18 czerwca 2020
Prosta droga, wszyscy znają to miejsce, bo jedyne takie w okolicy. Przyjeżdżają rodziny z Warszawy, Łodzi, Radomia, okolicznych miejscowości, wszystko po to, by odetchnąć po czasie przymusowego siedzenia w domach. Na świeżym powietrzu w regnowskich sadach Klemensa można spędzić cały dzień. Park rozrywki ruszył po przerwie. Są ścieżki edukacyjne, odwiedzający mają okazję podziwiać różne oblicza natury.
– Przyjechaliśmy z Radomia całą rodzinką – mówią Aneta, Kamil Wojcieszkowie, Sady odwiedzili z dziećmi Olą i Piotrkiem, chłopiec obchodził tutaj piąte urodziny.
– Jesteśmy bardzo usportowioną rodziną – przyznaje mama Aneta. Sama wiele czasu w pandemii spędziła przed komputerem, jest nauczycielką, pracowała zdalnie.
– Zawsze w weekendy uprawiamy sporty, jeździmy na hulajnogach, rolkach, chodzimy na place zabaw, dlatego to siedzenie w domu bardzo nam dało w kość – dodaje mama.
Olena przyjechała z Warszawy, z dziećmi: Miszą, Oliwką i Emilką. Byli już tutaj we wrześniu.
– Cieszymy się na ten odpoczynek – mówi mama Olena. To ich pierwsze większe wyjście od czasu rozpoczęcia pandemii. Dzieci uwielbiają strefy elektrycznych samochodzików, zjeżdżalnię na wózeczkach.
– Najważniejsze, że bawimy się na świeżym powietrzu – dodaje Olena.