(fot. wikipedia.org)
Roman Kosecki, były piłkarz, a także reprezentant Polski bardzo miło wspomina gminę Lipce Reymontowskie. Wszystko za sprawą słynnego kręgarza, który pomógł sportowcowi szybko powrócić do formy.
To była połowa lat 80-tych, Roman Kosecki rozpoczynał swoją karierę piłkarską w Ursusie Warszawa. W środku sezonu piłkarz poczuł ból w plecach.
– Coś mi strzeliło w kręgosłupie i rzeczywiście ból był na tyle duży, że nie pozwalał mi grać – mówi na wstępie dla „Głosu” Roman Kosecki.
Były piłkarz wspomina, że odwiedził kilka specjalistycznych szpitali, różnych fizjoterapeutów, ale nikt nie potrafił zdiagnozować przyczyny, a tym bardziej pomóc sportowcowi.
Jak boli, a człowiek chciałby szybko wrócić do zdrowia to wszystkiego się ima. Pamiętam, jeden z działaczy Ursusa znalazł informację o sławetnym kręgarzu w gminie Lipce Reymontowskie. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy.
Roman Kosecki, były reprezentant Polski
Do dziś były napastnik Legii Warszawa pamięta te wizytę.
– Oczywiście, były pewne obawy. Niepewność w jakimś stopniu zeszła ze mnie, gdy wszedłem do środka – dodaje były piłkarz. Pojawiła się za to mała niecierpliwość, ponieważ kręgarz chwilę się spóźnił. – Przepraszał, ale pochłonęła go praca przy krowach – przyznaje z uśmiechem Roman Kosecki.
– Usiadłem na taborecie, a kręgarz zaczął mnie nastawiać. Strzelało, trochę bolało. Po nastawianiu powiedział mi, żebym wzmacniał mięśnie kręgosłupa. Trochę mnie to zadziwiło, ponieważ ledwo mogłem się ruszać, a co dopiero wykonywać jakiekolwiek ćwiczenia – dalej opowiada z uśmiechem były reprezentant Polski.
Kręgarz kazał ćwiczyć z workami wypełnionymi ziemią.
– Kładłem się na plecach, a następnie ćwiczyłem z tymi workami i po kilku tygodniach rzeczywiście przyniosło to efekty – wspomina Roman Kosecki.
– W pewien sposób na pewno przyczynił się do powrotu mojej sprawności za co do dziś jestem wdzięczny i przy tej okazji pragnę jeszcze raz podziękować – przyznaje były sportowiec.
Całą te historię często sobie przypomina podczas oglądania filmu pt. „Znachor” w reżyserii Jerzego Hoffmana, jeśli jest odtwarzany na którymś z kanałów telewizyjnych.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 30
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.