(fot. kancelaria/premiera)
Dziś (21.04) premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem odwiedzili gospodarstwo sadownicze k. Grójca. Jednym z poruszanych tematów był zapowiadany wcześniej program skupu jabłek.
Branża sadownicza przeżywa kryzys. Mówili na o tym plantatorzy z Sadkowic.
Czytaj: - Sadownicy zapłacą za podwyżki? Skoro nie protestują…
Podczas konferencji premier, Mateusz Morawiecki zapewnił, że zna problemy branży sadowniczej.
– Rząd PiS stara się przede wszystkim o wiarygodność, żebyśmy dotrzymywali słowa. Jak była susza w 2018, to były dopłaty. Była susza w 2019, to były dopłaty. Dzisiaj są rekordowe ceny nawozów, które przełożą się na wyższe ceny żywności, więc robimy z polskiego budżetu dopłaty do nawozów – przekonywał premier Mateusz Morawiecki.
Natomiast wicepremier Henryk Kowalczyk zapewnił: – Już w najbliższym tygodniu zakłady przetwórcze będą skupowały jabłka deserowe, a różnicę w cenie, bo taka niestety wystąpi, w wysokości 30 groszy będziemy rekompensować sadownikom, którzy te jabłka mają.
Co na to sadownicy?
Do tematu wrócimy na łamach „Głosu Rawy Mazowieckiej i Okolicy”.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.