– Dla mnie fascynujące jest łączenie metalu z drewnem, zwłaszcza starym, mającym swoją historię. Niedawno dostałem fragmenty przedwojennego wozu – drewno było częściowo spróchniałe, ale po oczyszczeniu i wyszczotkowaniu nabrało nowego życia. Na wystawie można zobaczyć świecznik stworzony właśnie z takich materiałów – opowiada Rafał Buczek (na zdjęciu).

– Dla mnie fascynujące jest łączenie metalu z drewnem, zwłaszcza starym, mającym swoją historię. Niedawno dostałem fragmenty przedwojennego wozu – drewno było częściowo spróchniałe, ale po oczyszczeniu i wyszczotkowaniu nabrało nowego życia. Na wystawie można zobaczyć świecznik stworzony właśnie z takich materiałów – opowiada Rafał Buczek (na zdjęciu). (Foto. Łukasz Saptura)

W Akademii Twórczości w Skierniewicach można oglądać wystawę poświęconą pasji, tradycji i sztuce kowalstwa. Ekspozycja jest częścią cyklu „Rodzinne pasje” i przedstawia twórczość ojca i syna – Edwarda i Rafała Buczków. To wyjątkowa okazja, by zobaczyć, jak metal w rękach artysty zamienia się w dzieło sztuki, a tradycyjna technika kowalska przeplata się z nowoczesnym podejściem do rzemiosła.

Kowalstwo to nie tylko rzemiosło, ale prawdziwa sztuka. Od wieków kowale tworzyli zarówno przedmioty codziennego użytku, jak i wyrafinowane elementy dekoracyjne. Ich praca wymagała nie tylko siły i precyzji, ale także wyczucia estetyki i umiejętności nadania metalowi pożądanego kształtu. Współczesne kowalstwo artystyczne to kontynuacja tej tradycji – łączy funkcjonalność z pięknem, tworząc unikalne przedmioty, które mają nie tylko praktyczne, ale i artystyczne znaczenie.

Jednym z mistrzów tej sztuki był Edward Buczek (1948-2019), znany jako „kowal z Bolimowa”. Jego pasja do metalu narodziła się stosunkowo późno, ale szybko stała się sensem jego życia. Tworzył balustrady, ogrodzenia, ale przede wszystkim zachwycające świeczniki, okucia, parawany kominkowe i inne zdobnicze elementy, korzystając z tradycyjnych metod. Był członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych oraz Stowarzyszenia Polskiego Kowalstwa Artystycznego. Jego marzeniem było założenie Muzeum Kowalstwa w Bolimowie, które dziś realizuje jego syn – Rafał Buczek.

Rafał Buczek, z zawodu tłumacz przysięgły, od dziecka obserwował ojca przy pracy. Z czasem sam zaczął sięgać po młot i kowadło, aż kowalstwo stało się jego pasją.

– Zawsze pomagałem ojcu. Początkowo pracowaliśmy w trudnych warunkach – pierwsze kowadło było wyprofilowanym kawałkiem szyny kolejowej, a pracownia znajdowała się w starej, zimnej szopie. Dopiero z czasem udało się zbudować prawdziwą kuźnię, która dziś pełni funkcję muzeum – wspomina Rafał Buczek.

Więcej na temat wystawy w "Głosie Skierniewic" z 20 lutego. 

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 4

  • 2
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 1
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 1
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

kultura

Skierniewice świętują 568. rocznicę nadania...

Skierniewice świętują: koncerty, tort i zabawa...

Rewia Skierniewickich Seniorów – święto...

Akademia Twórczości zaprasza na wystawę...

Głos dwóch ojczyzn. Mateusz Walendzik na...

Mistrzowskie brzmienia fortepianu w Skierniewicach

„Wróbel” najlepszym filmem w plebiscycie...

Piąty ES Jazz Festival – jazzowa uczta w...

Trzy dekady tańca i pasji: Agnieszka Madej i jej...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA