W Godzianowie nie ma punktu konsultacyjnego programu „Czyste powietrze”. Jeśli mieszkańcy chcą skorzystać z dobrodziejstw, jakie niesie program, muszą sami wypełnić wniosek. Chyba, że tego nie potrafią, to wtedy powinni znaleźć pomoc w punkcie konsultacyjnym. Ale takich miejsce w powiecie skierniewickim jest niewiele.

– Tak rzeczywiście nie mamy takiego punktu – przyznaje Mirosław Kowalewski, kierownik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska w Starostwie Powiatowym w Skierniewicach. – Mieszkańcy się do nas zgłaszają w tej sprawie, ale wtedy informujemy, że takie punkty są w Makowie, Bolimowie czy Łowiczu. Dlaczego nie ma tego punktu? To już nie ode mnie zależy taka decyzja.

Sekretarz Starostwa Powiatowego Marcin Szymański, jest zdziwiony pytaniem i informacjami, które mu przekazujemy.

– Pierwsze słyszę – mówi. – Nie ma u nas takiego zapotrzebowania. Nikt z mieszkańców nie zwracał się do nas, żeby taki punkt był, więc go nie ma. Nie mamy też możliwości lokalowych, żeby go uruchomić. Jeżeli mieszkańcy będą go potrzebowali, to będziemy myśleć.

– Nie mam kadry, która mogłaby wypełniać te obowiązki – mówi Andrzej Mozga, wójt gminy Godzianów. – W sumie w urzędzie pracuje tylko trzynaście osób, więc jest to niemożliwe, a na dodatkowy etat nas nie stać.

Gmina Maków ma punkt konsultacyjny i osobę, która dwa razy w tygodniu pomaga w wypełnianiu wniosków. Zajmuje się tym pracownica urzędu, która ma odpowiednie przeszkolenie w tym zakresie, ale oprócz punktu „Czyste powietrze” ma także inne obowiązki.

– Priorytetem są dla nas mieszkańcy naszej gminy – mówi Małgorzata Machaj, kierownik wydziału w Urzędzie Gminy Maków, który zajmuje się między innymi programem „Czyste powietrze”. – Mamy sporo pracy w tym zakresie, do tej pory powstało dzięki nam już ponad sto wniosków.

„Czyste powietrze” to ważny program ze względu na ochronę środowiska, ale przede wszystkim ze względu na zdrowie mieszkańców i ich wydatki. Warto sięgnąć po te pieniądze. Program został przedłużony do 2029 roku.