Wspólnie z Iustitia Oddziałem Łódzkim, skierniewicki ratusz zorganizował symulację procesu sądowego, która pozwoliła uczniom wcielić się w role sędziów, prokuratorów, adwokatów i świadków. Ta praktyczna forma nauki okazała się nie tylko angażująca, ale również pouczająca, pozwalając młodym ludziom zrozumieć działanie systemu prawnego w sposób bezpośredni i realistyczny.

"Takie zajęcia są potrzebne" mówią uczniowie

Z symulacji brali udział uczniowie z klasy 3B o profilu prawniczym z Liceum Ogólnokształcącego imienia Bolesława Prusa w Skierniewicach. „Takie zajęcia są bardzo przydatne” mówił nam Maciej.

- To cenne doświadczenia dla osób z klas prawnych i nie tylko. Można się zobaczyć z bliska jak wygląda przebieg rozprawa, jaka jest rola prokuratorów i adwokatów. Jego klasowa koleżanka Dominika jest tego samego zdania:

- Dowiedzieliśmy się jak wygląda postępowanie karne. Mogliśmy wczuć się w rolę prokuratora, adwokata czy świadka. Wydaje mi się, że z takie symulacji uzyskaliśmy dużo praktycznej wiedzy.

- Z pewnością było to cenne doświadczenie, zwłaszcza dla osób mających ambicje prawnicze było to przydatne, ponieważ ludzie w naszym wieku raczej nie bywają na rozprawach sądowych. Można było dzięki temu poczuć emocje towarzyszące rozprawie. Można było wcielić się w różne funkcje. Dzięki temu mogliśmy dobrać cennego doświadczenia - dodaje Piotr. Uczniowie grali rolę świadków, oskarżonych oraz pokrzywdzonego. Wcześniej uczestnicy zajęć dostali scenariusz symulacji, na podstawie którego musi przygotować się do procesu.

Proces o stalking i znęcanie się nad zwierzętami

Tematem rozprawy był problem stalkingu, nad którym zmierzyli się obrońca mecenas Franciszek Traut i prokurator Sławomir Piwowarczyk. Przewodniczył nad nią sędzia Ryszard Lebioda. Podczas symulacji, uczniowie mieli możliwość obserwowania procesu sądowego, przedstawienia dowodów oraz argumentacji ze strony obrońcy i prokuratora. Po dokładnym rozważeniu wszystkich faktów, sąd wydał wyrok skazujący oskarżonego na karę pozbawienia wolności. Jednak wydarzenia nie ograniczały się tylko do samego procesu sądowego. W czasie, kiedy sąd naradzał się nad wyrokiem, odbyła się burzliwa dyskusja na temat systemu prawnego i ławy przysięgłych. Młodzież zastanawiała się, czy znana z filmów ława przysięgłych jest lepszym rozwiązaniem niż to, z którym mamy do czynienia w naszym kraju.

Nie tylko licealiści mieli okazję doświadczyć tej wyjątkowej lekcji. Również uczniowie klas siódmych ze Szkoły Podstawowej nr 1 imienia Henryka Sienkiewicza w Skierniewicach mieli szansę uczestniczyć w symulacji procesu sądowego. Również oni mogli wcielić się w różne role, przypatrując się jak wygląda świat prawa poprzez praktyczną naukę.

Podczas tej symulacji tematem był problem znęcania się nad zwierzętami. Uczniowie, wcielając się w różne role procesowe, zastanawiali się nad tym, czy zwierzęta zasługują na ochronę prawną oraz jakie skutki grożą sprawcom znęcania się nad nimi. W wyniku burzliwej dyskusji, uczniowie stający przed sądem zostali uznani za winnych, a wobec nich zastosowano środki wychowawcze.

To cenna inicjatywa edukacyjna

Obserwując zaangażowanie uczestników, można było dostrzec, jak cenna jest tego typu inicjatywa edukacyjna. Właściwie prowadzona symulacja procesu sądowego pozwala nie tylko na zdobycie wiedzy teoretycznej, ale także rozwija umiejętności interpersonalne, logiczne myślenie oraz umiejętność argumentacji.

Nie zabrakło także niespodzianki podczas symulacji - prezydent Krzysztof Jażdżyk osobiście wcielił się w rolę świadka. „Prawię o prawie" to doskonały przykład tego, jak edukacja może być zarówno interesująca, jak i wartościowa. Dzięki takim wydarzeniom młodzież ma okazję lepiej zrozumieć funkcjonowanie prawa i jego znaczenie w społeczeństwie, co może być fundamentem dla ich przyszłych decyzji życiowych i zawodowych. Może warto byłoby pomyśleć o praktycznych lekcjach nie tylko z prawa, ale także z dziedziny ekonomii, która ma ogromny wpływ na życie codziennego każdego z nas.