Uśmiechnięte, szczęśliwe, spełnione kobiety. Takie są skierniewickie mamy. Portrety 30 mieszkanek, większość w towarzystwie swoich dzieci, można oglądać w holu Centrum Kultury i Sztuki. Otwarta została tu wystawa fotografii Michała Gałęzowskiego „Mamy Skierniewic”.

 - Chciałem pokazać mamy skierniewickie, bo one tu są – mieszkają i wychowują swoje dzieci – tłumaczy Michał Gałęzowski, skierniewicki fotografik.

Pierwsza edycja wystawy miała miejsce w ubiegłym roku. Wówczas zdjęcia zostały pokazane w osiedlowym Klubie Oaza na Widoku. Projekt bardzo spodobał się mieszkańcom, dlatego w tym roku artysta zaprosił na sesję kolejne mamy. Tym razem sfotografował 30 kobiet. Panie są w różnym wieku, pochodzą z różnych środowisk i pełnią różne funkcje zawodowe. Jednak i tym razem artysta nie sfotografował wszystkich zainteresowanych sesją mam.
 - Niestety z powodu ograniczonej powierzchni na ekspozycję wystawy nie odpowiedziałem na wszystkie zgłoszenia, a było ich ponad 40. Jeśli jednak odbędzie się kolejna edycja w przyszłym roku zostaną one zaproszone do projektu jako pierwsze – zapowiada.
Sesja odbyła się w Izbie Historii Skierniewic, jednak zdjęcia nie oddają jej klimatu, bo wykonane zostały na neutralnym tle.
 - Zależało mi, by pokazać mamy z naszego miasta, jakimi są ludźmi, a nie miejsce. Miłym zaskoczeniem było to, że modelki pozowały bez specjalnego ustawiania. Przed obiektywem zachowywały się bardzo naturalnie. Widać, że są szczęśliwe i cieszą się swoim macierzyństwem – zwraca uwagę fotografik.

Joanna Filipek sfotografowała się ze swoją 10-miesięczną córeczką Jaśminą.
 - Zdecydowałam się na pozowanie do zdjęć za namową siostry. To bardzo ciekawy projekt. Lubimy z córeczką sesje. Fotografia zatrzymuje chwile, które są bardzo ulotne, a którymi dzięki zdjęciom możemy cieszyć się dłużej. Macierzyństwo wniosło do mojego życia wiele radości – mówi Joanna Filipek.

Wystawę „Mamy Skierniewic” można oglądać w holu CKiS do 14 czerwca.

Tekst i fot. Joanna Młynarczyk