Na portalu eglos.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
– Tarapaty są po to, żeby ludziom było miło przez chwilę, staramy się taką atmosferę na koncercie wprowadzać, żeby można było posłuchać muzyki, ale też pomyśleć trochę – mówi Iwona Konecka, członkini zespołu.
2 / 29Tarapaty zagrały pod jabłonkami fot. Joanna Młynarczyk