Wszystkie dzieci – uczniowie i przedszkolaki ze Szkoły Podstawowej w Słomkowie wystąpiły na scenie podczas wystawionego przedstawienia jasełkowego. Oklaskiwali ich rodzice i dziadkowie oraz liczni mieszkańcy.

Dopracowane kostiumy, z rozmachem przygotowana scenografia i mnóstwo śpiewu i tańca – jasełka w Słomkowie przyciągnęły liczną publiczność i zostały nagrodzone gromkimi brawami. Na scenie pojawili się wszyscy młodzi aktorzy – od najmłodszych z oddziału przedszkolnego, po szóstoklasistów.
- Każdy miał swoją rolę, to jedna z zalet takich małych szkół – podsumował Dariusz Kuleta, przewodniczący makowskiego samorządu.
Obok niego występ oklaskiwali przede wszystkim rodzice i dziadkowie, liczni mieszkańcy Słomkowa i okolic, miejscowi strażacy i panie z koła gospodyń, radni i przedstawiciele urzędu gminy na czele z wójtem Jerzym Stankiewiczem. Nie mogło zabraknąć byłych nauczycielek słomkowskiej podstawówki oraz wieloletniej dyrektor placówki Elżbiety Szela, która ustąpiła ze stanowiska wraz z końcem poprzedniego roku szkolnego.
Mali aktorzy przenieśli zebranych do Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, opowiadając historię narodzin Pana Jezusa. Poszczególne sceny przeplatane były wspólnym śpiewem i tańcem. Nie zabrakło też akcentów humorystycznych – publiczność wybuchała śmiechem podczas sceny golenia brody Heroda.
Za swój występ dzieci otrzymały słodkie upominki od rady rodziców, strażaków, Koła Gospodyń Wiejskich i pani sołtys. Nad przygotowaniem jasełkowego przedstawienia czuwały Małgorzata Wach (scenariusz, muzyka) oraz Ewa Wesołowska (choreografia).
tekst i fot. mar