
(Fot. R.Damec/ Muzeum POLIN)
W mrocznych latach II wojny światowej, kiedy codzienne życie mieszkańców getta warszawskiego było naznaczone walką o przetrwanie, wśród chaosu i niepewności pojawiło się trzech osobników, którzy znaleźli sposób na przetrwanie. Rubin Trawnik, Szyja Marchewka i Luzer Rzodkiewka – znani jako botaniczne trio ze Skierniewic – parali się nielegalnym procederem, który ściągnął na nich uwagę nie tylko mieszkańców getta.
Botaniczne trio specjalizowało się w rozpowszechnianiu wycofanych z obiegu banknotów Banku Polskiego oraz fałszywych pięćdziesięciogroszówek. Ich schemat działania był na pozór prosty, ale wyjątkowo przebiegły. Rubin Trawnik, główny rozmówca, kontaktował się bezpośrednio z ofiarą. Udając sprzedawcę lub kupca, oferował pieniądze, które miały wyglądać na autentyczne. Szyja Marchewka i Luzer Rzodkiewka, udając postronnych obserwatorów, utwierdzali ofiarę w przekonaniu, że banknoty są prawdziwe. Ich sposób działania opisała „Gazeta Żydowska” z 1941 roku. Pismo wydawane w Krakowie i powstałe z inicjatyw okupacyjnych władz niemieckich było adresowane do ludności żydowskiej Generalnego Gubernatorstwa. To właśnie w tej gazecie ukazał się artykuł o skierniewiczanach. Proceder trio opierał się na wzajemnym zaufaniu i dobrze skoordynowanej grze aktorskiej.
Gdzie pojawiał się Trawnik, tam, niczym z podziemi, wyrastali Marchewka i Rzodkiewka
Ofiary trio były zdezorientowane i zdesperowane, co ułatwiało oszustom wprowadzenie w życie ich planu. W warunkach getta, gdzie każda złotówka była cenna, ludzie byli skłonni uwierzyć w to, co chcieli uwierzyć. Niestety, fałszywe banknoty w rękach mieszkańców getta tylko pogłębiały ich trudności finansowe i życiowe.
Wydawać by się mogło, że trio było nie do zatrzymania. Ich oszustwa były skuteczne i powtarzane z zimną precyzją. Jednak, jak mówi przysłowie, „do trzech razy sztuka”. Gdy po raz trzeci postanowili użyć swojego triku w pewnym sklepie przy ulicy Leszno, spotkali się z niespodziewanym zwrotem akcji.
Właściciel sklepu zawiadomił władze bezpieczeństwa, które szybko zareagowały na zgłoszenie. Całą trójka została aresztowana na miejscu
Historia botanicznego trio ze Skierniewic to przypomnienie o złożoności ludzkiej natury i desperacji, która często prowadzi do działań moralnie wątpliwych. W obliczu okrutnych warunków życia w getcie warszawskim, gdzie codzienność była naznaczona głodem, strachem i niepewnością, niektórzy szukali sposobów na przetrwanie, które jednak prowadziły do krzywdzenia innych. Rubin Trawnik, Szyja Marchewka i Luzer Rzodkiewka pozostają symbolami tego, jak daleko może sięgać ludzka chciwość i desperacja. Ich historia, choć zakończona aresztowaniem, jest mrocznym rozdziałem w historii getta warszawskiego, przypominającym o trudach, z jakimi borykali się jego mieszkańcy oraz o moralnych dylematach, przed którymi stawali w tych niezwykle trudnych czasach.

Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.