20 lipca 2020
Scena w stodole, na niej muzycy z całego kraju. W Sochowej Zagrodzie po raz kolejny zagrały kapele ludowe. W sobotę (11.06) pomimo deszczu i chłodu gmina Cielądz stała się centrum kultury ludowej.
– Staram się gromadzić ludzi, pomimo trudnego czasu pandemii – mówi organizator wydarzenia, Zdzisław Socha.
Przyjechała Kapela Henryka Gwiazdy z Radomia, Kapela Jana Wochniaka z Wieniawy, Zespół Ludowy Ustronie ze Skierniewic.
– Staramy się promować żywą muzykę tradycyjną – dodaje Zdzisław Socha.
O Zdzisławie Sosze jego przyjaciele mówią „dyrygent wydarzenia”, on sam nie gra na żadnym instrumencie ale jest mistrzem organizacji.
Wstęp na te imprezy jest zawsze wolny. W Sochowej Zagrodzie swoją publiczność tradycyjnie już znalazł Zespół Ustronie ze Skierniewic.
Kierownik Elżbieta Rusiecka- Kucharska mówi, że zainteresowanie zespołem jest duże.
Zespół składa się głównie z członków klubu seniora, jest 4 muzyków i 20 osób śpiewająco-tańczących.
– Bardzo lubimy żywą muzyką, większość z nas pochodzi ze wsi, śpiewamy melodie bardzo stare, zasłyszane – dodaje Elżbieta Rusiecka- Kucharska.
– Kiedy trzeba zaśpiewać sentymentalnie robimy to, śpiewamy w kościele, na zabawie, na koncercie, mamy też swój kabaret – podkreśla kierownik zespołu.
– Nie chcieliśmy siedzieć pić herbatek, znudziło nam się to, dlatego postanowiliśmy nie tylko śpiewać ale i tańczyć – przyznają artyści ze Skierniewic.
Pomimo złej pogody sobotnia impreza udała się, kolejna za dwa tygodnie w Sochowej Zagrodzie, oczywiście.