Radni opozycji zadawali pytania, ale żadna z odpowiedzi, sprowadzająca się do – będzie dobrze, czy zarzutu – a co, może powinniśmy sprzedać – nie mogła zadowolić.
Co nie jest zabronione, jest dozwolone, zatem pytania, czy samorząd może prowadzić ośrodek wypoczynkowy pod lasem, jest nietrafione – przekonują urzędnicy. Przywoływanie raportu Najwyższej Izby Kontroli, w którym NIK wskazywał, że przedsiębiorstwa komunalne nie powinny prowadzić stacji paliw, ośrodków wczasowych, handlować batonami po dekadzie od ustaleń nie tracą na aktualności. Miasto nieudolnie próbuje prowadzić biznes, a że hotelarstwo przynosi straty? Przecież spółki komunalne nie są od zarabiania na mieszkańców.
Oburzenie opozycji wywołał projekt uchwały (ostatecznie przyjęty głosami koalicji rządzącej) o przekazaniu do spółki Wod-Kan majątku ośrodka wypoczynkowego w Budach Grabskich. Prezes przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji przekonywał rajców, że biznes się rozkręca i jest szansa, że będzie przynosił miastu zyski.
– Przecież nie od tego jest samorząd, by ingerował w wolnorynkową konkurencję, był graczem, który wykorzystuje swoją pozycję i możliwości – komentował radny Marek Pastusiak.
O rachunek intratnego biznesu dopytywała radna Krystyna Cieślak. Odpowiedź zarządzających przedsiębiorstwem: „Obecnie mamy stratę na poziomie miliona złotych” – nie mogła zadowolić.
Prezes Jacek Pełka przekonywał samorządowców, że działalność ośrodka jest na coraz wyższym poziomie. Przedsiębiorstwo zainwestowało w sprzęt rekreacyjny i doposażenie kuchni. Nie można pozbywać się kury, która wszak nie niosła się nigdy, ale dziś wygląda lepiej, niż gdy opiekowały się nią kolejno spółki – Zakład Utrzymania Miasta, Ośrodek Sportu i Rekreacji, Miejski Zakład Komunikacji.
Radni opozycji dopytywali o bilans prowadzenia ośrodka, dopytywali również, czy oby koszt prowadzenia gastronomii, czy świadczenie usług hotelarskich nie obciąża rachunków mieszkańców miasta – klientów Wod-Kanów.
Radni z prezydenckiej koalicji nie zadawali pytań, nie mieli wątpliwości – fajnie, że samorząd ma takie miejsce. Rachunek ekonomiczny? Wśród broniących „interesu” nie było zainteresowanych rachunkiem ekonomicznym.
Pytania o stawki wody i ścieki prezes kwitował – ośrodek nie obciąża rachunków odbiorców naszych zasadniczych usług.
– Mamy podwyżki opłat za wodę i za ścieki. Zakład nie stara się zmniejszać opłat taryfowych i nie stara się obniżać opłat za wodę i za ścieki tylko bawi się w różnego rodzaju inwestycje, które zupełnie nie są związane z podstawowym jego obowiązkiem – mówi radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Pastusiak.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.