Na portalu eglos.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Gdy drzewa nad Rawką coraz bardziej zielone, a woda w rzece coraz cieplejsza, dla morsw to zwiastun końca sezonu kąpielowego. W niedzielę (17.04) członkowie Klubu Lodołamacz w Skierniewicach wykąpali się po raz ostatni. Woda wynosiła plus 13 stopni Celsjusza. Morsowaniu tradycyjnie już towarzyszył piknik przy ognisku.- Z wielkim żalem kończymy sezon mwi Mariusz Jędrycha, inicjator morsowych spotkań w Skierniewicach. W tym sezonie, począwszy od 4 października do 17 kwietnia, spotkaliśmy się nad wodą aż 48 razy. Najwięcej, w tym samym czasie, weszło do wody 52 morsw. Było to 13 grudnia, kiedy ustanawiany był rekord Guinessa - dodaje.
W sumie w ciągu ostatnich miesięcy do Lodołamacza dołączyły 23 nowe osoby, zamykając sezon z 43 członkami w klubie. Każdy z nich kąpał się średnio 20 razy. Ze skierniewiczanami kąpały się ponadto morsy z: Pruszkowa, Sochaczewa, Grodziska Mazowieckiego, Rawy, Tomaszowa, Łodzi, a nawet Warszawy. Dwie kąpiele odbyły się na wyjeździe - na zlocie morsw w Mielnie oraz gościnnie w Turku, niedaleko Uniejowa. Tekst i fot. jm