbierać. Ja jak mnie coś mocno denerwuje to piszę. Mimo, obietnicy danej sobie, że nie będę pisać w necie. W.kurza mnie polityka mocarstw USA i Rosji. Różnią się bardzo. Łączy je miłość do wojen jako biznesu. Często wspólny interes. Zaplanowany lub nie.
Jestem za realną odpowiedzialnością USA za zobowiązania do obrony Ukrainy . To, że Regan podpisał takie zobowiązanie w1994 nie zwalnia Trampa. Tak to jest, że 3 mocnych układa się, żeby oszwabić 4 słabszego. W polityce świata jak i w lokalnej. Dla nas ta wojna to strata finansowa. Wydatki. Utrzymanie 2 państwa. Droższe paliwo. Dla USA wojna w najgorszym wypadku zbilansuje się na zero . Czyli dadzą Ukrainie miliard i otrzymają miliard za sprzedaż broni innym krajom. Oprócz tego sprzedają paliwo w związku z embargiem rosyjskim. Czy kandydaci na Prezydenta potrafią odpowiedzieć ile procent musimy wydać na obronność aby wygrać ewentualną wojnę z Rosją? 50 procent więcej czy 1000 procent więcej? Pamiętamy rok1939. Brak pomocy sojuszników. Jakie mamy gwarancje , że gdy nas zaatakuje Rosja to USA nie powie , że Europa ma nam pomagać, bo ich nie obchodzi NATO.
Paul Tibbets pilot, który zrzucił bombę na Hiroszimę zmarł w wieku 92 lat w 2007 roku. W 2025 roku będzie 80 rocznica użycia bomby atomowej. W tym roku 5 grudnia była 30 rocznica zawarcia Memorandum w Budapeszcie (Rosja, USA, Ukraina, W. Brytania). Gwarancja pokoju, pomocy , gdy zaatakują Ukrainę, rozbrojenie z około 2000 rakiet atomowych. Podobno 100 wystarczy by rozwalić Ziemię na pół. I jakie deklaracje są wybrańców Trampa - niech Europa w tym Polska zbroi Ukrainę i da wojska swoje w jej obronie. A czy to my rozbroiliśmy Ukrainę, zajęliśmy Krym ? My i część Europy musimy kupić broń od USA i dać Ukrainie. A USA musiałoby w ramach Memorandum dać za darmo broń Ukrainie. Czyż USA nie jest mądrzejsze od wszystkich Rabinów . Wielka Trójca 30 lat temu zawarła marny układ zostawiając nagą Ukrainę (dawnego wasala Rosji). Oto 30 letnie planowanie interesów na Świecie nadal feudalnym. Wojna to największy biznes. Atakuje się 1 państwo a broń kupuje 30 wystraszonych wasali .
Pan Bóceg wskazał miejsce , swym świetlistym jako Kometa długopisem , kreśląc zarys najbardziej w caluśkiej gminie niebezpiecznego miejsca, gdzie już za Bieruta lub późnego Gierka powinien być chodnik zrobiony. Czyli 20 metrów długości od dawnej piekarni na Rawce przez tor łukowski do Miedniewic nad tym głębokim na 10 metrów rowem za torami . Droga do torów półkolista jak sierp . I tu z 20 metrów chodniko -mostka sam Gierek projektował, ale gdy odjechał, po zwiedzeniu, największej wtedy w Europie pieczarkarni na ul. Sobieskiego, tako projekt umarł śmiercią naturalną dla tamtych czasów. A teraz Anioł Gabriel zwiastował /wytyczał trasę mostku nad torami i rowem rozciągając świetlisty włos anielski jak kometa ogon . Na telebimie rajskim Święty Piter przypomniał wypadki toru łukowskiego, auta spadające w rów, rowerzystów rozjechanych przez towarowy pociąg.
Informacja w formie kartki potrzebna dla tych, którzy nie siedzą na Fejs Dzbuku czy Trik Loku czy Tik Tłoku . Taka ludowa tradycja dla starszego pokolenia i tych co czasu nie ma mają. Podobno na Fejs Dzbuku ciężko znaleźć w sieci pajęczej owe informacje. Zaszyfrowane , że tylko Ruski wywiad i Mosad mądrzejszy od Rabina wszystko znajdzie i wszystko wie prawie jak Bóg , gdy nie dżemie.
Sołtysi nie zapominajcie wysłać kartki z informacją o zebraniu. Z budżetu wsi zafundujemy oszkloną tablicę informacyjną na ogłoszenia duszpasterskie od sołtysa, pana, wójta i plebana.. Kuloodporną, gdyby Putin zaatakował.
Nie znoszę wywalania flaków i żalów na wierzch na stronach internetowych. Czasami trzeba. Piękny mroźny poranek. Niepokorni zbierają 2 wiadra wymiocin. Pies zwymiotował. Pewnie dzięki temu żyje. Jeśli tak walczy się z odmiennym zdaniem to szatańskie metody. Gratulacje. Kilka lat temu niepokorny wygrał proces sądowy i pies został zatruty. Piękny pies wymiotował jedzeniem, które my nie dawaliśmy. Żegnaj Bajka symbolu egalitaryzmu. Potęźny przeciwnik przegrał. Im większy przeciwnik tym więcej ma w sobie ułomnych popleczników. Przeciwnik z założenia w porządku . Tak jak partie polityczne i religie w teorii są wspaniałe, wzniosłe , idealistyczne. W praktyce zawsze w każdej organizacji znajdują się mali mściciele, chociażby dla zasady odczucia małej satysfakcji, że małą szpilę wbiliśmy. Zakładamy, że nasi Królowie ci wielcy i ci lokalni i ci pomniejsi nie są głodni zemsty. Zakładamy, że są sprawiedliwi, rozsądni i uczynni. Nie wolno bać się. Amen dla wyznawców Jezusa i jego filozofii.
Niepewność w inwestowaniu oznacza ułomną wolność. Ta niepewność istnieje cały czas. Rządy zmieniają się z prawa na lewą z lewą na centrum , mieszane a niepewność pozostaje.
Znam takich, którzy już 5 raz zmieniają kotły i paliwo , którym ogrzewają domy. To opłacało się, ale za 5 lat już nie opłaca się. Za to co wydali na kotły wybudowali by drugi mały dom. Budować ciężko ale zburzyć można w 1 dzień. Jaka jest pewność inwestycji w naszym kraju jeśli po 5 latach coś nie opłaca się?
Informacje z netu:,,2030 to ostatni rok, w którym piece gazowe będą montowane w nowych budynkach mieszkalnych. Kotły na gaz i inne paliwa kopalne mają zniknąć całkowicie do 2040 r. Takie są najnowsze założenia dyrektywy EPBD dotyczące charakterystyki energetycznej ". Innymi piszą o podwyższonej cenie od 2027 roku za ogrzewanie na gaz tak aby zrezygnować z niego. Jaki jest sens zakładania ogrzewania gazowego? Niech dziennikarze Głosu odpowiedzą na to pytanie.
I nasz radny teraz wie , że jemu nie ufam i jego partii oraz jego poplecznikom. Brak rzetelnej informacji. Brak gwarancji na PiŚmie. Nie mamy dobrych polityków ani w opozycji ani w wiodących partiach.
Ograniczenia własności nie tylko teraz są. Za wszystkich poprzednich władz także były. Pytanie czy idziemy w kierunku feudalizacji i nacjonalizacji? Nie jestem zwolennikiem żadnej partii. Jednak jedna z partii po raz drugi ( pierwszy w innym miejscu) robi mojej rodzinie powtórkę z rozrywki. Wtedy też zniszczono naszą własność bez powiadomienia nas. Teraz jest to drażnienie się. Nic na piśmie .
Własność. Teoria czy praktyka i jaka? Własność obecnie jest ograniczona tyloma prawami, że można filozofować czy realnie istnieje. Sen czy jawa? Zasada nie masz nic to nic ci nie zabiorą. Jest 100 różnych możliwości zabrania lub przejęcia własności. Zniszczenia jej. Odszkodowanie jest, nie ma, zbyt małe, od razu lub po latach walki o nie. Czy jeśli nasze życie jest tak ograniczone prawami, decyzjami władz, innymi czynnikami, czy mamy Wolność? Czy jesteśmy Wolni? Nie wiele trzeba aby wszystko stracić. Nie tylko u Putina.
Tradycja dla swoich przykład -Naród Wybrany. Jeden wybrany do bicia a drugi do picia i zabawy , strawy i trawy, dobrobytu i szerzenia kitu. Filozofia Jezusa była odmienna od Narodu Wybranego. Co masz zrobić, gdy Święci Królowie planują rozebranie twojego domu, bo rurę z gazem budują? Większość Krzyczy i protestuje. Po rozebraniu domu można zamieszkać u Radnego albo u Wójta, do Rzeczy są także lokale Starosty i jego Zastępcy. Na każdym plakacie wyborczym z partii Radnego, Wójta, Sołtysa i Reszty Króli napisać: Nie głosuj na tę partię , bo rozbiorą tobie dom tak jak nam rozebrali. Co warci tacy reprezentanci narodu.
Tradycja ,, dla swoich" ma setki lat . Starsza niż Arka Noego.
Ja od dawna obserwuję pewien trend Polski. Wszystko dla swoich. Swój czyli nasz dobry kolega, znajomy, ulubieniec z rodziny , ktoś coś za coś i temu podobne, nasz wyborca . Jeśli mamy taką tradycję to zmieńmy Konstytucję. Zrobimy zapis dla naszych większe przywileje. Zróbmy to aby nikt nie miał złudzeń i nie szamotał się bez potrzeby, nie denerwował. Uproszczenie miliarda przepisów, które dawno powinny być uproszczone. Dekalog jest za trudny do praktycznego stosowania (większość polityków kłamie- przykład memorandum) , a co dopiero takie tiry prawodawstwa globalnego...
Lokalsi uczą się od ułomnej polityki Świata. Takie zebranie wiejskie też czegoś uczy. Wymagajcie pisania protokołu z zebrania. Wart tyle co memorandum ale coś znaczy. Wymagajcie odczytania protokołu po zebraniu. Wymagajcie dopisania obietnic pominiętych w protokole z zebrania. Proście o kopię takich protokołów, jeśli coś wam obiecali. Wymagajcie omówienia najpierw spraw wiejskich tylko z mieszkańcami wsi. Tak aby obecność władz samorządowych w tym radnych nie odbierała wam odwagi wypowiedzi. Najpierw między sobą potem z Królami. Dbajcie o interesy wszystkich a nie tylko kliki. Kompromis jest możliwy. Chyba, że to zemsta na tych, którzy głosowali na inną opcję ( sołtysa, radnego, wójta itd) , nie wybrali tych co rządzą lub wcale nie chodzą na wybory. A niby tajne wybory. Niby mamy ochronę wizerunku. Ile jest na niby? Czy mnie się ktoś pyta o zgodę, gdy moje zdjęcie wrzuca do internetu? Nie, bo art 23 kc jest na niby...Nikt nie dostał tej zgody . Własność też jest na niby?
Ktoś skomentował, że memorandum ich nie zobowiązuje, bo jest niskiej wartości samo w sobie. To znaczy, że USA, Rosja, Anglia już w 1994 zrobiły Ukrainę w ,,konia'', oszfabiły ją. Oddała złoto a podpisała mało warty dokument. Umowa międzynarodowa więcej znaczy ( chociaż w 1939 na Polskę też się wypieły Francja i Anglia). Memorandum to obiecanki, które już w 1994 mocarstwa nie miały zamiaru realizować . Rosjanie mówią, chcemy pokoju niech oddadzą nasze. Chciała Rosja Kaukaz i Donbas to nie powinna dać go Ukrainie jak rozpadał się ZSRR. Przed 1939 większość Ukrainy to były nasze ziemie i my ich teraz nie chcemy. 1945 konferencje w Jałcie, Teheranie zadecydowały o pokoju na świecie, za który Rosja dostała nasze ziemie (obecna Ukraina i Litwa) i wschodnią Europę jako państwa wasalne . Tak to łatwo płaci się cudzym za wspólne dobro nie pytając o zgodę. My nie mamy żadnych zobowiązań wobec Ukrainy, chcemy to pomagamy.Uznajemy jej suwerenność. Taka polityka światowa taka i lokalna. Cdn.
Wielka polityka uczy małą politykę. Wartość słowa w polityce jest zerowa. Jak polityk coś chce to obieca złote góry. Dla niedowiarków przykład Memorandum Budapesztańskie 1994 ( Rosja, USA, W.Brytania , Ukraina). Ukraina była 3 mocarstwem atomowym. 1994 została rozbrojona a to Memorandum gwarantowało jej suwerenność, bezpieczeństwo a gdyby ktoś napadł na Ukrainę zobowiązały się USA, Rosja, W. Brytania do jej obrony i pomocy militarnej. I co z tego: jajo kwadratowe.Rosja ją niszczy, W. Brytania coś tam pomaga a USA nie chcą pomagać. Tyle warte pakty.
Jeśli Zaiste powiadam wam , że gdyby nasi sołtysi z naszego powiatu, kwiat nasz wystartowali na Prezydenta to Trzaskowski roztrzaskał by się w pierwszej turze a Czarnek w proch rozpadł się z 1% /Prezes to chyba gola do własnej bramki strzela, chociaź mogły być 3 gole z profesor Pawłowicz na Prezydenta/. Nasi sołtysi zmiotą wszystkich kandydatów. Jeśli wystartują. Nasze rakiety.
Na temat budzenia się Boga są różne teorie. Oprócz tej, że nie budzi się, bo go nie ma. Jedna głosi, że Staruszek Bóg ma ma miliardy lat świetlnych i jak złapał drzemkę w 1939 to obudził się w 1989 r . Jedno oko otworzył w 1945 i Hitlera diabli wzięli. Potem drugie oko otworzył w 1963 i Stalina diabli zabrali. Teraz coś znów przykimał i Putin szaleje.
Nasza demokracja jest kulawa. Młodość to potencjał do zmian. Przykład domów komunalnych. Nie tylko z tej gminy. Mieszkało 15 osób kilka dekad w domu komunalnym bez mediów. Nie było dla nich kasy z gminy aby dom wyremontować. Nie mieli wsparcia i przebicia. A teraz dają młodemu część domu. Młodziak patrzy i odmawia, bo standardy mieszkania jak za wczesnego Bieruta lub gorzej. Gmina remontuje. Chwała Gminie za to. Ludzki pan/pani. Tylko czy całość domu czy pół? Jeśli starzy mieszkańcy nie będą mieli remontu to czy mamy demokrację doskonałą czy kulawą? Podobnie w innej gminie. Zero zmian w standardzie dla starych mieszkańców ale jak deportacja lokatorów z posesji kościelnej to wszelkie udogodnienia zapewnione i standard mieszkania podniesiony. Chwalmy Pana ziemskiego i niebiańskiego, że obudził się po 30 latach i dał tym co gorzej mieli by ciało mniej cierpiało , bo duch w tamtej gminie spokoju nie zazna. Niech gminy dbają o ciało i dusze mieszkańców wszystkich. Amen.
Sołtysa na Prezydenta i jak wygra to u nas innego wybiorą , może mniejszego ściemniacza , co o wszystkich zadba jednakowo. Prezydent taki oczaruje Prezesa JK i innych Prezesów. Zakończy wojnę na Ukrainie. I inne wojny. Znak pokoju przekaże wszystkim narodom. Palestyna zakocha się w Izraelu a ten w Iranie i Iraku. USA pokocha Pitina. I wreszcie rakiety wojenne nie będą ocieplać klimatu. Spadnie deszcz w normie. Słońce też w normie świecić będzie. Dobrze, że niektórzy nasi radni i sołtysi nie są na Podlasiu, bo by połowę Podlasia rozebrali . Zastali drewniane a pozostawili pod chmurką, alęęę na chodniku. Andrzej i Gienek bez chaty by zostali. Za to chodnik byłby piękny , bezpieczny . Radujemy się z chodnika, bo już mamy wizję i misję co na nim czynić będziemy. W lato skakać nurkować z trampoliny do rowu na drugą stronę drogi. Rowery, spacery, hulajnogi, wrotki, romanse,balanse. Zimą jazda na lodzie. Disco przed Remizą. Można jeszcze wiele robić fajnych rzeczy. Może ktoś ma pomysły.
Nasz sołtys jest piękny jak Aniołek i młody jak Ziobro. Do schrupania w sennym marzeniu , mimo ściemniania ( jawa zjada sen) . W następnych wyborach na Posła niechaj startuje. Super będzie sprzedawał kiełbasę wyborczą jak ciepłe bułeczki. Partie będą się biły o niego. Tradycje polską umie stosować. A to połowa sukcesu. Strach już może budzić w kontr kandydatach do Sejmu.
Krzyki . Zagłuszanie władzy. A władzy to na rękę. I tak nic nie zadeklarowali na 100%. Jeden zwalał na drugiego a ten na trzeciego i na czwartego. Nic pewnego. Nic na piśmie. Protokolanta nie wybrali, bo bali się, że zgłosi się piękny głos i protokół nie będzie poprawny politycznie. Cóż się dziwić Pięknemu głosowi, że taki głośny jak straszą rozbieraniem jego domu. Życie pod chmurką jak za czasów Gierka, gdy drogi budowali. Tyle zmian, ustroje pozmieniane a tradycja niszczenia wybrańców pozostała niezniszczona w genach współczesnych królujących nam . I pytanie, czy piszę tu, bo wierzę w prasę, w media? Nie. Prasa nasza jest posłuszna samorządowi. Widzieliśmy w innym samorządzie nie posłuszną prasę to długo nie pociągnęła , z powybijanymi oknami i połamanymi nogami . Taka ta nasza demokracja jakby kulawa. Ty i ty Nagrywasz kogoś , robisz foty, puszczasz w necie a wiesz , że to wizerunek, dobro osobiste, że podlega ochronie, RODO i art 23 kodeksu cywilnego i inne . Odszkodowanie.
Idziemy na grzyby. Wyrzucimy podsłuchy i Pegasussa. Na następnym zebraniu będzie Rydzyk. Pogodzi wszystkich . Salomon naszych czasów. Rozmnoży cudownie to co nie jest rozmnażalne. Grunty rozciągną się jak guma . Myśli będą czysto kryształowe. Nikt nikomu krzywdy nie zrobi. Amen.
15 właścicielom planują przestawić ogrodzenia na koszt starostwa. 15 domów to prawie połowa domów po stronie planowanego chodnika. Mało a w skali miejscowości to dużo. Planowane Wywłaszczenie u 15 właścicieli. Płacisz podatki za ten teren jest twój. Masz ogrodzony ponad 30 lat jest twój. Pani Wójt uparcie dogmatycznie za jednakową szerokością 2,30 chodnika. Brak elastyczności, ale gmina za to nie będzie płaciła. Droga powiatowa. Pewnie z unijnej kasy starostwo pokryje. Unine niczyje.Przepis- chodnik ponad 2 metry. Może być też mniej. I tak jest w Miedniewicach. Od strony torów za Miedniewicami na Rawce są węższe i szersze chodniki. I tłumaczenie dziwne, że gminna droga chodnik węższy może być, powiatowa musi być 2,30. Musi u Putina, Orbana. Tam musi . Musi , bo się Ten i Owen, kilku pomysłodawców chodnika udusi się . Fajnie jest mieć chodnik. Fajnie , będzie z cudzego to robić. Czy nie można być przy tym elastycznym, aby wilk był syty i owca cała?
Polityk ma w zakresie obowiązków ściemnianie , delikatnie mówiąc. Na naszych politykach w Polsce nie można polegać jak na Zawiszy Czarnym. Czy to modlą się w pierwszych rzędach czy nie modlą się. Nie należy oczekiwać, że spełnią to co mówią. Niestety. Chcemy chodnika wszyscy ale bez niszczenia mienia, bez narażania na niebezpieczeństwo włamania do domów, ułatwiania złodziejom kradzieży. Cóż politycy mogą mieć ochronę. A my za słowa możemy zostać bez szyb albo i gorzej. Niestety po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że daleko Polsce do pełnej praktycznej demokracji. Niestety nie mam ochoty chodzić na wybory. Nie wierzę w nic , w żadną władzę, żadną sprawiedliwość , nie wierzę w ludzi, w żaden system.
W większości miejscowości nie są przesuwane ogrodzenia. Chodniki nie są równej szerokości. Dostosowano je do istniejących ogrodzeń. A u nas ma być inaczej. Tylko czy u wszystkich będą jednakowej szerokości? Zapewnia, że te tak będzie. Zapewnia, że na koszt inwestora przeniosą ogrodzenia. Czy tak będzie? Myślę, że nie. Nie u wszystkich. Nie mamy w tym kraju takiej tradycji. Nie mamy tego na piśmie. Nie wierzę tym , którzy raz kłamią . I wiem, że jeśli będą deptać jednostkę, nie dotrzymywać obietnic , jedynych traktować lepiej innych gorzej , nie warto na nich głosować. Czy to z tej czy innej partii. Nie protokolanta , nie ma listy, nie ma protokołu. .
Oby Putin nie rzucił rakiety, bo po nas i chodnikach zostanie proch...
Pewien Anglik pyta się dlaczego za czasów Gierka, gdy budowali drogi, gdy rozbierali szpetne domy i ogrodzenia, jednym dawali bloki lub budowali domy , ogrodzenia a drudzy spali pod chmurką? Komunizm wszystkim po równo? Odp.: Taka jest polska tradycja oparta na znajomościach itp. Takie polskie common law w starym wydaniu. Anglik, ale teraz demokracja??? Odp. Tradycja jest w sercach a demokracja na papierze...
Mamy w Skierniewicach piękne drogi (niektóre), które powstały za Gierka na pokaz dla Gierka. Szlakiem inspekcji Gierka. Jechał Gierek przez Polskę. Na tej trasie wcześniej budowano szerokie drogi. Rozbierano stare domy. Jednym budowali nowe a inni zostawali pod chmurką bez dachu nad głową. Były podobno takie tereny gdzie przed starymi budynkami stawiali takie specjalne zasłony z wymalowanymi nowoczesnymi budynkami. Jakby tak na Podlasiu stare budynki rozebrać, bo szpetne, bo stare to by pół Podlasia spało pod chmurką. Jedna strona ma wymierzony pas drogowy a druga niech się nie cieszy, że nie dotyczy, bo jak poszerzać zaczną drogę , to będzie lament. A jak z gminnej zrobią krajową to połowa budynków do rozbiórki... Kto wie czy przy zmianie gminnej na powiatową już tak nie będzie. I czy własność w dzisiejszych czasach realnie istnieje przy tylu jej ograniczeniach. Święte prawo własności niby jest ale zadeptywane. Oczyścić je trzeba z komunistycznych nalotów i zaszłości
Obiecali komuś wybudowanie nowego ogrodzenia za oddanie gruntu pod chodnik. Na piśmie od inwestora/Starostwa? Jestem zwolennikiem chodników ale i własności prywatnej. Co oczekuję usłyszeć od inwestora na zebraniu: listę właścicieli , których ogrodzenia, budynki, drzewa itp ulegną zniszczeniu lub przesunięciu i o ile centymetrów, metrów, czy chodnik będzie jednakowej szerokości ( Miedniewice od Dino ma 1,80 szerokości z kostki brukowej, Na Rawce za przejazdem od Miedniewic ma różne szerokości nawet węższy niż 1,80, raczej z poszanowaniem istniejących ogrodzeń). Można mieć dopasowany chodnik do istniejących ogrodzeń. Można. Trzeba tylko chcieć. Niech nikt nam nie wmawia, że o naszej własności może decydować zebranie wiejskie. Może zadecydować o budowie chodnika. Najlepiej z poszanowaniem istniejących ogrodzeń. Niech nikt nam nie wmawia, że na etapie projektowania mamy przesuwać ogrodzenia. Nie ma projektu ostatecznego a protesty mogą opóźnić budowę. Obiecanki powinny być pisemne.
Protestujmy, podpisuj protesty, sprzeciwy, bo są jak UBEZPIECZENIE przed NIESPRAWIEDLIWOŚCIĄ.
Warto jest protestować. Protest jest jak polisa. Jeśli nie będzie na piśmie, że władze nie uszkodzą nikomu ale to nikomu (nie tylko dobrym znajomym jak to w Polsce tradycja nakazuje , słomianego Misia z Misia) ogrodzeń, budynków to pogadanka nawet na 100 zebraniach nie ma żadnej wagi. Obiecanki cacanki... Na Miedniewicach jest chodnik i ma chyba góra 1,5 metra. Cóż chodniki są 2 metry ale mogą mieć mniej 1,2 metra. Mogą i według obiecanek będą miały tam gdzie są bogate klinkierowe ogrodzenia. Warto protestować. Protestujmy.
Kochamy (ja też) naszych sołtysów i radnych. Przystojne chłopaki, miłe. Jednak nie może być tak , że budowa ścieżki rowerowej zagraża naszemu bezpieczeństwu i zdrowiu. Jeśli będzie szła koło okna taka ścieżka to kierownicą od roweru okno wybiją albo wejdą do domu. Tego chcą nasze władze? Nie. Chyba nie. Raczej nie. Jak miał Gierek jechać przez Pamiętną to budowali ekstra drogę a drewniane domy rozebrali by nie szpeciły i ludzievmieszkali w zimę pod foliowym namiotem. Feudalizm ciągle jest w naszych genach. Za dziobać biedniejszych albo udać, że nie ma problemu. Niech pod gołym niebem śpią.
A może by tak tradycyjnie kartkę o z info o zebraniu po ludziach wysłać. Może na tablicach dodatkowo umieścić. Nie każdy plotkuje na FB w internecie. Sołtysi dobrzy ludzie, inwestycje dobre chcą dla miasta i wsi ale powinni dbać o wszystkich jednakowo. Feudalizm chyba się skończył?
...nie chodzi o to aby być radnym czy sołtysem. Nie zależy mi na wymianie ich. Chętnych brakuje. Zapewniali, że nie zniszczą ogrodzeń , nie przestawią. Miesiąc minął i kota ogonem odwrócił . Niestety przykro mi, że zawodzą ci wybrani ale przecież to początek inwestycji i mogą zawalczyć o to aby nikogo nie skrzywdzić. Nikomu nic nie zniszczyć budując ścieżki rowerowe czy chodniki . Po to zostali powołani aby nas reprezentować i bronić. Wszystkich jednakowo. Młodych i pięknych, starych, bogatych i biednych. Tych że złotymi płotami, tych z klinkierowymi ogrodzeniami i tych z drewnianymi. Ogrodzenia u nas na wsi mają (w większości) ponad 30 lat. Mamy do czynienia z zasiedzeniem.
Wszystkim co komentują w internecie zainstalujecie na koszt gminy Pegasussa. Wiadomo jak bardzo jesteśmy anonimowi....
Jeśli gdzieś będzie budowana ścieżka to uczciwość nakazuje powiadomić przed projektem każdego właściciela, że jego płot ( drewniany, murowany, blaszany czy z wierzby pleciony) drzewo, budynek ulegnie rozebraniu. I wtedy zapytać mieszkańców czy chcą czy nie ścieżkę. Karygodne jest aby reprezentant wsi zapewniał, że nie będzie rozbierania ogrodzeń i domów , gdy wie, że będzie inaczej. Polskie zakłamanie. Wszystkich dziadków robi się w konia, wykorzystuje. Polska metoda. Idą Święta Zmarłych. W Kanionie na cmentarzu pochowani są Władysław B. I jego matka Regina. Byli właścicielami placu, na którym stoi Straż . Władysław podobno oddał go pod Straż za opiekę ( W domu starców). Wypada chyba aby Strażacy lub Gmina oczyściła grób Władysława B. sponsorowi placu Straży Pożarnej. Mogli by jakiś znicz zapalić. Coś postawić dobrodziejowi dziedzicowi Władysławowi B. i jego matce, którzy bliskiej rodziny nie mają. Grób nieco zarośnięty.
Ścieżka rowerowa przez Samice. Piękna sprawa. Prawda czy fałsz? Sołtys i Radny Biernat obiecali, że nie będzie rozbierania płotów i budynków w związku z planowaną ścieżką rowerową. I co? Kiełbasa wyborcza. Chodzi geodeta i zbiera podpisy, zgody na przesuwanie płotów. A ile osób dowie się w trakcie budowy o zniszczeniach? Obiecał jeden , obiecał drugi. Niech obietnicy dotrzymują! Cytując Mickiewicza: Bo kto przysięgę naruszy , ach biada jemu i biada jego duszy!
Super by było gdyby ktoś pomyślał o ścieżce od Skierniewic do Łowicza w zdłuż tej samej drogi lecz z nieporównywalny natężeniem ruchu. Przy okazji odwiedzilibyśmy Pałac w Nieborowie i Arkadię.
Można jechać równoległą drogą o znacznie mniejszym natężeniu
Przecież można jechać przez las. Droga w bardzodobrym stanie