(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Małgorzata Greta, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Skierniewicach poinformowała, że we wtorek 19 stycznia zaszczepieni zostaną mieszkańcy DPS. 40 z 51 osób zgodę na szczepienie wyraziło. Pozostali, po rozmowie z rodzinami, odmówili udziału w Narodowym Programie Szczepień.
Najstarsza mieszkanka skierniewickiego DPS – 98-latka wypełniła deklarację, we wtorek wraz z pozostałymi chce być zaszczepiona. W kolejce po szczepionkę ustawią się też najmłodsi pensjonariusze domu – 27-latek i o cztery lata starszy mężczyzna.
70 proc. mieszkańców DPS w Skierniewicach to osoby, które ukończyły 90 lat.
– W poniedziałek z osobami, które odmówiły szczepień będzie rozmawiać jeszcze psycholog. Nikt nikogo nie będzie zmuszać, chcemy natomiast uświadomić powagę sytuacji – mówi Małgorzata Greta, dyrektor DPS.
Wszystkie 11 osób, które nie chcą wziąć udziału w Narodowym Programie Szczepień przechodziło już covid.
W tym tygodniu w pierwszej turze zostało zaszczepionych 18 pracowników DPS, w drugiej turze będą szczepieni w poniedziałek. Kilka osób z personelu niedawna przechodziło covid, szczepionki zostaną im podane w późniejszym terminie. Łącznie zaszczepionych zostanie 40 osób.
W DPS zostanie zorganizowany punkt szczepień. Pielęgniarka i lekarz z POZ Eskulap najpierw zbadają zainteresowanych, następnie, jeśli nie będzie przeciwwskazań, zaszczepią seniorów oraz personel.
Personel i podopieczni DPS w Skierniewicach przebywali na kwarantannie od 21 października do 4 listopada 2020 roku. Zakażonych było 47 mieszkańców i 15 pracowników placówki. Koronawirus zabił sześć osób.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 26
5Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Prosciej i taniej podac lek amantadyna. Wtedy i psychologowie nie potrzebni. I lzej na sumieniu z tym poczuciem poprawnosci sanitarno epidomologicznej
Poza tym polska szczepionka była prawie gotowa w lipcu i cisza...
Nie chcą to nie chcą. Pozwólcie się zaszczepić nimi innym chętnym. Chętnych jest więcej niż plan produkcji szczepionek na długie miesiące. Może jak zobaczą, że inni się zaszczepili i po miesiącu albo dwóch nic im nie jest to zmądrzeją.
Byłam w galerii handlowej w Łodzi,polskie sklepy,z polskim kapitałem zamknięte,a z obcym,otwarte.a ludzie ślepi...kleją się do szczepionki jak do wybawicielka. Będzie zawód.
Psycholog do tych 11,czy 40 osób?