Gabinet dyrektora na razie zajmuje Anna Płuciennik, choć nie wyraża zgody na zdjęcie. Co będzie po wakacjach? (fot. Beata Pierzchała)
W trzech szkoła gminnych – Głuchowie, Białyninie i Złotej, skończyły się kadencje obecnych dyrektorów. Gmina ogłosiła nabór na konkurs, który ma wyłonić dyrektorów na kolejną pięciolatkę. Na stanowisko dyrektora szkoły w Złotej nie ma chętnych.
Szkoła w Złotej jest najmniej liczną szkołą w gminie. W sumie uczy się tam 35 dzieci, w tym czworo to „zerówka”. Nie ma w tym roku szkolnym klas VI i VIII. Budynek, którym mieści się szkoła wymaga sporych nakładów, a przede wszystkim termomodernizacji. Do tego nie ma chętnych na kierowanie placówką. Trudno się dziwić, bo bycie dyrektorem szkoły, to trudny kawałek chleba, a w Złotej to szczególnie trudne zadanie, przy tych potrzebach, jakie ma szkoła, pracy jest mnóstwo.
Obecnie dyrektorką placówki jest Anna Płuciennik, która oprócz funkcji dyrektora jest także nauczycielką języka polskiego i języka angielskiego. Jednak na konkurs, który ma odbyć się 27 czerwca, nie złożyła swoich dokumentów i, jak podkreśla, na drugi termin też tego nie zrobi.
– Nie chcę być już dyrektorem – mówi Anna Płuciennik. – Pracuję w tej szkole od 26 lat, a od dziewięciu jestem jej dyrektorem. Rezygnuję z tego stanowiska, ale zostaję w szkole. Nadal będą uczyć, kocham swój zawód, kocham dzieci i dalej będę służyła społeczności lokalnej, ale jako nauczyciel.
Więcej szczegółów na ten temat w papierowym "Głosie" z 20 czerwca.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W całej szkole 35 uczniów, a w mojej klasie jest 26. Takie małe szkoły powinno się zamykać ze względu na olbrzymie koszty.
W Złotej jest taka osoba która do wszystkiego się nadaje ,pewnie i ze szkołą sobie poradzi