Uczniowie Szkoły Podstawowej numer 1 w Skierniewicach, gdzie egzamin zdawało dziewiętnaście osób, czuli się zestresowani, ale również przygotowani. Część z nich powtarzała materiał jeszcze w poniedziałek wieczorem. Rozmawialiśmy z nimi we wtorek tuż przed wejściem na salę egzaminacyjną

- Nie stresuję się, zwłaszcza przed egzaminem z języka polskiego, ponieważ czuje się dobrze przygotowana. Większe obawy mam w przypadku matematyki, natomiast języka angielski nie stanowi dla mnie problemu. Przez ostatnie tygodnie ćwiczyliśmy dużo w szkole, w domu zaś rozwiązywałam arkusze próbne dostępne w Internecie. Dodatkowo chodziłam na korepetycje z matematyki - mówi Stefania Maron.

Jej klasowa koleżanka Zuzanna Baran przez ostatni tydzień rozwiązywała zadania egzaminacyjne z ubiegłych lat. Ostatni dni w szkole, to również powtarzanie materiałów. Dlatego nasza rozmówczyni się nie stresuje, zwłaszcza przez egzaminem z języka polskiego i angielskiego. Nieco większym wyzwaniem będzie matematyka.

- Przygotowania do egzaminu rozpoczynają się już praktycznie w siódmej klasie. Wtedy robimy próby egzamin dla siódmoklasistów, żeby uczniowie mogli zobaczyć jak wyglądają zasady organizacji. W szóstej klasie przy omawianiu lektur czy pewnych zagadnień z matematyki czy języka angielskiego już kładzie się nacisk na to, co może ewentualnie może pojawić się na egzaminie. Dlatego myślę, że nasi uczniowie są przygotowani i wiedzą czego mogą się spodziewać - mówi Agnieszka Dobrzańska.

Więcej na ten temat w "Głosie Skierniewic i Okolicy" z 16 maja.