(fot.arch)
Krwiodawcy, którzy chcieliby oddać krew przed długim majowym weekendem w skierniewickim punkcie, będą mieli do wyboru jedynie wtorek (30.04). Pracownicy oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie spodziewają się jednak tego dnia tłumów. Oblężenie może natomiast przeżywać punkt w Łowiczu, czynny dzień wcześniej. Dlaczego? Powód jest prozaiczny.
– Osobom, które oddały krew, wciąż przysługują dwa dni wolnego – przypomina Katarzyna Korzeniewska, pielęgniarka w oddziale terenowym RCKiK w Skierniewicach.
Jak łatwo obliczyć, oddając krew w poniedziałek (29.04) długi weekend majowy, może przekształcić się dla dawcy w wolny tydzień. Wystarczy urlop na 2 maja.
W ubiegłym roku w skierniewickim punkcie dostawiono trzecie stanowisko, by skrócić czas oczekiwania na pobranie. Codziennie pojawia się tam średnio około 30 dawców. Ulubionym dniem krwiodawców jest, z wiadomych już względów, czwartek. Przedłużenie weekendu może być dla wielu dobrą motywacją, by odwiedzić punkt, by oddać krew.
W Skierniewicach krew oddają nie tylko mieszkańcy miasta i powiatu, choć ci przeważają, ale też krwiodawcy w powiatu rawskiego, łowickiego, czy województwa mazowieckiego (Sochaczew, Żyrardów). Dawcy oddali łącznie 5709 jednostek, czyli 2569 litrów krwi w 2023 roku. Dla porównania w 2022 roku było to 4,9 tys. jednostek.
Prawie codziennie na donację decyduje się przynajmniej jeden krwiodawca-debiutant. Zdarzają się tacy, którzy stawiają się w punkcie tuż po 18. urodzinach. – To osoby, które zawsze chciały oddawać krew, które czekały, aż będą pełnoletnie. Mogłoby być ich więcej – przyznaje Katarzyna Korzeniewska.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.