W rozmowie z „Głosem” wicewojewoda Marek Mazur mówi: „Myślę, że do wyborów do Europarlamentu Prawa i Sprawiedliwości już nie będzie”. – Po wyborach 15 października już nikt nie ma wątpliwości, że ten projekt pozwala skutecznie przywracać w kraju normalność. Naturalnie, były wątpliwości, czy Polska 2050 wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym to dobry układ. Wiele pytań płynęło zwłaszcza ze strony działaczy PSL, organizacji z ogromnym dorobkiem. Wynik wyborów parlamentarnych pokazał, że to był dobry pomysł -- słyszymy.
Trzecia Droga odbije samorządy z rąk Prawa i Sprawiedliwości?
– Chcemy wygrać wybory do sejmiku. To nie jest akceptowalne, żeby jedynym kryterium przyznawania środków unijnych była uznaniowość. Tego nie było za naszych rządów i po 7 kwietnia głównym kryterium przyznawania wsparcia będą lokalne potrzeby.
To Polskie Stronnictwo Ludowe i Platforma Obywatelska stworzyły granty sołeckie, kultury, pomoc dla ochotniczych straży pożarnych, budżet obywatelski. Ideę zepsuł PiS. Sołtys dzwoni i mówi, że trzy razy pod rząd składa wniosek i nie dostał grosza, a jego sąsiad, który jest z PiS-u albo jest związany z PiS-em, trzy razy składa i za każdym razem otrzymuje wsparcie. Dość z sytuacjami, gdzie pieniądze na wozy strażackie były przyznane na podstawie protokołu z posiedzenia zarządu, który ostatecznie korygowany był długopisem. W efekcie okazało się, że zmieniono datę składania wniosków. Tyle że o tym fakcie sms-em byli poinformowani jedynie radni sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości. Mieli zadbać, by informacja trafiła do „swoich”. Przez przypadek SMS-a ktoś wysłał do naszego radnego.
Efekt był taki, że na drugi dzień, od 6. rano na ulicy Dubais’a w Łodzi, gdzie ma siedzibę Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, przyjechali wszyscy, którzy wiedzieli, że trzeba składać wnioski. I tutaj znowu, jedynym kryterium wsparcia była zasada – kto pierwszy, ten lepszy. No, tak nie może być. Dobrze, że te środki unijne dopiero teraz z opóźnieniem dwuipółrocznym przyjdą.
To kontrowersyjna ocena, ale najpierw zapytam – dlaczego nie udał się projekt pełnej Koalicji Obywatelskiej w województwie łódzkim?
– Dzisiaj idziemy razem z Polską 2050. Oddzielnie listy ma Lewica, oddzielnie idzie Koalicja Obywatelska…
Nie będę pytać, dlaczego mówiąc o Koalicji Obywatelskiej pozostawia pan ugrupowanie marszałka Czarzastego na marginesie.
– Pani redaktor, działalność Lewicy obserwujemy w różny sposób. Oni próbują na scenie zaistnieć. My mamy swój program, mamy swój elektorat i o niego dbamy. Lewica ma swój program, swoje koncepcje…
– Oczywiście, że samorządy czekają na te pieniądze. Dużo inwestycji można było wykonać. Powiedziałem, że gdyby oni te pieniądze wykorzystali, pewnie więcej byłoby zła zrobionego niż dobra.
Jak pan widzi województwo, gdy stery sejmiku przejmie koalicja 15 października?
– Zobaczymy, jaki będzie podział mandatów.
Jeden mandat przewagi nad PiS?
– Ostatnie sondaże pokazywały 17 do 16, ale pokazywały też 18 do 15. Ja przewiduję, że będzie po połowie między Koalicją Obywatelską a Trzecią Drogą.
Panie wojewodo, czy już jest jakieś porozumienie, jeśli chodzi o to, kto będzie marszałkiem?
– Nie, co to, to nie. Ja pani powiem, nie będziemy stosować takiej metody, jak stosowało Prawo i Sprawiedliwość, które wykorzystało to, że marszałkiem może być ktoś, kto nie jest radnym. Więc przyjechał pan Grzegorz Schreiber z Bydgoszczy (wiceminister sportu (2006–2007), poseł I, III, VII i VIII kadencji, sekretarz stanu w KPRM (2016-018), marszałek województwa łódzkiego od 2018, przyp. red.) i został marszałkiem. U nas marszałkiem będzie ten, kto zdobędzie mandat. A kto zdobędzie mandat, to dzisiaj pani tego nie powiem, bo to się okaże...
Ale panie wojewodo, najwyraźniej jednak PiS-owi to know-how się spodobało i teraz wydaje się, że jeżeli zdobędzie powiaty, to starostów będzie właśnie tym mechanizmem wprowadzać.
– O to się nie martwię, ponieważ nie zdobędą powiatów, nie zdobędą sejmików. Ja myślę, że do wyborów europarlamentu to już nie będzie Prawa i Sprawiedliwości.
Ale pan mówi w kontekście nowego projektu na prawicy?
– Jaki będą mieli projekt, to nie wiem, ale widzi pani, co oni narobili przez osiem lat. Znamy ich wyniki w sondażach. Widać ich wewnętrzne wojny, więc to jest ich problem. Zostawmy to, ja się tym nie martwię, ale nie daję dużych szans na sukcesy prawicy.
Prawo i Sprawiedliwość na konwencji w Makowie ogłosiło, że w mieście jest jedyną partią, która w Skierniewicach ma kandydata na prezydenta i stworzyła listy we wszystkich okręgach. Dlaczego ta sztuka nie udała się Hołowni i PSL-owi?
– Dzisiaj jest Niedziela Palmowa, a pani próbuje mnie rozśmieszyć.
Niby czym?
– Jeżeli pan poseł Sałek mówi, że Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie stworzyć swoje listy, to dlaczego pod swoim nazwiskiem stworzył komitet do rady gminy czy do rady powiatu?
Strzeżonego pan Bóg strzeże.
– Może i tak. Widocznie PiS nie jest aż tak silny, skoro poseł Sałek stworzył swój komitet.
W Skierniewicach popieracie państwo Krzysztofa Jażdżyka. Dlaczego?
– Dwie kadencje prezydenta pokazały, że dobrze zarządzał miastem i takim ludziom trzeba zaufać. Jest dobrym gospodarzem, a my dobrych gospodarzy wspieramy.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
12Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A jednak dal;ej PIS ma się dobrze
Jeżeli ktoś nie odróżnia rządzenia państwem od rządzenia głuchowską mleczarnia to napewno musi być zabity peeselowiec. Czyprzez 20 lat tylko znieniła się gluchowska mleczarnia (choć nie tak bardzo) oby nie okazało się ,że jak prezes odejdzie to mleczarnia się skończy.Dla takich pieniędzy co miesiąc to trzeba to złote jajo trzymać.
Ciekawe, jak lokalna polityka odbija się na całym kraju. Wywiad pokazuje, jak ważne są wybory samorządowe, nie tylko dla miast, ale i dla całej Polski. Dużo osób, ja też, uważa, że Krzysztof Jażdżyk dobrze zarządzał Skierniewicami. Dzięki niemu miasto się rozwijało. Ludzie takiego właśnie przywództwa potrzebują – ktoś, kto realnie zajmie się ich problemami i poprowadzi miasto do przodu.
To jak miasto rozwijało sie przez ostatnie lata najlepiej widać wczesnym rankiem na peronach. Widać też w spadającej liczbie mieszkańców i w przebogatej ofercie dla potencjalnych inwestorów. Kilka remontów, nawet tak spektakularnych jak remont CKiS wymagający ciągłych napraw bo albo coś nie działa, albo odpada. Kilka posadzonych drzew wokół "Poloneza", z których wiele uschnęło lub usycha. Stadion zbyt mały, aby zorganizować zawody o zasięgu ponadlokalnym a zbyt duży aby miasto go utrzymało bez kłopotów, to jeszcze nie dowód na rozwój miasta.
Jędraszkowa 71 lat, Belina 65 lat, Skiba 68 lat, Grotkowski 59 lat. Same emeryty. Do sanatorium a nie do polityki. Trzeba wymienić to pokolenia dziadersów,
Zamieściłeś na naszym portalu komentarz, który został usunięty, z uwagi na niezgodność z regulaminem świadczenia usług przez eglos.pl (zapoznaj się tutaj)
• użyłeś słów wulgarnych
• treść komentarza jest rasistowska, antysemicka, propagująca przemoc i nienawiść, raniąca lub godząca w czyjś system wartości, poczucie estetyki i dobrego smaku, uczucia, a także uczucia religijne lub w inny sposób łamiąca prawo,
• komentarz ma charakter kryptoreklamy lub zawiera dane osobowe.
Gonić PSL na każdym kroku. Dno intelektualne i moralne!
Popieraj więc wyżyny intelektualne. Do wyboru, z PiS-u bo zatrzymali się na poziomie średniowiecza, lub Lewicy bo ci każdą sprawę rozwiązują za pomocą aborcji. Lewica ma dodatkowo tę przewagę, że potrafi zarządzać katolickim cmentarzem. I jeszcze mi dokop bo jestem zwolennikiem PO.
Gdzieś widziałem wpis tego Pana, że teraz oni będą dawać tylko swoim. Ale jedna ta co zarabia krocie w mleczarni też rozpowiadała, by głosować na nią bo będzie rozdawać kasę.Miedoczekanie tej babuszki.Rozdawac będzie w piekle.
Proszę zobaczyć co wasi peeselowcy wyprawiają w takim Głuchowie wasza peselowska prezes mleczarni w której jest może 100 dostawców pobiera co miesiąc 60 tys złotych. To nawet pisowski premier ,ani prezydent tyle nie pobierali. Ludzie którzy tam pracują zapewne są policzeni i muszą na nią głosować.
Jak należy kierować spółdzielnią mleczarską pokazał jeden z parlamentarzystów PiS z Podlasia. W rok udało mu się wyłożyć spółdzielnię a dostawców pozostawić bez wypłat za dostarczone mleko. Proszę przypomnieć sobie szanowny "wyborco" jak wyglądała Spółdzielnia w Głuchowie zupełnie nie tak dawno, jakieś dwadzieścia lat temu. Proszę też nie umniejszać roli pozostałych dostawców. Owa setka wymieniona przez Pana z pewnością w jakimś stopniu stanowi o sile OSM w Głuchowie ale pozostali, a jest ich zdecydowanie więcej, też nie są palcem robieni. A że ani Premier, ani Prezydent nie pobierają pensji w wysokości , jak to Pan określił, 60.000,- to normalne. Za zarządzanie na takim poziomie jaki reprezentują, nawet 600 złotych na rok to fura pieniędzy.
Proszę zobaczyć co wy zieloni zrobiliście wcześniej? Kasa była tylko dla swoich, teraz jest inaczej inwestuję się wszędzie nie patrząc na przynależności. Każdy Coś dostał straże się rozwijały, pieniążki były dla każdego kto chciał, pisano projekty obywatelskie,kryteria były zrozumiałe kto więcej wkładał serca i pracy dostawał.Boimy się was bo wróci stare. Nie zagłosujemy za czerwono zieloną oszukańczą koalicją A pan jest mało wiarygodny.