Podpalacz auta złapany

(fot. KMP Skierniewice)

Mieszkaniec gminy Godzianów postanowił podpalić auto, stojące na jednej z posesji w Słomkowie (gm. Maków). Powodem podpalenia miał być konflikt z właścicielem samochodu. Za spowodowanie szkody i zagrożenia może posiedzieć 5 lat za kratami.

W ostatnich tygodniach w Skierniewicach i okolicach miały miejsce liczne pożary samochodów, do których straż pożarna wyjeżdżała aż pięciokrotnie w ciągu czterech dni. Jeden z przypadków budził szczególne podejrzenia, gdyż istniało duże prawdopodobieństwo, że do pożaru doszło w wyniku podpalenia.

Prawdziwy niepokój wzbudził pożar, który miał miejsce w sobotę, 22 lutego. Około godziny 5 nad ranem, na posesji w Słomkowie (gmina Maków), doszczętnie spalił się jeden z pojazdów. Już od chwili przybycia służb wiele wskazywało na to, że doszło do celowego podpalenia auta marki Opel. Policjanci zabezpieczyli teren i rozpoczęli ustalanie przyczyn pożaru. Zabezpieczone przez technika kryminalistycznego ślady sugerowały, że mogło to być działanie umyślne.
 

Dzięki skrupulatnej pracy śledczych oraz zgromadzonym śladom i zeznaniom świadków, krąg podejrzanych zawęził się do jednej osoby.

Aneta Placek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach

Mężczyzna podejrzany o zniszczenie mienia w łącznej wysokości 20 tysięcy złotych został zatrzymany z samego rana 24 lutego roku na terenie gminy Godzianów.

- Następnego dnia 42-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Z ustaleń wynika, że podejrzany podpalił pojazd, ponieważ był w konflikcie z jego właścicielem. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności – dodaje oficer prasowa.

Warto też wspomnieć o pożarze, który miał miejsce w nocy z 20 na 21 lutego, kiedy to po godzinie 1 w Dębowej Górze zapalił się samochód marki Opel Astra. Płomienie szybko opanowano, a pożar nie rozprzestrzenił się na dalszy teren. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a akcja gaśnicza trwała 1,5 godziny. Początkowo podejrzewano, że mogło dojść do podpalenia, jednak ostatecznie uznano, że to był przypadek samozapłonu.

– Właściciel pojazdu zgłosił się na komendę, jednak nie złożył zawiadomienia w tej sprawie – informuje Aneta Placek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.

To jednak nie koniec przypadków pożarów samochodów w ostatnim czasie. Strażacy musieli interweniować także na drodze powiatowej w Mszadli, gdzie w trakcie jazdy zapalił się samochód dostawczy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

W międzyczasie straż pożarna wyjeżdżała również na autostradę A2 w kierunku Poznania, gdzie płonął samochód oraz na ulicę Cichą w Skierniewicach, gdzie również doszło do pożaru pojazdu.

– W ostatnim czasie odnotowaliśmy zwiększoną liczbę pożarów samochodów. Należy jednak zwrócić uwagę, że każdy przypadek ma inny charakter, a wśród płonących pojazdów nie było żadnych aut elektrycznych – mówi Bartłomiej Wójcik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Skierniewicach.

Na szczęście w żadnym z przypadków nikt nie odniósł obrażeń.

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 5

  • 1
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 1
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 3
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

na sygnale

Pod Skierniewicami próbował skonstruować bombę

Matizem uciekali przed policją

Zniszczone banery wyborcze. Sprawa zgłoszona...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Nietrzeźwy przyjechał po wnuka do szkoły

79-letni kierowca z peronu zjechał na tory

Mecz przerwany. Przyjezdni wtargnęli na boisko

Reorganizacja ruchu w centrum Skierniewic....

Przepisy dotyczące mobbingu wymagają zmian