(Łukasz Saptura)
Piątek (13 września) to koncerty otwierające 47. Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Miejscem wydarzenia po raz pierwszy stał się Stadion Miejski, a na scenie pojawili się popularni artyści sceny hip-hopowej: Otsochodzi, Kronkel Dom, Guzior i Reto. Ich występy przyciągnęły młodych mieszkańców miasta i okolic.
Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw od lat przyciąga tłumy. Wzorem lat ubiegłych rozpoczyna się ono w piątek koncertami skierowanymi przede wszystkim do młodego odbiorcy. Dlatego nie dziwi, że zarówno skierniewicka młodzież, jak i przyjezdni fani muzyki licznie stawili się na stadionie, aby wspólnie cieszyć się koncertami ulubionych artystów.
Piątkowy koncert na Stadionie Miejskim w Skierniewicach przyciągnął młodzież nie tylko z miasta, ale również z okolicznych miejscowości. Już od samego rana przed bramkami stadionu zaczęli pojawiać się pierwsi widzowie, z niecierpliwością oczekując na rozpoczęcie wydarzenia. Młodzi fani chcieli zająć jak najlepsze miejsca, aby być jak najbliżej swoich ulubionych artystów. To pokazuje, jak wielkie emocje wzbudziły koncerty takich gwiazd jak Otsochodzi, Kronkel Dom, Guzior i Reto.
Otsochodzi, znany z oryginalnych brzmień inspirowanych amerykańskim rapem lat 90. oraz Kronkel Dom, jeden z przedstawicieli młodej fali rapu, wprowadzili widownię w klimat młodzieżowej rebelii i niezależności. Guzior, który zdobył popularność dzięki mrocznym, introspektywnym tekstom, i Reto, rozgrzali publikę do czerwoności. Każdy z tych artystów ma rzeszę fanów wśród młodych ludzi, co było widoczne podczas koncertu — publiczność reagowała żywiołowo, śpiewając wraz z raperami ich najbardziej znane utwory.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jak patrzę na tych młodych ludzi to pierwsze co widzę to oszpecone młode dziewczyny i straszną nadwagę. To jest straszne.... zaniedbani, otyli i ciągle jarający te smrody. Kompletnie nieświadomi, w tłumie lecą na zdrowotne i intelektualne dno.
Dawid, miałem to samo napisać wcześniej ale przez szacunek do młodzieży tego nie zrobiłem myśląc że to tylko błędy młodości do naprawienia w przyszłości.