(fot. arch. prywatne Macieja Maślanko)
To już pewne, Maciek Maślanko, triathlonista pochodzący z Jeżowa, wywalczył w Osieku awans na Mistrzostwa Świata. Miał trzy szanse, żeby zdobyć kwalifikację, zdobył to za pierwszym razem!
W minioną sobotę (11.05) w Osieku odbył się zawody, na których można było wywalczyć przepustkę na Mistrzostwa Świata, ale dla każdej kategorii wiekowej były tylko dwie. Maciek Maślanko startował w kategorii M-30 sprint i musiał przepłynąć 450 m przejechać rowerem szosowym 20 km i przebiec 5 km. Kiedy skończył zawody spokojnie poszedł się przebrać, jeszcze nie wiedział jakie miał czasy.
– Ktoś przyszedł i powiedział, żebym szykował się do dekoracji, zająłem drugie miejsce – mówi sportowiec. – Nie spodziewałem się, że tak szybko będę miał ten awans. Przygotowywałem się na zawody w Olsztynie i na Mistrzostwa Polski w Rzeszowie, ale pojadę już na te zawody bez presji, bo slota mam w kieszeni.
Maciek podkreśla, że te zawody pokonał dość łatwo, był dobrze przygotowany i nie padł tuż za metą „nieżywy” ze zmęczenia.
– Wszystko dzięki mojemu trenerowi Tomaszowi Marcinkowi – podkreśla. – Cenię bardzo jego opiekę. Co ważne mogę z nim trenować, przyglądać się jak on to robi, jak układa ręce przy pływaniu, w jaki sposób biega. To wszystko jest bardzo ważne, bo jak mówi mój trener „trzeba trenować”. Ja robię to trzy razy dziennie, co jakiś czas spotykam się z Tomkiem, który jest wielokrotnym Mistrzem Polski i on udziela mi wskazówek. Ten awans, to także jego sukces.
Więcej o sukcesie Maćka w papierowym "Głosie" z 16 maja.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Stawiamy na młodzież, sportowcy z naszego regionu powinni być lepiej doceniani, mamy wspaniałych plywakow, kolarzy, biegaczy, piłkarzy a o nich za mało słychać w środkach masowego przekazu.