![– Dla mnie fascynujące jest łączenie metalu z drewnem, zwłaszcza starym, mającym swoją historię. Niedawno dostałem fragmenty przedwojennego wozu – drewno było częściowo spróchniałe, ale po oczyszczeniu i wyszczotkowaniu nabrało nowego życia. Na wystawie można zobaczyć świecznik stworzony właśnie z takich materiałów – opowiada Rafał Buczek (na zdjęciu).](https://eglos.pl/img/artykuly/44828_kowalstwo-sztuka-ognia-i-metalu-wystawa-ro_1.jpg)
– Dla mnie fascynujące jest łączenie metalu z drewnem, zwłaszcza starym, mającym swoją historię. Niedawno dostałem fragmenty przedwojennego wozu – drewno było częściowo spróchniałe, ale po oczyszczeniu i wyszczotkowaniu nabrało nowego życia. Na wystawie można zobaczyć świecznik stworzony właśnie z takich materiałów – opowiada Rafał Buczek (na zdjęciu). (Foto. Łukasz Saptura)
W Akademii Twórczości w Skierniewicach można oglądać wystawę poświęconą pasji, tradycji i sztuce kowalstwa. Ekspozycja jest częścią cyklu „Rodzinne pasje” i przedstawia twórczość ojca i syna – Edwarda i Rafała Buczków. To wyjątkowa okazja, by zobaczyć, jak metal w rękach artysty zamienia się w dzieło sztuki, a tradycyjna technika kowalska przeplata się z nowoczesnym podejściem do rzemiosła.
Kowalstwo to nie tylko rzemiosło, ale prawdziwa sztuka. Od wieków kowale tworzyli zarówno przedmioty codziennego użytku, jak i wyrafinowane elementy dekoracyjne. Ich praca wymagała nie tylko siły i precyzji, ale także wyczucia estetyki i umiejętności nadania metalowi pożądanego kształtu. Współczesne kowalstwo artystyczne to kontynuacja tej tradycji – łączy funkcjonalność z pięknem, tworząc unikalne przedmioty, które mają nie tylko praktyczne, ale i artystyczne znaczenie.
![](https://eglos.pl/img/srodtekst/44828/44828-2.jpg)
Jednym z mistrzów tej sztuki był Edward Buczek (1948-2019), znany jako „kowal z Bolimowa”. Jego pasja do metalu narodziła się stosunkowo późno, ale szybko stała się sensem jego życia. Tworzył balustrady, ogrodzenia, ale przede wszystkim zachwycające świeczniki, okucia, parawany kominkowe i inne zdobnicze elementy, korzystając z tradycyjnych metod. Był członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych oraz Stowarzyszenia Polskiego Kowalstwa Artystycznego. Jego marzeniem było założenie Muzeum Kowalstwa w Bolimowie, które dziś realizuje jego syn – Rafał Buczek.
![](https://eglos.pl/img/srodtekst/44828/44828-3.jpg)
Rafał Buczek, z zawodu tłumacz przysięgły, od dziecka obserwował ojca przy pracy. Z czasem sam zaczął sięgać po młot i kowadło, aż kowalstwo stało się jego pasją.
– Zawsze pomagałem ojcu. Początkowo pracowaliśmy w trudnych warunkach – pierwsze kowadło było wyprofilowanym kawałkiem szyny kolejowej, a pracownia znajdowała się w starej, zimnej szopie. Dopiero z czasem udało się zbudować prawdziwą kuźnię, która dziś pełni funkcję muzeum – wspomina Rafał Buczek.
![](https://eglos.pl/img/srodtekst/44828/44828-4.jpg)
Więcej na temat wystawy w "Głosie Skierniewic" z 20 lutego.
![Łukasz Saptura](https://eglos.pl/img/avatary/100037_1.jpg)
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.