Na fasadzie budynku dawnego sejmiku, współcześnie – siedziby starostwa powiatowego w Skierniewicach zawisła tablica pamiątkowa przypominająca postać Wincentego Witosa. Jedną z osób odsłaniających był minister infrastruktury Dariusz Klimczak. (fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
- Tablica upamiętniająca przywódcę ruchu ludowego Wincentego Witosa w piątek (15.11) została odsłonięta na fasadzie siedziby starostwa powiatowego w Skierniewicach.
- W tym roku mija 150. rocznica urodzin Wincentego Witosa – polityka, lidera polskiego ruchu ludowego, premiera trzech rządów, współtwórcy Niepodległej.
- Uczestniczący w uroczystościach minister infrastruktury Dariusz Klimczak wymienił wyzwania, przed którymi dziś stoi polski rząd, politycy wywodzący się z tego regionu.
„Kultywowanie pamięci o bohaterach oraz wydarzeniach z przyszłości jest i zawsze będzie źródłem naszej narodowej tożsamości. Odsłonięcie tablicy w 150. rocznicę urodzin jest okazją do przypomnienia osoby Wincentego Witosa, jednej z najbardziej niezwykłych postaci polskiej sceny politycznej XX wieku” – tymi słowami powitał gości prowadzący dzisiejsze uroczystości w Skierniewicach.
Wybitny mąż stanu, jeden z ojców niepodległej Polski, przywódca polskich chłopów i najwybitniejszy spośród ludowców – przedstawił postać starosta Mirosław Belina. Historycy często o Witosie piszą – wójt Wierzchosławic, bo swoją działalność społeczną rozpoczął od pracy na rzecz lokalnej społeczności. Był posłem do Galicyjskiego Sejmu Krajowego i do Austriackiej Rady Państwa. W 1918 roku stanął na czele Polskiej Komisji Likwidacyjnej, co utorowało mu drogę do politycznej kariery w odrodzonej Polsce. Witos był politykiem, który bardzo cenił sobie autentyczność, był też doskonałym mówcą i miał duży talent retoryczny, dzięki czemu trafił ze swoimi tezami do chłopów.
Był politykiem bardzo pracowitym. Stał się uosobieniem hasła walki o demokratyzację stosunków w państwie polskim. Za swoją działalność polityczną został skazany w procesie brzeskim na półtora roku więzienia. W 1945 roku powołamy go na wiceprzewodniczącego Krajowej Rady Narodowej, jednak ze względu na ciężką chorobę nie podjął się pełnienia tej funkcji. Nie skorzystał także z zaproszenia do wzięcia udziału w rozmowach moskiewskich w sprawie utworzenia tymczasowego rządu jedności narodowej. Wraz ze Stanisławem Mikołajczykiem utworzył Polskie Stronnictwo Ludowe. Od sierpnia 1945 roku był prezesem tego ugrupowania. Pochowany został w Wierzchosławicach. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy zwolenników ruchu ludowego. Wincenty Witos był jednym z pierwszych kawalerów Orderu Orła Białego w okresie międzywojennym. Utracił go w 1932 r. na mocy wyroku w tzw. procesie brzeskim. W październiku 1939 r. dekretem prezydenta Rzeczpospolitej na uchodźstwie Władysława Raczkiewicza amnestionowano go wraz z innymi skazanymi w tym procesie. 25 września 2011 roku prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski przekazał insygnia Orderu Orła Białego rodzinie Witosa.
Wicemarszałek łódzkiego sejmiku Agnieszka Ryś podczas uroczystości reprezentowała Marszałka Sejmu RP Szymona Hołownię. W okolicznościowym przemówieniu podkreśliła, że Witos, jako przywódca ruchu ludowego dał chłopskiej społeczności to, co najcenniejsze, godność oraz wiarę we własne możliwości. Samorządowczyni mówiła: – Swoim przykładem świadczył, że ciężką pracą, samodyscypliną i zaangażowaniem można zmienić wyznaczone przez tradycje tory życia. Dla wielu stał się niedoścignionym wzorem mądrego i odpowiedzialnego postępowania.
W uroczystościach w Skierniewicach udział wziął wiceprezes PSL, minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Polityk przypomniał uniwersalną myśl ojca ruchu ludowego.
– Witos mówił, że kiedy nie było niepodległej Polski, trzeba było się o nią bić. Kiedy jest, trzeba dla niej pracować. A kiedy jest w potrzebie, Trzeba jej pomagać. To jest uniwersalna lekcja i uniwersalne przesłanie dla wielu pokoleń, także dla współczesnych – byśmy o naszą ojczyznę dbali i dla niej pracowali.
Minister Klimczak w swoim przemówieniu mówił o powinnościach wobec kraju.
– Podstawowym naszym zadaniem jest bronić polskich granic. Dbać o obywateli. Dbać o rozwój gospodarczy kraju. Tak, aby każdy mógł w sposób bezpieczny w naszym państwie mieszkać i myśleć o tym, że to jest najlepsze miejsce do życia na świecie. Bo Polska jest takim miejscem.
Wspominając Witosa, Klimczak wymienił wyzwania, przed którymi dziś stoi polski rząd, politycy wywodzący się z tego regionu.
– Mieszkamy w sercu Polski, na skrzyżowaniu najważniejszych szlaków komunikacyjnych, które trzeba unowocześniać, tak aby Polska była przykładem dla całej Europy. Dlatego wielkim wyzwaniem są inwestycje m.in. tunelu średnicowego pod Łodzią oraz kolei dużych prędkości – mówił w Skierniewicach szef resortu infrastruktury. Minister zapowiedział, że w najbliższych dniach zostanie rozstrzygnięty przetarg na budowę kolei dużych prędkości.
Klimczak, mówiąc o perspektywach rozwoju, podkreślił, że priorytetową inwestycją KDP, realizowaną w ramach CPK, jest projekt „Y” Warszawa-Łódź-Wrocław/Poznań.
Jak podkreślił polityk, w tym celu kładziony jest szczególny nacisk na komponent kolejowy realizowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego – „najnowocześniejszego lotniska w Europie”. Pierwszy etap budowy tej linii z Warszawy do Łodzi zostanie sfinalizowany do 2032 r., a całość maksymalnie do 2035 r. W późniejszych latach będzie też rozwijane KDP do krajów sąsiednich, przede wszystkim do Berlina.
W lipcu br. ogłoszony został przetarg na budowę tunelu KDP w rejonie Łodzi Fabrycznej, który jest obecnie najbardziej zaawansowanym projektem kolejowym CPK.
Dariusz Klimczak podczas uroczystości w Skierniewicach podkreślał, że inwestycja kolejowa wreszcie połączy Polskę po podziałach pozaborowych. Mówił:
– Chcemy, żeby jak najszybciej po Polsce można było jeździć koleją dużych prędkości, żeby jak najszybciej powstało najnowocześniejsze lotnisko w Europie, by obwodnic doczekały się zarówno małe miejscowości, jak i duże miasta, tak, żebyśmy w Polsce wybudowali wreszcie aglomeracyjną obwodnicę Warszawy.
Polityk mówi o wyzwaniach infrastrukturalnych, ale nawiązał również do medialnych doniesień na temat coraz trudniejszej sytuacji w rządzie i konfliktu, w którym ludowcy mają mieć zasadniczą rolę. Minister Klimczak mówił: – Mimo że czasem w przestrzeni medialnej jesteśmy pokazywani jako ci, którzy częściej się ze sobą kłócą niż sobie pomagają, to wydarzenia związane z powodzią na południu, pokazały, nie tylko jak serdecznie potrafimy odpowiedzieć na potrzeby drugiego człowieka, ale także w jak sprawny sposób może ze sobą współpracować wojsko, straż pożarna, organizacje pozarządowe, przedstawiciele wielu różnych instytucji.
Polityk podziękował za inicjatywę umieszczenia tablicy pamiątkowej, upamiętniającej osobę Wincentego Witosa w Skierniewicach inicjatorce projektu – przewodniczącej rady powiatu Teresie Jędraszek oraz władzom samorządu powiatowego.
Wojskową Asystę Honorową wystawił 37. Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej w Sochaczewie. Oprawę muzyczną uroczystości przygotowała Orkiestra Wojskowa z Radomia pod batutą mjr. Łukasza Kukulskiego.
W uroczystościach udział wzięli samorządowcy, mieszkańcy powiatu, a także politycy związani z partią ludową. Agnieszka Ryś reprezentowała Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Szymona Hołownię; Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, a jednocześnie prezes Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Łodzi, wicewojewoda Marek Mazur, marszałek województwa Piotr Wojtysiak, radne sejmiku – Justyna Kulig i Beata Ozga Flejszer, prezydent miasta Krzysztof Jażdżyk.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 11
24Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W spółce skarbu jest Dyrektorem. Ten to umie ustawić rodzinę.
Klimczak, żona pracuje, czy już nie musi?
A co tam robiła nowa "gwiazdeczka", specjalistka od tęczowych piątków i podpasek w toaletach? Lansik?
Tak to jest gdy nie robi się porządku na początku transformacji .A gdzie ludzie mają się wypowiadać. W czasie kampani nie ma żadnego zebrania ,tylko obiecują na plakatach ,a póżniej robią co im się podoba. Ludzie głusują na PIS ,a radna z listy PIS na pierwszej sesji powiatu za marne grosze popiera PSL .Co wyborcy mają zrobić .Lincz! Albo jak się mają nie denerwować ludzie którzy walczyli o wolność ,a wtym czasie taki Góraj czerpał całymi garściami i dzisiaj po wielu latach już jako leciwy dziadek znów czerpie całymi garściami i śmieje się ztych którzy walczyli z komuną.I teraz proponujecie ,żeby się nie odzywać i myślicie że ta sprawiedliwość nadejdzie sama?Pobożne życzenie!
A jakież to obelgi .Mamy prawo jako wyborcy oceniać tych na których głosowaliśmy ,a teraz zawodzą i jeszcze składają wieńce przed tablicą wybitnego Polaka. Zazwyczaj przecież są spadkobiercami czerwonego ZSL-u ,a nie Mikołajczykowskiego PSL. Warto o tym pamiętac.
Niejako wywołany do odpowiedzi chciałbym zwrócić uwagę, że w żaden sposób nie negowałem prawa do oceny i krytyki rządzących. Ale skoro dyskusja w takim kierunku poszła to pzwólcie, że przypomnę. Otóż tego Wybitnego Polaka skazano w sfingowanym procesie brzeskim z czyjej inicjatywy? A jakim to wielkim patriotom zabrakło ludzkiej odwagi by krzywdy naprawić i ułaskawić po latach Wincentego Witosa i kolegów. P.s. Może i masz rację, że niektóre persony z uroczystości to spadkobiercy ZSL-u. A co wtakim razie z J.Kaczyńskim i jego doktoratem z minionych czasów? Co z Piotrowiczem - prawym i sprawiedliwym zawsze? I wieloma innymi gwiazami prawej strony sceny politycznej. Dajmy więc spokój dyskusji na tym poziomie bo do niczego nie prowadzi rozdrapywanie raz z przeszłości w czasie, gdy wszyscy idą ku przyszłości.
Brawo! W punktach! Zobaczcie ile te PSLuchy mają lat i w jakim ustoju tworzyła się ta ich ludowość. Ręka w rękę z komuchami. Czerwona zaraz, poprzebierana w koniczynki i stroje osp. Zakłamane towarzystwo!
Witos i Paderewski to faktyczni twórcy polskiej niepodległości. I tego nie da się w żaden sposób podważyć. A że Polska o nich zapomniała - cóż taką Polskę zbudowaliśmy- podzieloną i zakrzyczaną, fałszywych idoli i cnót. Kolejny wielki - Gen. Józef Haller, faktyczny - nie samozwańczy -Komendant Legionów, jako ten który Zaślubił Polskę z Morzem, walczył o Kresy, pamiętając, że Polska to piękny i różnorodny kraj. Dzisiaj nikt o nim nie pamięta, nikt nie mówi i pomników nie stawia, a był przecież i ministrem w Rządzie Władysława Sikorskiego był. A Józef Piłsudski - cóż to dopiero postać. Obok niewątpliwych zasług także wiele nieprawości. A zachowanie w dniach tóż przed Bitwą Warszawską o pamięć woła. Pomniki , place aleje jego imieniem. A może należy jeszcze dołączyć merytoryczną a nie mitologiczną dyskusję o zasługach i niegodziwościach. P.S. Jeśli nie masz nic ponad obelgi wypisywane na tym forum do dodania - nie komentuj proszę. Szkoda Twojego czasu i inteligencji uczestników forum
Ta tablica powinna zostać zdemontowana, ze względu na to, kto ją odsłaniał. Precz z PatOwładzą! Sprawiedliwość będzie!
Witos to się w grobie przewraca jak widzi to towarzystwo co rozwaliło polskie rolnictwo. Jeszcze obłudnicy założyli krawaty którego Witos nie nosił .
Nie wiem czy Witos zasługuje na pamięć. W tak zacny sposób. Historia o tym Panu ewaluowała pod tych drani z PSL. Zdrajcy narodu polskiego i wartości narodowych tylko kasa.
Dziennikarsko to kompletne dno. Widać ewidentną prorządowość. Samo wydarzenie to cyrk PSLu za pieniądze publiczne. Zalecam zrobić towarzystwu dmuchanie do alkomatu!
Niestety, ale żyjemy w takiej rzeczywistości, w której politycy lokalni robią, co mogą, żeby przypodobać się władzom państwowym. Pytanie brzmi, czy będzie się opłacać... Nadanie nazwy: "Rondo Kornela Morawieckiego" - z perspektywy przypodobania się władzy rządzącej - nie opłacało się. To przykre, że podążamy za polityczną modą, a podwójnie przykre, gdy niczego nie udaje się ugrać w zamian. Politycy PiS byli mile widziani w mieście, a teraz są z PSL, zobaczymy, czy warto.
A CO DO RZĄDÓW KO-PSL- SLD TO RÓBTA TAK DALI ....BO TO WASZE OSTATNIE 3 LATA I DO WIDEŁ DO GNOJU...........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zgadzam się z tym że miało być inaczej a jest jeszcze gorzej..........koleś na kolesiu i kolesiem podpiera............każdy ciągnie do siebie....!!!!!!!!!!!!!!
PIŁSUDSKI.........WITOS........OK.........ALE PAMIĘTAJMY O PADEREWSKIM.....!!!!!!!!!!!,,,,,,MAŁO GO W SKIERNIEWICACH.....!!!!!!!!!!!!!!!!! mało GO w całym kraju.....!!!!!!!!!!!!!!,,,,,,,,a szkoda,,,,,,???????????
Panie Klimczak nie ośmieszaj się bo wszędzie coraz gorzej. Czy pan wie ile zarabia pani prezes w mleczarni w głuchowie .więcej ja premier i prezydent
A jaki związek ma wynagrodzenie Pani Prezes ze 150 Rocznicą urodzin Wincentego Witosa? A w jaki sposób ośmiesza się Klimczak odsłaniając tablicę ku pamięci twórcy niepodległości - Premiera Rządu Obrony Narodowej? A propos. W telewizorze jest kilka kanałów telewizyji informacyjnych. Tak rada aby zmienić źródło informacji na bardziej wiarygodne.
Czy naprawdę Witos byłby dumny z WAS ,którzy tak butnie wypinacie swoją pierś! Panie staropsto szybko zmieniasz poiglądy dopiro co jeżdziłeś na kongres PIS inawet klaskałeś zwyciężymy Teraz już jest natopie Klimczak ,który wszystko wiedział jak poprawidż zywot rolnikom , a teraz to nawet jego rząd nie chce się spotkać ze strajkującymi rolnikami . Pani przewodnicząca czy to w porządku pani pensja z dochodami pani dostawców. Pani Grzybowa zamiast zapaść się ze wstydu wypina swoją pierś z dumą ,że sprzedała swoich pisowskich wyborców ,ale takich jest więcej pani Flejszer już dołączyła do kolesi swoje mamy bo dostała pracę . Jeszcze są inni żona prezydenta ni odstępuje pana Klimczaka bo dobrze usadowił w Zarządzie Intersiti , następny Melon i jeszczeBóg wie ilu i teraz jest wszystko super nikt nie kłamie i wogóle nie ma nepotyzmu . Chce się po prostu wymiotować. Ludzie nie są tacy głupi jak wam się wydaje.
Cała dzisiejsza polityka pełna jest miernot bez kręgosłupa, które obiecają wszystko i będą służyć każdemu, któ da im stanowisko. Przywołana wyżej Pani Flejszer nie robi nic innego niż jej mama. Wcale nie przeszkadza jej jedzenie z ręki Poprzedników i obecnych. A Prezydent Miasta, który oprowadzał po mieście chyba wszystkich poprzedników duzo się nauczył i dzisiaj oprowadza Klimczaka, którego wielu karierowiczów obsiadło. Tyle tylko, że geneza problemu jest nie w zparacowanym Klimczaku tylko w naszych wyborach. To my głosowaliśmy na Panią Flejszer, Pana Melona i Pana Jażdżyka czy Kałużę. To my idąc na wybory często kerujemy się zdaniem innych i pozornymi sukcesami tych, na których głosujemy.
Inflacja wrosła do 5 %, migrantów zwozić będą, CPK, ATOM, IZERA rozmontowane, a tu wielka promocja i laurka bo tabliczke sobie odsłaniają. Dno!
PSL ręka w rękę z komuchami, z lewakami i Niemcami! Ta tablica to wstyd dla SKC!
Gonić PSL!
Miło, ale Skierniewice, tak jak i cały powiat, nie potrzebują kolei dużych prędkości, która miasto omija, przystanku na tej trasie u nas nie będzie. Lotniska w Baranowie też nie potrzebujemy, raz na rok można latać z Warszawy. A to, co by zmieniło nasze życie w kontekście tych wielkich inwestycji, i w jakimś stopniu pozwoliło się z nich również cieszyć, to węzeł w Bolimowie, pozwalający skorzystać z autostrady. Może taką inwestycją, zmieniającą nasze życie, byśmy mogli upamiętnić jakiegoś wielkiego Polaka? Panie Ministrze, Panie Prezydencie, Panie Starosto, czy będzie nam dane odkorkowanie części miasta, wygodniejszy dostęp do Warszawy, nowego lotniska, lepszej przyszłości?
Można , idąc dalej tym tokiem rozumowania, że elektryka też nam nie potrzebna bo generuje tylko rachunki. Ja jednak pewien jestem mądrości mieszkańców Skierniewic. Jeśli będzie dobra praca na Lotnisku w Baranowie, to tam też dojadą. Podobnie jak do Warszawy czy Łodzi. Niestety, w Skierniewicach, mimo kolejnych szumnych zapowiedzi władz miasta (a przed wyborami to już i kliniki budowano i dolinę krzemową a na poligonie senatorium) jakoś trudno o dobrą i stabilną pracę.