
(fot. Beata Pierzchała)
W gminie Słupia pojawił się pomysł wytyczenia nowego przejścia dla pieszych, które poprawiłoby bezpieczeństwo na jednym z najbardziej ruchliwych odcinków. Mowa o miejscu, gdzie krzyżują się drogi z pięciu różnych kierunków, w tym droga wojewódzka 705 łącząca Skierniewice z Jeżowem.
W tym rejonie porusza się wielu pieszych, w tym dzieci zmierzające do szkoły oraz wierni udający się do kościoła. Przejście przez tak ruchliwą drogę wiąże się z pewnym ryzykiem, zwłaszcza w godzinach szczytu. Podczas ostatniej sesji rady gminy Słupia, wiceprzewodniczący rady, Aleksander Kamieniarz, zapowiedział składanie wniosku do Wojewódzkiego Zarządu Dróg o wytyczenie nowego przejścia.
– Chcemy w tej sprawie spotkać się z radnymi sejmiku – zapowiada Mateusz Kowalczyk, przewodniczący Rady Gminy Słupia. – Będziemy szukać możliwości finansowania tego przedsięwzięcia, myślę, że koszt zaprojektowania i wybudowania nowego przejścia to około 150-200 tys. złotych.
Wnioski o dodatkowe przejścia dla pieszych są często popierane przez lokalne społeczności, zwłaszcza w miejscach, gdzie dochodzi do wzmożonego ruchu pieszych. W przypadku Słupi, gdzie dochodzi do skrzyżowania kilku głównych dróg, inicjatywa spotkała się z pozytywnym odzewem. Również skierniewicka policja zadeklarowała wsparcie dla tego wniosku, wskazując na konieczność zapewnienia większego bezpieczeństwa pieszym.
Jeśli wniosek zostanie zaakceptowany przez Wojewódzki Zarząd Dróg, wkrótce można spodziewać się wytyczenia bezpiecznego przejścia, które z pewnością wpłynie na poprawę bezpieczeństwa pieszych, w tym dzieci i osób starszych.
Beata Pierzchała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
16Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Droga wojewódzka, to piniendze płaci zarząd wojewódzki dróg, a nie gmina ÷) Chyba komuś coś się celowo myli. ÷(
Podziękowania dla nauczycieli szkoły podstawowej w Słupi, za odpowiednie instruowanie młodzieży w przechodzeniu przez jezdnie na dwóch istniejących przejściach na pasach koło szkoły. Jak widzę młodzież nie wymusza swoje prawo i związanie z tym wejścia pod nadjeżdżający pojazd na istniejących pasach. Wszystko odbywa się w granicach bezpieczeństwa i życiowego rozsądku, a nie na przepisach wymyślonych przez oszołomów. Lepszy zdrowy rozsadek jak wymuszone przysługujące nam prawa i dramatem z utratą zdrowia i życia na niby bezpiecznych przejściach dla pieszych.
Widząc ostatnią okladkę papierowego wydania pomyslalam że naprawde dobrze ze Was zamykają. Hieny, poprostu podłe hieny!!!
Ludzkie życie nie ma ceny, tak samo jak bezpieczeństwo mieszkańców.
durnota która pisze te dyrdymały słabo zna historie tego miejsca (50 lat bez wypadku? Tzn pani tu nie mieszkała w 1993 kiedy zginął 8 letni chłopiec). Słabo.
Ten chłopczyk wracał poboczem ze szkoły do domu, a nie przechodził przez drogę. To inna historia. Z Kubą się zgadzam w niektórych kwestiach szczególnie w rozdawnictwie przez radę.
Tak było
Nie jesteś płatnikiem podatku rolnego który jest poświęcony hojnie na ciało pedagogiczne i fanaberie nowej rady gminy. Odrzucili lekką ręką projekt fotowoltaniki na terenie gminy. W projekt ten władze gminy zainwestowały 30 tyś zł. z myślą o dalszych wpływach. A rada gminy zachowała się odpowiedzialnie i dalekowzrocznie i kasy brak. Ale rozrzutność to ho ho ho!!!
Przez tyle lat było dobrze, po co to zmieniać? Szukanie bezsensownego wydawania pieniędzy. Czy gminę stać na taką inwestycję? Czy rzekomi pomysłodawcy pomyśleli o konsekwencjach swoich górnolotnych idei? Może warto przeznaczyć te pieniądze na potrzebniejsze inwestycje? Pomysł ciekawy, ale zahaczający o populizm i utopijność
Ale ktoś tu zamęt sieje, na drogach wojewódzkich nie można stawiać progów zwalniających. :) i wątpię żeby taki był zamysł
Nowa Rada Gminy w Słupi jest bardzo hojna i rozrzutna. Jesienią lekką ręką odrzuciła projek farm fotowolkanicznych z wpływami do urzędu gminy. A teraz fanaberie z przejściem dla pieszych z grube pieniądze. Proponowany odcinek drogi ma wyznaczone bezpieczne przemieszczanie się pieszych poza jezdnią. Nowa rada jest co nieco w kosmosie. W sytuacji gdy w pierwszych latach motoryzacji, szedł goniec przez ulicę i oznajmiał przez tubę że za chwilę będzie tu przejeżdżał automobil. Czy o to nam chodzi. Żadnych progów i innych fanaberii. Przez 50 lat żaden przechodzień nie zginął, czyli nie wszedł pod nadjeżdżający samochód.
Pasy na samym zakręcie blisko szkoły które już są to poroniony pomysł.Jeden na dziesięciu kierowców się zatrzyma, chodzi też o L. Właśnie tu zamiast pasów porządne progi zwalniające .
150-200 tys za przejście???
Właśnie tu ok3O lat temu szedł mężczyzna z kościoła i przechodząc na drugą stronę został potrącony na szczęście nie groźnie.
Postawią co 500 metrów progi zwalniające i wszyscy będą szczęśliwi prócz kierowców. Liczę że gmina Maków zostanie w tym temacie pobita z rekordu progów, wysepek .
Maków w temacie budowy progów zwalniających to prawdziwa patologia. Jaki wójt taka gmina.